Autor : Radosław Chrzanowski
2023-12-14 12:16
Rozmowa o chorobach bywa trudna, szczególnie jeżeli w języku polskim nie ma słowa, które dobrze opisywałoby istotę problemu medycznego. W ostatnich latach coraz częściej zwracano uwagę na kwestię zabezpieczania płodności przed podjęciem leczenia onkologicznego. Mimo to ponad 70 proc. kobiet nie zostało poinformowanych o dostępnych możliwościach przed rozpoczęciem terapii.
Dotychczas jedynym terminem stosowanym w kontekście dziedziny onkopłodności było słowo "oncofertility". Specjaliści posługiwali się angielskojęzycznym określeniem, stosując je zamiennie z frazą „zabezpieczanie płodności”. Obecnie dzięki rozwojowi medycyny oraz licznym inicjatywom społecznym, temat ten staje się bardziej powszechny, mimo to nadal istnieje potrzeba edukowania w zakresie działań podejmowanych w ramach onkopłodności.
Tę kwestię dostrzegła Fundacja Rak’n’Roll, dzięki której słowo „onkopłodność” zaczęło być używane przez specjalistów, a obecnie można je również znaleźć w najpopularniejszych słownikach języka polskiego.
Według badania przeprowadzonego wśród kobiet, które chorowały bądź chorują na raka piersi, 60 proc. pacjentek deklarowało chęć zabezpieczenia płodności, lecz ponad 70 proc. z nich nie zostało poinformowanych o dostępnych możliwościach. Powodem takiego stanu rzeczy mógł być brak odpowiedniego przygotowania danej placówki lub nieznajomość procedury zabezpieczania płodności. Kampania Fundacji Rak’n’Roll „Seks po dragach? Na szczęście możesz zajść w ciążę” zwróciła uwagę, że informacje na temat onkopłodności powinny być integralną częścią planu leczenia i jedną z pierwszych informacji, które otrzymuje pacjent.
- Wiedza na temat procedur onkopłodności nie jest niestety jeszcze powszechna nawet w środowisku medycznym. Specjaliści nie zawsze wiedzą nawet, dokąd skierować takiego pacjenta, a wizyta w klinice leczenia niepłodności powinna być jednym z pierwszych kroków na ścieżce terapeutycznej. Często występuje również obawa, że procedura onkopłodności może odroczyć rozpoczęcie leczenia, co nie jest prawdą w świetle aktualnych doniesień naukowych. Zabezpieczenie płodności u mężczyzn może odbyć się nawet następnego dnia, a u kobiet w ciągu kilkunastu dni. Dlatego jest to bardzo ważne, aby pacjentki i pacjenci od momentu poznania diagnozy wiedzieli, że rak to nie wyrok – tłumaczy dr Jarosław Kaczyński, specjalista ginekolog-położnik, endokrynolog.
Zarówno eksperci, jak i Fundacja Rak'n'Roll podkreślają konieczność szerzenia wiedzy na temat onkopłodności. Coraz częściej wskazuje się, że tematyka ta powinna być poruszana już na etapie kształcenia wyższego. Zgodnie z przepisami dotyczącymi leczenia niepłodności, przed podjęciem terapii gonadotoksycznej pacjenci mają prawo ubiegać się o zabezpieczenie gamet oraz gonad. W Polsce brakuje jednak odpowiedniej refundacji dla tego rodzaju procedur. Złożony proces onkopłodności często staje się przyczyną utraty nadziei na skuteczne leczenie i szansę na rodzicielstwo dla pacjentów, którzy pokonali chorobę.
- Pacjentki, które przystąpiły do procedur onkopłodności, otrzymują dodatkową motywację do walki z nowotworem i zgodnie ze statystykami, mają wyższy odsetek wyleczeń. Ta wiedza powinna być powszechna, szczególnie w środowisku medycznym. W tej chwili taką edukację prowadzą tylko fundacje onkologiczne i kliniki leczenia niepłodności, a to zdecydowanie za mało. Coraz więcej młodych pacjentów zostaje wyleczonych i chce zostać rodzicami. Dlatego szczególnie cieszy fakt, że ta dziedzina wiedzy jest z powodzeniem popularyzowana – dodaje dr Jarosław Kaczyński.
Rada Języka Polskiego pozytywnie zaopiniowała używanie w przestrzeni publicznej terminu „onkopłodność”, które pochodzi od angielskiego „oncofertility”. Dzięki temu będzie ono używane nie tylko w kampaniach społecznych, ale także w gabinetach lekarskich, gdzie pacjenci poznają skuteczne metody zabezpieczania płodności przed leczeniem onkologicznym. Dodatkowo termin znalazł się w najnowszych wydaniach dwóch najpopularniejszych słowników w Polsce – Wielkiego słownika języka polskiego PAN oraz Słownika języka polskiego PWN.
Czytaj również:
Senat za ustawą przywracającą finansowanie in vitro
Ponad jedna trzecia matek doświadcza problemów zdrowotnych
Dolnośląskie poszerza program ochrony płodności chorych onkologicznie