Autor : Aleksandra Kurowska
2024-04-30 18:26
Do partnerów społecznych trafił dziś wyczekiwany dokument - mowa w nim m.in. o planowanych nakładach na ochronę zdrowia oraz celach i miernikach ich realizacji. Chodzi o Wieloletni Plan Finansowy Państwa na lata 2024-2027, który przyjął dziś rząd. To bazowy dokument dla budżetu państwa na przyszły rok oraz źródło informacji dla Unii Europejskiej o stanie polskich finansów i kierunkach inwestycji. Dokument wskazuje na szybko rosnące zadłużenie Polski, które może przekroczyć wyznaczane przez UE granice.
Rząd deklaruje, że nakłady na ochronę zdrowia będą rosły względem PKB, ale w takim tempie jak gwarantowała to ustawa przyjęta przez PiS. Nie wspomina też nigdzie o urealnieniu liczenia wydatków - choć jako opozycja politycy będący teraz u władzy krytykowali PiS za kreatywną księgowość. Chodzi o to, że kwotowe wydatki planowane na dany rok porównuje się z PKB sprzed dwóch lat, a nie dla tego samego roku. Ochrona zdrowia traci przez to wiele mld zł.
Poziom wydatków na zdrowie "będzie stopniowo ulegał podwyższeniu z 6,0% w 2023 r. do 6,2% w 2024 r. 6,5% w 2025 r., 6,8% w 2026 r., aż do osiągnięcia poziomu 7% PKB w 2027 roku" - czytamy w dokumencie.
Lepszych wiadomości spodziewać się nie należy. Dokument wskazuje bowiem na rosnące zadłużenie Polski, które może przekroczyć graniczny próg 60 proc. PKB. Przed wyborami nie tylko deklarowano utrzymanie różnych socjalnych dodatków, ale wręcz zapowiedziano kolejne, jak choćby tzw. babciowe.
Ale równocześnie też rząd zapowiada przedstawienie jesienią tego roku strategii konsolidacji finansów publicznych w ramach nowego planu budżetowo-strukturalnego, który państwa UE muszą przygotować w związku z reformą unijnych reguł fiskalnych. -W efekcie jej realizacji dług sektora nie przekroczy 60 proc. PKB - deklaruje Polska WPFP.
Więcej na temat ogłoszonych dziś informacji o pieniądzach z UE dla Polski:
Rewizja KPO: ponad 1,2 mld zł na opiekę długoterminową w szpitalach
- Jednym z istotnych wymiarów rozwoju kapitału ludzkiego jest stan zdrowia i dostęp do usług z zakresu opieki zdrowotnej. Dobry stan zdrowia obywateli i całego społeczeństwa jest istotną determinantą wzrostu gospodarczego, a interwencje w dziedzinie zdrowia są kluczowe w ograniczaniu ryzyka ubóstwa z powodu dezaktywacji zawodowej wynikającej z przyczyn zdrowotnych - czytamy w rządowym dokumencie przygotowywanym dla Brukseli.
Państwo w zakresie zdrowia stawia sobie jako główny cel: zwiększenie bezpieczeństwa zdrowotnego społeczeństwa poprzez zapewnienie trwałego dostępu do świadczeń opieki zdrowotnej, ze szczególnym uwzględnieniem świadczeń ratujących życie.
Ponadto finansowane będą wieloletnie programy związane z rozwojem medycyny transplantacyjnej, zwalczaniem chorób nowotworowych czy chorób układu krążenia oraz program wsparcia oddziałów psychiatrycznych dla dzieci i młodzieży, a także inne programy polityki zdrowotnej.
Rząd chwali się też programem medycznego wsparcia zapłodnienia pozaustrojowego i leczenia niepłodności metodą in vitro. Teoretycznie ma ruszyć już za miesiąc, od 1 czerwca.
Więcej na ten temat: Rządowy program in vitro: dla kogo i na jakich zasadach?
Nie zabrakło też zapisów o lepszych inwestycjach - takich jakie Unia Europejska lubi, a wręcz wymaga, gdy ma do czegoś dopłacać. Wiadomo, że wciąż z zasadnością i efektywnością wielu wydatków jest problem.
- Ocena celowości inwestycji dokonywana przez Ministra Zdrowia pozwoli na rozwój infrastruktury w ochronie zdrowia zgodny z mapami potrzeb zdrowotnych oraz priorytetami dla regionalnej polityki zdrowotnej - czytamy w rządowym dokumencie. Przypomnijmy, że tworzenie map wymusiło na nas ultimatum UE, która groziła wstrzymaniem przekazywania pieniędzy.
Ma być też nacisk na profilaktykę i kształtowania zdrowego stylu życia, a także promocję zdrowia, a także edukację zdrowotną.
Niewielkie wzrosty, podobny poziom lub wręcz spadek (w przypadku rejestracji leków i wyrobów) - rząd nie szaleje z deklaracji co do tego, co chce osiągnąć i z czego da się rozliczać.
Stopień osiągnięcia celu poprawy dostępu do ochrony zdrowia będzie monitorowany za pomocą trzech mierników:
⎯ liczba pacjentów objętych koordynowaną opieką onkologiczną (w osobach), która w okresie planowania WPFP 2024-2027 wyniesie odpowiednio:
42 000 (w 2024 r.),
44 000 (w 2025 r.),
46 000 (w 2026 r.),
48 000 (w 2027 r.),
(tu warto przypomnieć, że rząd przesunął wejście w życie Krajowej Sieci Onkologicznej)
⎯ liczba jednostek Koncentratu Krwinek Czerwonych wydanych do lecznictwa (w szt.) w latach 2024-2027 będzie wynosiła ok. 1 100 000 szt. w każdym roku,
⎯ liczba przeprowadzonych postępowań rejestracyjnych w zakresie produktów leczniczych, wyrobów medycznych i produktów biobójczych (w szt.), których przewiduje się zrealizować
62 980 szt. w roku 2024,
60 690 szt. (w 2025 r.),
60 400 szt. (w 2026 r.)
59 810 szt. (w 2027 r.).
Redaktor naczelna, od ponad 20 lat pracuje w mediach. Była redaktor naczelna Polityki Zdrowotnej, redaktor m.in. w Rzeczpospolitej, Dzienniku Gazecie Prawnej. Laureatka branżowych nagród dla dziennikarzy i mediów medycznych oraz Polskiej Izby Ubezpieczeń. Kontakt: aleksandra.kurowska@cowzdrowiu.pl