Autor : Anna Rokicińska
2020-05-06 11:17
W województwie śląskim jest teraz najwięcej osób zakażonych koronawirusem, bo duże ogniska infekcji to kopalnie. Za dzień lub 2 powinny ruszyć pierwsze punkty testowania drive-thru.
Takie informacje przekazał rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz. Tylko wczoraj liczba nowych przypadków to 425. To największy wzrost od kilkunastu dni. - Rzutują na to głównie kopalnie i dom senior w Wielkopolsce - powiedział rzecznik. 400 osób zakażonych to właśnie górnicy. Dziś Główny Inspektor Sanitarny udaje się na Śląsk. Ma tam właśnie koordynować działania służb sanitarnych w związku z dużymi ogniskami zakażeń w kopalniach. Chodzi m.in. o kopalnię Boberek w Bytomiu. GIS będzie się w tej sprawie kontaktował także z Kompanią Węglową. - Chcemy jak najszybciej powstrzymać te ogniska kopalniane – zapewnił Andrusiewicz. Dodał, że od górników zakaziło się bardzo dużo członków ich rodzin. Dlatego górnicy będą kierowani do izolatoriów w przypadku, gdy nie mogą tej izolacji odbyć w domu bez rodzin. Resort zapowiedział, że chce testować więcej osób na Śląsku. Dlatego ma zostać zwiększona liczba pobrań próbek w tym województwie. Próbki mają trafiać także do laboratoriów w sąsiednich województwach. Kto przenosi zakażenia z kopalni na kopalnię? Rzecznik stwierdził, że chodzi tu o tzw. koordynatorów górniczych, którzy przemieszczają się pomiędzy kopalniami
Mobilne punkty pobrań
Andrusiewicz powiedział także, że obecnie do uruchomienia punktów testowania drive-thru zgłosiło się 167 podmiotów, w tym m.in. 15 w województwie mazowieckim, 15 w śląskim i 14 w wielkopolskim. - Liczymy, że jutro albo pojutrze już będziemy mogli ruszyć z tymi badaniami – zapowiedział rzecznik. Z punktów mobilnych będą korzystały osoby w kwarantannie. 11 dnia odbywania takiej, otrzymają SMS z informacją o tym, że następnego dnia mogą się zgłosić na badanie, tak by wynik był w 14 dniu kwarantanny. - Mamy przygotowany system SMS-ów - zapewnił Andrusiewicz. W tej krótkiej informacji będzie odesłanie do strony internetowej, gdzie przedstawione mają być dane o tym, jak i gdzie umówić się na test. Będzie także informacja o specjalnie uruchomionej w tym celu infolinii Narodowego Funduszu Zdrowia. Bez wcześniejszego umówienia się w konkretnym punkcie pobrań, wykonanie testu nie będzie możliwe.
Szybkie testy antygenowe
Z wypowiedzi rzecznika nie należy się spodziewać, że trafią one szybko do użytku. Obecnie są testowane w kolejnych szpitalach i wyniki szpitalne są gorsze od tych w laboratoriach. - Chcemy sprawdzić 1000 próbek, by mieć pewność co do wyników – powiedział Andrusiewicz. Jeśli te wyniki będą wątpliwe, testy nie zostaną sprowadzone.
Epidemia
Zapytany o to w jakim punkcie epidemii się znajdujemy rzecznik odpowiedział , że sytuacja Polski różni się od innych krajów europejskich, a wskaźnik zakażeń „R” wynosi 1. W ocenie resortu ludzie nie zakażają się obecnie na ulicach, a w zamkniętych ośrodkach takich jak kopalnia czy domy opieki. - W którym miejscu się znajdujemy? Na pewno nie na szczycie – stwierdził. Zaapelował o prawidłowe noszenie masek.
Polecamy także:
Liczba zakażonych wzrosła do 14647, kolejnych 7 osób zmarło
Co z bilansami dzieci? Odpowiada konsultant krajowa
Senat przeciw ustawie o głosowaniu pocztowym. Wróci ona do Sejmu