Autor : Katarzyna Lisowska
2021-03-10 16:44
Resort zdrowia rozważa nowy wariant zmiany formuły organizacyjnej funkcjonowania szpitali. Chodzi o przekształcenie wszystkich placówek w spółki medyczne z udziałem Skarbu Państwa. Pozostałe dwa warianty brane pod uwagę, zakładają przejęcie samorządowych szpitali przez instytucję centralne oraz kategoryzacje szpitali pod względem ich sytuacji finansowej od "najlepszych do najgorszych" - mówił w Senacie wiceminister zdrowia Sławomir Gadomski.
Podczas wspólnego posiedzenia senackich komisji zdrowia i samorządu terytorialnego wiceszef resortu zdrowia Sławomir Gadomski przekonywał, że obecnie nie można jeszcze mówić o szczegółach reformy, bo w tej chwili analizowane są dopiero pewne propozycje. Jak wykazywał głosy o to, że reforma nie jest konsultowana z samorządami czy organami prowadzącymi szpitale nie są zasadne, bo o konsultacjach będzie można myśleć, gdy reforma nabierze już konkretnej struktury.
Gadomski przedstawił trzy warianty reformy brane od uwagę: przejęcie samorządowych szpitali przez instytucję centralne, podział szpitali na grupy według ich sytuacji finansowej oraz nowość: wariant przewidujący zmianę formuły organizacyjnej funkcjonowania szpitali, czyli przekształcenie wszystkich szpitali w spółki medyczne, w których Skarb Państwa obejmuje część udziałów.
-Do tej pory w dyskusjach o strukturze właścicielskiej zarzucano nam dążenie do nacjonalizacji, przejęcia władztwa i majątku. Chcę podkreślić, że te zmiany są tylko jednym z analizowanych przez nas wariantów. Bardzo mocno pracujemy nad dwoma wariantami pośrednimi, bo zdajemy sobie sprawę z ryzyk, wynikających ze zmiany struktury właścicielskiej, jak np. roszczenia za poniesione nakłady na inwestycje, czy przekazane mienie - mówił wiceminister.
Jak tłumaczył nowy wariant związany z powstaniem spółek, mógłby oznaczać, że na rynku pojawią się całkiem nowe formy spółki, niż obecne dzisiaj jak np. spółki zoo.
Wariant przewidujący podział szpitali według pewnych kategorii jest stosowany w innych dziedzinach np. w bankowości. - To wariant oparty na ocenie szpitali i wprowadzeniu pewnych mechanizmów restrukturyzacyjnych w zależności od przyjętej kategoryzacji- zaznaczał Gadomski i wyjaśniał, że oznacza to podział szpitali na 3 lub więcej grup od najlepszych do najgorszych opierając się głównie o wskaźniki finansowe. Najlepsze mogłyby oczekiwać pewnego premiowania, być może pewne świadczenia byłyby im proponowane w formę bezlimitowej. Średnie zostałyby objęte centralnie nadzorowaną restrukturyzacją, zaś najgorsze byłyby czasowo przejęte przez Agencję Rozwoju Szpitali - jak wyjaśniał - na okres od 4 do 7 lat na czas skutecznej restrukturyzacji.
Wiceminister przekonywał, że na obecnym etapie żadne z rozwiązań nie jest preferowane.
Pytany, czy czas pandemii jest dobrym okresem na taka reformę, wskazał, że to dopiero wstęp do planowanych zmian. - Jesteśmy na etapie przygotowań założeń reformy, a sama jej realizacja jest zakłada po zakończonym procesie legislacyjnym na przyszły rok. Wierzę, że wtedy będziemy już po pandemii, a pewna odnowa sektora szpitalnego właśnie po pandemii będzie bardzo dobry moment na zmiany w działalności szpitali - przekonywał.
Wiceminister tłumaczył, że reforma jest potrzebna, dlatego, że panujące w lecznicach wielowładztwo i konkurowanie o zasoby kadrowe, finansowe a także o pacjentów sprawia, że skuteczne zarządzanie jest niemożliwe, a szpitale mają coraz gorszą sytuację finansową.
-Przy stale rosnących oczekiwaniach społecznych mamy problem z kompleksową opieką. Chcemy, żeby szpitale były efektywne, miały spójną politykę w zakresie zabezpieczania świadczeń, zgodnie z mapami potrzeb zdrowotnych i planami transformacji. To na czym nam zależy, to również oddłużenie szpitali po reformie, ale w połączeniu z wdrożeniem skutecznych mechanizmów restrukturyzacyjnych - wyliczał.
Zespół, który obecnie pracuje na założeniami projektu nowej ustawy o szpitalnictwie ma je przedstawić do końca marca.
Czytaj także:
MZ ma plan siedmioletni - "Zdrową przyszłość". Co w nim będzie?
Wstrzymanie planowych zabiegów tylko na 2, 3 tygodnie?