Autor : Aleksandra Kurowska
2022-11-02 09:37
175 926 zł to nowa stawka za dodatkowy rok życia, jaką bierze się pod uwagę przy ocenie czy dany lek "opłaca" się refundować. Ponieważ w Polsce jak i w innych krajach zasoby finansowe na zdrowie są ograniczone, a wiele terapii jest bardzo drogich, wskaźnik ten pomaga dokonać oceny leków.
Agencja Oceny technologii Medycznych i Taryfikacji opublikowała nową wysokość progu kosztu uzyskania dodatkowego roku życia skorygowanego o jakość, a w przypadku braku możliwości wyznaczenia tego kosztu - kosztu uzyskania dodatkowego roku życia.
O tym progu mowa jest w ustawie refundacyjnej, w kontekście oceny produktów zabiegających o publiczne finansowanie. Wyznacza się ją na podstawie Produktu Krajowego Brutto na jednego mieszkańca publikowanego przez GUS. By wyznaczyć "cenę" za dodatkowy rok życia, bierze się trzykrotność PKB na mieszkańca.
Z obwieszczenia Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego z dnia 28.10. 2022 r. w sprawie szacunków wartości produktu krajowego brutto na jednego mieszkańca w latach 2018-2020 wynika, że wartość produktu krajowego brutto na jednego mieszkańca w latach 2018-2020 w Polsce określona została na kwotę 58 642 zł, wysokość progu kosztu uzyskania dodatkowego roku życia skorygowanego o jakość wynosi 175 926 zł (3x58 642 zł). Stawka ta będzie obowiązywać do czasu ogłoszenia przez GUS kolejnego obwieszczenia.
Kiedy stosuje się tą stawkę?
Wiadomo, że do refundacji trafiają też technologie droższe, ale wymienioną kwotę wykorzystuje się w analizach ekonomicznych jako punkt odniesienia dla oszacowania kosztu uzyskania dodatkowego roku życia skorygowanego o jakość, wynikającego z zastąpienia technologii opcjonalnych, w tym refundowanych technologii opcjonalnych. Czyli, występując o refundację, wskazuje się m.in., jak lek działa w porównaniu do innych, ile jest droższy i ile to jego lepsze działania kosztuje.
QALY (quality adjusted life year) to współczynnik długości życia w pełnym zdrowiu. Cały system refundacji leków w Polsce, z małymi wyjątkami, opiera się na QALY. Natomiast dodatkowy koszt uzyskania dodatkowej jednostki QALY, jako miary korzyści zdrowotnych uzyskiwanych dzięki innowacyjnym lekom, odnosi się do progu opłacalności, który jest ustalony w ustawie o refundacji.
Ustawową wartość progu opłacalności w Polsce ustalono na wartości 3xPKB/osobę/QALY, a więc wraz ze zmianą produktu krajowego brutto na osobę (PKB/os.) zmienia się także wartość progu opłacalności. Wraz ze zwiększeniem zamożności kraju, rośnie wartość progu, czyli możemy sobie pozwolić na więcej innowacyjnych leków, których ceny dotąd ograniczały ich dostępność w refundacji w Polsce. Innymi słowy PKB na osobę zmienia się co roku, bo możliwości ekonomicznie kraju rosną, w związku dostępność do innowacyjnych leków i innowacyjnych wyrobów medycznych jest coraz lepsza.
Skoro władza ustaliła wartość progu opłacalności w Polsce na 3 razy PKB na osobę przez 1 QALY, to jeśli w wyniku analizy ekonomicznej jakaś technologia medyczna - innowacyjny lek czy innowacyjny wyrób medyczny - przynosi dodatkowy efekt zdrowotny, i ten dodatkowy efekt zdrowotny mieści się w ustawowym progu opłacalności, to teoretycznie powinniśmy go natychmiast refundować.
Problem polega na tym, że ten próg w Polsce jest precyzyjnie określony, ale nasza polityka lekowa nie jest dostosowana do niektórych leków, np. sierocych czy end of life treatment (EoLT), czyli stosowanych w schyłkowych fazach życia. Jest wiele wyjątków, które nie podlegają podejściu utylitarnemu, które niestety jako jedyne jest przewidziane w ustawie refundacyjnej.
Prezes AOTMiT ma obowiązek co roku aktualizować wartość progu, skoro PKB na osobę się zmienia. Bierze przy tym pod uwagę dane historyczne, sprzed dwóch lat od daty ogłoszenia komunikatu.
Teraz sytuacja jest przewidywalna, ponieważ dwa lata temu inflacja była niewielka i rozwój gospodarczy stabilny, ale już teraz, nie mówiąc o tym co będzie za dwa lata, mamy poważny problem. Stosowanie wartości progu opłacalności na podstawie danych sprzed rozszalałej inflacji może doprowadzić do ograniczenia dostępności do innowacyjnych metod leczenia. Już teraz warto, a za dwa lata koniecznie trzeba, zmienić wartość progu opłacalności nie tylko w odniesieniu do wzrostu zamożności kraju, ale też uwzględniając bardzo wysoką inflację.
Póki co pacjenci zawsze zyskiwali na podniesieniu progu opłacalności - w najbliższym roku, a szczególnie za dwa lata, to już takie oczywiste nie będzie.
Polecamy także:
M. Miłkowski o listopadowej liście leków refundowanych
Rachunki za prąd dobijają szpitale. Wzrost nawet o 350 proc.
Redaktor naczelna, od ponad 20 lat pracuje w mediach. Była redaktor naczelna Polityki Zdrowotnej, redaktor m.in. w Rzeczpospolitej, Dzienniku Gazecie Prawnej. Laureatka branżowych nagród dla dziennikarzy i mediów medycznych oraz Polskiej Izby Ubezpieczeń. Kontakt: aleksandra.kurowska@cowzdrowiu.pl