Autor : Anna Jackowska
2024-01-09 16:23
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, to pracodawcy przez 33 dni finansują chorobowe pracowników (lub 14 dni w przypadku osób 60 plus), a dopiero od 34 dnia zasiłek chorobowy płaci ZUS. Premier Donald Tusk zapowiada zmianę, a Gertruda Uścińska traci stanowisko prezesa ZUS.
Zmiany w zakresie wypłacania tzw. chorobowego zakłada umowa koalicyjna KO, Trzeciej Drogi i Lewicy, a także 100 konkretów na 100 dni, z którymi KO szła do wyborów. Według zapowiedzi premiera, od przyszłego roku to państwo już od pierwszego dnia choroby ma wziąć na siebie ciężar wypłaty zasiłku chorobowego.
Przypominamy: 100 konkretów na 100 dni: pierwszy zrealizowany, kiedy kolejne?
- W tej chwili ciężar wypłaty wynagrodzenia chorobowego, czyli tych 80 proc. spada na przedsiębiorców do 33 dni w skali roku. My zakładamy, że ten obowiązek powinien spoczywać na ZUS. Od przyszłego roku mogłoby obowiązywać nowe prawo, by ten ciężar zminimalizować. Od pierwszego dnia powinien płacić ZUS, ale to też oczywiście rodzi konsekwencje dla budżetu - wyjaśnił Donald Tusk, zapewniając, że odbędą się szerokie konsultacje projektu, tak by jego największymi beneficjentami nie okazały się największe korporacje. - Wiemy, że gdy w małym przedsiębiorstwie zachoruje jeden pracownik z trzech, to może oznaczać koniec takiej firmy - podkreślał podczas konferencji po posiedzeniu Rady Ministrów.
Przypominamy także:
- We wszystkich debatach na temat zdrowia i zarządzania chorobą jesteśmy w stanie dostarczyć analizy na temat osób aktywnych ekonomicznie, ponieważ tego dotyczy ta baza. Wiedząc, na jakie choroby chorują aktywni zawodowo Polacy, jesteśmy w stanie, dzięki temu bardzo nowoczesnemu ujęciu, wyciągnąć wnioski - mówiła prof. Uścińska podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu.
Tuż przed konferencją premiera, Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej poinformowało, że skierowano do Donalda Tuska wniosek o odwołanie ze stanowiska prof. Gertrudy Uścińskiej. Od 2016 roku była ona prezesem Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Do sprawy, na platformie X, odniosła się też bezpośrednio minister Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. - Zakład Ubezpieczeń Społecznych to liczne zadania i obowiązki na rzecz bezpieczeństwa socjalnego Polek i Polaków, realizowane przez ponad czterdzieści tysięcy pracownic i pracowników zasługujących na godne warunki pracy i płacy. Nowe wyzwania w obszarze ubezpieczeń społecznych, jakie stawia przed sobą rząd koalicji 15 października, wymagają nowego otwarcia, gwarantującego odpowiedzialne zarządzanie tak ważną instytucją - napisała.
Jeszcze dziś prof. Gertruda Uścińska zdążyła w rozmowie z Dziennikiem Gazetą Prawną skomentować planowane zmiany w finansowaniu zasiłku chorobowego.
- To nie jest dla nas duży problem organizacyjny. W trakcie roku i tak stopniowo rozpoczynamy wypłatę zasiłków dla osób zatrudnionych w mniejszych firmach. Po zmianach następowałoby to od razu. Z kolei większe firmy już od początku roku pomniejszałoby należne składki o koszt wypłaconych zasiłków, a nie dopiero od 34 dnia absencji pracownika. Problemem może być jednak koszt takiego rozwiązania, który szacujemy na około 13,5 mld zł w tym roku - stwierdziła.
Z kolei kilka dni temu, w rozmowie z Rzeczpospolitą, zapytana wprost o to, czy pozostanie na stanowisku, mówiła: - Przed nami dalsze reformy mające na celu przeobrażenie ZUS w nowoczesną, scentralizowaną, sprawną instytucję. To, co mogę powiedzieć, to że jestem osobą propaństwową, skupioną na dalszym reformowaniu tej instytucji publicznej poprzez depapieryzację obiegu dokumentów i kontaktu z naszymi klientami, automatyzację, wprowadzanie elastycznej struktury organizacyjnej, a także poprawę warunków płacy i pracy oraz budowę wysoko wykwalifikowanego zespołu.
Polecamy także:
ZUS: 316 mln zł nadpłaconej składki zdrowotnej wróciło do firm
Świadczenie wspierające: najpierw wniosek do WZON, potem do ZUS
PIU: blisko 4,7 mln Polaków ma prywatne ubezpieczenie zdrowotne