Autor : Agata Szczepańska
2024-03-25 14:30
W raku jajnika zalecane jest wykonywanie badań genetycznych u wszystkich pacjentek z nisko zróżnicowanym rakiem jajnika, niezależnie od stopnia zaawansowania – mówi w podcaście CowZdrowiu.pl dr n.med. Anna Dańska-Bidzińska. Podkreśla, że zawsze na wyniku badań genetycznych znajduje się informacja, czy pacjentka ma mutację patogenną czy potencjalnie patogenną.
Zapraszamy do wysłuchania kolejnego podcastu o diagnostyce molekularnej w raku jajnika. Tym razem redaktor naczelna CowZdrowiu.pl Aleksandra Kurowska rozmawia z dr Anną Dańską-Bidzińską z II Kliniki Położnictwa i Ginekologii, Oddziału Ginekologii i Onkologii Szpitala Klinicznego im. ks. Anny Mazowieckiej w Warszawie.
Anna Dańska-Bidzińska podkreśla, że badania genetyczne u kobiet z rakiem jajnika zlecane są po operacji - czy to diagnostycznej, czy terapeutycznej. - W raku jajnika jest zalecenie wykonywania badań genetycznych u wszystkich pacjentek z nisko zróżnicowanym rakiem jajnika, niezależnie od stopnia zaawansowania. Materiał pooperacyjny zatopiony w bloczku parafinowym wysyłamy do zakładu lub pracowni genetyki – dodaje. Wyjaśnia, że badania te mają dać odpowiedź na pytanie, czy pacjentka ma mutacje w genach BRCA 1 i BRCA2. - Mutacje w takim genie mogą być patogenne lub potencjalnie patogenne i to są mutacje, które mają znaczenie. Zawsze na wyniku badań genetycznych jest taka informacja – mówi.
Ekspertka wskazuje, że na wyniku badania, przy informacji o mutacji, może znaleźć się komentarz o tym, iż dany wariant mutacji należy do grupy VUS. - Są to warianty o nieustalonym znaczeniu klinicznym i takie mutacje dla pacjentki niczego nie oznaczają w danym momencie. Atlas mutacji patogennych i potencjalnie patogennych cały czas się zmienia, więc być może za miesiąc, pół roku
czy za rok dana mutacja znajdzie się w atlasie i wtedy będzie powodowała implikacje kliniczne dla pacjentek – tłumaczy specjalistka.
Anna Dańska-Bidzińska mówi w podcaście CowZdrwowiu.pl, że rak jajnika jest trudną chorobą, bo wymaga bardzo kompleksowego leczenia i skomplikowanej diagnostyki. - Genetycy wykazali, że tylko 40 proc. pacjentek z rakiem jajnika w Polsce ma wykonywaną diagnostykę molekularną. To za mało. Niestety niektóre ośrodki takiej diagnostyki w ogóle nie wykonują – dodaje.
Podkreśla, że rak jajnika jest chorobą często całej jamy otrzewnej, a także klatki piersiowej, w związku z tym wymaga bardzo zaawansowanej i skomplikowanej chirurgii. - Biorąc po uwagę liczbę zachorowań w Polsce - która nie jest taka mała, ale też nie jest jakaś ogromna, jak np. raków trzonu macicy czy raków piersi - można to leczenie scentralizować. I takie pacjentki powinny być leczone w wyspecjalizowanych ośrodkach, które dysponują wszystkimi metodami diagnostycznymi i terapeutycznymi, bo tylko tam mają szansę na odpowiednią chirurgię – dodaje ekspertka.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy dr Dańskiej-Bidzińskiej z Aleksandrą Kurowską w serwisie Spotify.
To czwarty z serii podcastów o diagnostyce molekularnej w raku jajnika i raku piersi. Kolejne odcinki będą cyklicznie pojawiać się co poniedziałek po godzinie 14.30.
Cykl powstał we współpracy z firmą AstraZeneca.
Polecamy także:
Prof. Bidziński o diagnostyce molekularnej w onkologii ginekologicznej
Zastępczyni redaktor naczelnej; specjalizuje się w tematach związanych z prawem medycznym i procesem legislacyjnym, szczególnie zainteresowana psychiatrią. Wcześniej dziennikarka i redaktorka w Dzienniku Gazecie Prawnej oraz Polskiej Agencji Prasowej. Kontakt: agata.szczepanska@cowzdrowiu.pl