Autor : Aleksandra Kurowska
2023-02-21 12:04
Polacy ostro wyhamowali z zakupami, tak bardzo, że dynamika jest ujemna - nie tylko miesiąc do miesiąca, ale też rok do roku.
Ceny rosną, a pensje nie aż tak bardzo. W styczniu inflacja wyniosła 17,2 proc. Żywność drożała o prawie 21 proc., użytkowanie mieszkania o ponad 22 proc., a paliwa o 18,7 proc. Dla porównania przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w styczniu 2023 r. wyniosło 6883,96 zł brutto i wzrosło o 13,5 proc. rok do roku.
Jak podał dziś Główny Urząd Statystyczny, sprzedaż detaliczna w cenach stałych w styczniu 2023 r. spadła o 0,3 proc. w ujęciu rocznym, a w skali miesiąca była niższa o 23,1 proc. – podał GUS.
Ale w kategorii farmaceutyki, kosmetyki, sprzęt ortopedyczny mamy wzrost rok do roku o 4,5 proc.
Co nas czeka?
Z powodu wysokiej inflacji prawie połowa Polaków już ograniczyła wydatki w ramach budżetu domowego, a druga połowa też ma takie plany w najbliższych miesiącach. Jednak tylko jedna czwarta ankietowanych (25 proc.) deklaruje chęć zmniejszenia wydatków na leki i usługi medyczne, przy czym prawie tyle samo osób (26 proc.) twierdzi, że zamierza wręcz zwiększyć te kwoty.
- Pomimo trudnej sytuacji ekonomicznej, Polacy niechętnie oszczędzają na prywatnej opiece zdrowotnej, a co czwarty planuje zwiększyć wydatki na ten cel w tym roku - wynika z badania międzynarodowej firmy doradczej Bain & Company. Ankietowani deklarują, że są gotowi płacić zwłaszcza za prywatne wizyty u stomatologa i ginekologa.
- Z naszego badania wynika, że dla Polaków zdrowie jest priorytetem. O ile ankietowani wskazują, że są w stanie w pierwszej kolejności zaoszczędzić na posiłkach na mieście czy rozrywce, to takie prawdopodobieństwo dla wydatków na opiekę medyczną jest sześć razy mniejsze - mówi Patryk Rudnicki, młodszy partner Bain & Company. Polacy nie zamierzają drastycznie zmniejszać wydatków na leczenie, a zwłaszcza nie chcą oszczędzać na prywatnych wizytach u specjalistów. Bez wątpienia, te wydatki będą też po części rosnąć ze względu na inflację i wzrost kosztów prywatnej opieki medycznej.
Jak pokazuje badanie, Polacy najczęściej deklarują korzystanie z prywatnych wizyt u stomatologa (57 proc.), psychologa (41 proc.) i ginekologa (39 proc.). Właśnie stomatolog znajduje się na pierwszym miejscu listy specjalistów, za których porady ankietowani gotowi są nadal płacić. Następne pozycje zajmują ginekolog, kardiolog i endokrynolog. Jednak niemal co piąty ankietowany gotowy jest zrezygnować z wydatków na wizyty u psychologa.
Niestety w informacji o wynikach badania nie podano informacji na temat metodyki, nie dostaliśmy ich też podczas wymiany mailowej.
Polecamy także:
Kolejki do lekarzy znowu dłuższe. Raport Fundacji WHC
Więcej ruchu to miliardy oszczędności - nowy raport WHO/OECD
Redaktor naczelna, od ponad 20 lat pracuje w mediach. Była redaktor naczelna Polityki Zdrowotnej, redaktor m.in. w Rzeczpospolitej, Dzienniku Gazecie Prawnej. Laureatka branżowych nagród dla dziennikarzy i mediów medycznych oraz Polskiej Izby Ubezpieczeń. Kontakt: aleksandra.kurowska@cowzdrowiu.pl