Autor : Agata Szczepańska
2024-03-18 15:24
Lista polskich leków, która po raz pierwszy zostanie ogłoszona 1 kwietnia, wraz z nowym wykazem leków refundowanych, to dla pacjentów podwójna korzyść – przekonuje Krzysztof Kopeć, prezes Krajowych Producentów Leków w rozmowie z CowZdrowiu.pl. Po pierwsze pacjenci mniej zapłacą za leki umieszczone na liście, po drugie - zmniejsza się ryzyko braku leków.
Do kwietniowej listy refundacyjnej po raz pierwszy będzie dołączona tzw. lista polskich leków, czyli preparatów z preferencyjnymi cenami z racji produkcji w Polsce. W zasadzie są to dwie listy: pierwsza zawiera leki produkowane w Polsce albo te, do których wytworzenia użyta została substancja czynna wytworzona w Polsce, druga obejmuje leki, które jednocześnie wytworzone są w Polsce i wykorzystują substancję czynną wytworzoną w Polsce. - Na pierwszej liście mamy siedmiu polskich producentów, to są 84 substancje czynne i w sumie aż 329 produktów o unikatowym kodzie, na liście drugiej - 11 substancji czynnych i 24 produkty o unikatowym kodzie – mówiła minister zdrowia Izabela Leszczyna, przedstawiając projekt kwietniowego wykazu.
- Lista ma dwie fundamentalne zalety. Pierwsza z nich to są mniejsze dopłaty pacjentów, druga kwestia - zmniejsza się ryzyko braku leków, bo jeśli produkujemy leki u nas w kraju, czy w Europie, to ryzyko braków. Pacjent więc podwójnie korzysta: po pierwsze mniej dopłaca, po drugie jest pewien, że te leki, nawet w momencie kryzysowym, dojadą do pacjenta – mówi Krzysztof Kopeć.
Jak podkreśla, to pierwszy element budowania bezpieczeństwa lekowego w Polsce. „Polska lista” będzie stymulować do zwiększenia produkcji w kraju. Krajowi producenci czekają także na kolejne działania ze strony rządu – m.in. wykaz kluczowych substancji, które powinniśmy wytwarzać w Polsce (prace nad nim toczą się w resorcie rozwoju), a także rozwiązania finansowane z KPO, które mogłyby pomóc w zwiększaniu mocy produkcyjnych w Europie i w Polsce. - Unia Europejska też tworzy system ustalania krytycznych leków, które są niezbędne w Europie, mam zaszczyt jako jeden z reprezentantów naszego związku uczestniczyć w tym projekcie i wierzę, że też to będzie stymulowało kraje, ale także UE do tego, żeby kierować strumień środków do relokacji wewnętrznej produkcji – podkreśla Krzysztof Kopeć.
Polecamy także:
Bezpłatne leki dla seniorów (65+): nowa lista. Pełen wykaz
Darmowe leki dla dzieci 2024: nowa lista, pełen wykaz
Leki: lista najważniejszych zmian w refundacji od 1 kwietnia
Zastępczyni redaktor naczelnej; specjalizuje się w tematach związanych z prawem medycznym i procesem legislacyjnym, szczególnie zainteresowana psychiatrią. Wcześniej dziennikarka i redaktorka w Dzienniku Gazecie Prawnej oraz Polskiej Agencji Prasowej. Kontakt: agata.szczepanska@cowzdrowiu.pl