Autor : Anna Rokicińska
2021-03-08 08:59
Lekarze nie mają obowiązku wystawiania rodzicom dzieci zaświadczeń o przyjętych szczepieniach. Takie wymogi wobec rodziców stosuje część samorządów, które wprowadziły dodatkowe kryterium naboru do żłobków i przedszkoli. Dziecko szczepione zgodnie z kalendarzem szczepień otrzymuje dodatkowe punkty i ma większe szanse na dostanie się do placówki.
Nie ma ani potrzeby, ani podstaw prawnych do żądania w przedszkolach lekarskich zaświadczeń o szczepieniu dzieci - zapewnia ekspert Porozumienia Zielonogórskiego Joanna Szeląg, przestrzegając rodziców maluchów przed uleganiem tego rodzaju wymogom rekrutacyjnym ze strony placówek. To teraz istotny problem bo trwa właśnie rekrutacja do żłobków i przedszkoli. Niektóre gminy wprowadziły do kryteriów rekrutacyjnych realizację kalendarza szczepień. W praktyce oznacza to, że jeśli kandydat na przedszkolaka ma za sobą wszystkie obowiązkowe w jego wieku szczepienia, otrzymuje dodatkowe punkty, co wiąże się z większymi szansami przyjęcia do placówki w porównaniu z dzieckiem nieszczepionym.
Zasada dobra, ale realizacja bez refleksji
- Sama zasada jest bez wątpienia słuszna i dobrze, że coraz więcej samorządów docenia wagę szczepień, o czym świadczą tego rodzaju uchwały gminnych rad - ocenia Joanna Szeląg, która od wielu lat niestrudzenie walczy z absurdalnymi zaświadczeniami, bez potrzeby zajmującymi czas lekarza. - Natomiast wprowadzenie takich dodatkowych kryteriów rekrutacyjnych nie może się wiązać z narzucaniem obowiązku wystawienia zaświadczenia przez lekarza. Do potwierdzenia, że dziecko jest zaszczepione, wystarczy Książeczka Zdrowia Dziecka, która jest dokumentem medycznym. Każde szczepienie powinno być w niej odnotowane. Ekspert Porozumienia Zielonogórskiego podkreśla, że w obecnej sytuacji pandemicznej, gdy wizyty w przychodniach lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej odbywają się w reżimie sanitarnym, żądanie zbędnych zaświadczeń jest tym bardziej absurdalne, a wręcz niebezpieczne. Nawet, gdy obowiązek ten powstał nie ze złej woli, a po prostu z braku refleksji ze strony radnych. - Samorządy, w których podjęto takie uchwały, powinny zwrócić uwagę, by nie znalazły się w nich zapisy o konieczności okazania zaświadczeń lekarskich - apeluje Joanna Szeląg. - Mamy dobre przykłady przyjmowania naszych uwag w tej sprawie ze zrozumieniem ze strony samorządów, np. w Białymstoku, gdzie takiego wymogu nie wprowadzono.
Źródło: PZ
Polecamy także:
Reforma szpitalnictwa przesądzona. Komisarze wejdą do lecznic?
Diagności odgrywają kluczową rolę w wykrywaniu HPV. Jakie to
Czy powtórzymy sukces innych państw w walce z wirusem HPV?
Szczepienia pacjentów onkologicznych: zapowiedzi sobie, przepisy