Autor : Aleksandra Kurowska
2020-03-29 17:18
Procedury, wytyczne i instrukcje, które trafiają do lekarzy POZ są różne, często sprzeczne i bazujące na założeniach teoretycznych oderwanych od realiów. Odmienne wytyczne wydają różni konsultanci, na to nakładają się jeszcze informacje MZ i inspektorów sanitarnych - alarmuje Jacek Krajewski, prezes Porozumienia Zielonogórskiego. Jakich zmian oczekuje?
Karmić czy nie karmić piersią, jak opiekować się osobami z cukrzycą, a jak pacjentami onkologicznymi - urzędy, konsultanci krajowi, towarzystwa naukowe, poszczególni profesorowie przy okazji pandemii wydają różne rekomendacje dotyczące pracy lekarzy w czasie pandemii koronawirusa. A lekarzom rodzinnym, nie tylko trudno nadążyć z czasem by je znajdować i czytać. Często - jak twierdzą - są nieprzystosowane do realiów ich pracy.
Jeden ośrodek wytycznych dla lekarzy
O pilne ujednolicenie procedur związanych z zasadami postępowania personelu medycznego w toku epidemii koronawirusa SARS-CoV-2 zwróciło się do Głównego Inspektora Sanitarnego Porozumienie Zielonogórskie. Federacja proponuje przygotowanie pod egidą GIS telekonferencji w szeroki gronie ekspertów, w efekcie której doszłoby do ustalenia jednolitych zaleceń dla poradni lekarskich. Powinni w niej uczestniczyć konsultanci w dziedzinie epidemiologii, chorób zakaźnych, medycyny rodzinnej, inspektorzy sanitarni, a także praktycy – przedstawicieli świadczeniodawców POZ i opieki ambulatoryjnej.
Różne rekomendacje leczenia, a nawet stwierdzania zgonu
Prezes Federacji Porozumienie Zielonogórskie Jacek Krajewski podkreśla, że lekarze, w tym ci pracujący w POZ, są wręcz bombardowani różnymi zaleceniami, instrukcjami i wytycznymi, przewidującymi określony sposób działania w zakresie sposobu przyjmowania pacjentów, wykonywania określonych procedur, czy np. sposobu stwierdzania zgonu w czasach epidemii.
-Niestety, procedury, wytyczne i instrukcje, które do nich trafiają są różne, często sprzeczne i oderwane od rzeczywistości, bazujące na założeniach teoretycznych oderwanych od realiów. Odmienne wytyczne wydają konsultanci w dziedzinie epidemiologii, inne w dziedzinie chorób zakaźnych, a jeszcze inne w dziedzinie medycyny rodzinnej, na to nakładają się jeszcze informacje Ministra Zdrowia, inspektorów sanitarnych - alarmuje prezes Porozumienia Zielonogórskiego, dodając, że w natłoku tych informacji nie sposób przyjąć najbardziej optymalnych zasad postępowania, dostosowanych do rzeczywistych potrzeb i możliwości pracowników medycznych i pacjentów.
PPOZ o teleporadach
Z kolei lekarze z Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia zwracają uwagę na teleporady, których w samej tylko Wielkopolsce udziela ponad 800 placówek POZ. Okazuje się jednak, że bardzo często ich pacjenci nie mogą się dodzwonić do swojego lekarza, ponieważ linię telefoniczną zajmują podopieczni innych przychodni.
- Teleporady udzielane są wyłącznie osobom zadeklarowanym do danej placówki, a nie wszystkim, którzy zadzwonią! - przypomina Bożena Janicka, prezes Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia. - Owszem, zgodnie z zarządzeniem prezesa NFZ pacjent może poprosić o teleporadę w "nie swojej poradni", ale tylko wówczas, gdy "jego" została wyłączona ze świadczenia usług z powodu kwarantanny personelu! To jest tylko i wyłącznie rozwiązanie alarmowe! - dodaje Bożena Janicka.
Zobacz także:
Telewizyty i teleporady POZ: 13 lub 40 zł dla lekarzy i pielęgniarek
Koronawirus groźny dla chorych na AZS i astmę
NFZ zmienia pilotaż „POZ PLUS", m.in. dobierze placówek
Redaktor naczelna, od ponad 20 lat pracuje w mediach. Była redaktor naczelna Polityki Zdrowotnej, redaktor m.in. w Rzeczpospolitej, Dzienniku Gazecie Prawnej. Laureatka branżowych nagród dla dziennikarzy i mediów medycznych oraz Polskiej Izby Ubezpieczeń. Kontakt: aleksandra.kurowska@cowzdrowiu.pl