Autor : Maja Marklowska-Tomar
2020-10-14 19:22
„Jesteśmy bardzo zaniepokojeni sytuacją w polskich szkołach i uważamy, że nadszedł najwyższy czas, aby nie tylko rozważyć, ale wdrożyć wariant awaryjny” – apeluje w piśmie do premiera Mateusza Morawieckiego Porozumienie Pracodawców Ochrony Zdrowia (PPOZ).
W opinii lekarzy z PPOZ przy kilku lub kilkunastu potwierdzonych dodatnich wynikach testów na obecność koronawirusa u nauczycieli i uczniów zamykanie jednej czy dwóch na kilkanaście klas w szkole nie stanowi żadnej bariery przed zakażeniem.
- Jeśli młodzież przemieszcza się między klasami, pedagodzy spędzają czas w pokoju nauczycielskim, uczą również w kilku oddziałach, to ryzyko rozsiania zakażenia jest ogromne. Jak wiadomo dzieci, które mogą przechodzić infekcję bezobjawowo, są największymi roznosicielami i stanowią poważne zagrożenie nie tylko dla domowników – uzasadnia Bożena Janicka, prezes PPOZ.
Lekarze przyznają, że zdają sobie sprawę z problemów wynikających z opieki nad dzieckiem do 8. roku życia, jednak ich zdaniem tak należy przeorganizować nauczanie, żeby było jak najbardziej bezpieczne. Dzieci starsze powinny przejść na zdalne nauczanie, a młodsze należy rozsadzić w klasach tak, żeby miały z sobą jak najmniejszy kontakt. I koniecznie wprowadzić różne godziny zajęć. – To temat trudny dla nas wszystkich, ale uważamy, że najwyższy czas, żeby Ministerstwo Edukacji Narodowej nie tylko rozważyło, ale wdrożyło wariant awaryjny, gdyż zdrowie Polaków jest wartością najwyższą! – podkreślają lekarze PPOZ.
Pismo zaadresowane do Prezesa Rady Ministrów zostało przesłane do wiadomości Ministra Zdrowia, Rzecznika Praw Pacjenta, Prezesa NFZ oraz Prezesa Naczelnej Izby Lekarskiej.