Autor : Aleksandra Kurowska
2020-06-01 16:22
List intencyjny jest nowym mechanizmem, mającym na celu niewielki, ale jednak wpływ podmiotu leczniczego na to, kto będzie jego przyszłym pracownikiem, przez okres średnio 5 następnych lat - tłumaczy MZ. Zapis już na etapie projektu, budził emocje medyków. O co w nim chodzi?
List intencyjny, jak odpowiada nam MZ, jest odpowiedzią na apele zgłaszane w trakcie licznych spotkań odbywanych z przedstawicielami podmiotów leczniczych.
Lekarze widzą w nim powrót do "specjalizacji dziedzicznych", ponieważ posiadanie w rodzinie lekarzy może ich zdaniem zwiększyć szanse na dostanie takiego listu.
A jeszcze w styczniu Naczelna Rada Lekarska opiniujące je napisała: "Rozwiązanie takie należy uznać za niewłaściwe, wypaczające sprawiedliwość w procesie rekrutacyjnym". - Także podczas prac nadzwyczajnej podkomisji sejmowej Prezydium NRL zgłaszało postulat, by usunąć zapis o dodatkowych punktach dla osób mających list intencyjny - mówi Rafał Hołubicki, rzecznik NIL.
-Jeżeli posiadanie listu intencyjnego miałoby gwarantować pierwszeństwo kwalifikacji do danego miejsca zarówno w trybie rezydenckim, jak i pozarezydenckim, można by to określić jednym zdaniem: Patologia i powrót do nepotyzmu. Porozumienie Rezydentów nigdy nie wyrażało zgody na zapisy tak jawnie godzące w młodych lekarzy. To policzek w twarz całego środowiska - komentuje Mikołaj Sinica.
Ustawa w wersji przyjętej przez Sejm dostępna jest tutaj
Kogo dotyczą zmiany?
Pojawiły się wątpliwości, czy zmiana dotyczy tylko osób robiących specjalizację poza rezydenturą, czy nie?
-Zgodnie z projektem nowelizacji ustawy o zawodzie lekarza i lekarza dentysty przyjętej w ubiegłym tygodniu przez Sejm (zwany tam dokumentem intencyjnym), dotyczyć będzie zarówno lekarzy chcących odbywać szkolenie w trybie rezydenckim, jak i pozarezydenckim. Posiadanie dokumentu gwarancyjnego skutkować będzie przyznaniem dodatkowych punktów w postępowaniu kwalifikacyjnym oraz, w przypadku gdy lekarz zakwalifikuje się do szkolenia specjalizacyjnego w danej dziedzinie, do pierwszeństwa skierowania go do podmiotu leczniczego, który wystawił dokument gwarancyjny - wyjaśnia MZ.
Nowe? Nie do końca
W dotychczasowej wersji ustawy też był podobny mechanizm, ale w węższym zakresie.
-Obecnie identyczny mechanizm istnieje w odniesieniu do lekarzy, którzy chcą odbywać szkolenie specjalizacyjne w trybie pozarezydenckim, w przypadku posiadania co najmniej 3-letniego okresu zatrudnienia lub stosunku służbowego do dnia rozpoczęcia postępowania kwalifikacyjnego zgodnego z kierunkiem specjalizacji, w pełnym wymiarze czasu pracy, w jednostce uprawnionej do prowadzenia szkolenia specjalizacyjnego, w której jednocześnie chcieliby odbywać szkolenie - informuje MZ.
Zobacz także: Koronawirus: ile pielęgniarek, lekarzy i położnych z zakażeniem
Było wiadomo...
Dyskusja wokół zapisu rozgorzała w weekend, po tym jak ustawę przyjął Sejm. Ale już wcześniej przeciwko takiej zmianie była Naczelna Izba Lekarska.
-Warto podkreślić, że od kiedy przekazaliśmy projekt nowelizacji ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty do konsultacji publicznych, koncepcja dokumentu gwarancyjnego była taka sama, tj. zakłada dodatkowe punkty, których wysokość określona będzie w rozporządzeniu w sprawie specjalizacji lekarzy i lekarzy dentystów. Planuje się (w stosownym rozporządzeniu), aby za list intencyjny lekarz otrzymywał nie więcej niż 5 pkt, natomiast za LEK, w zależności od wyniku, można otrzymać maksymalnie 200 pkt. - informuje MZ.
Ministerstwo podkreśla, że aktualnie dodatkowe 5 pkt można otrzymać np. za publikacje, dorobek naukowy czy właśnie co najmniej 3-letni okres zatrudnienia, o którym mowa powyżej. - W przypadku, gdy lekarz zakwalifikuje się na specjalizację w danej dziedzinie, będzie miał pierwszeństwo w skierowaniu do jednostki, która wystawiła dokument gwarancyjny. Jednak warunkiem pierwszeństwa skierowania jest zakwalifikowanie się do szkolenia. Jeżeli lekarz się nie zakwalifikuje, to dokument gwarancyjny nie wywoła żadnych skutków - odpowiada na nasze pytania Ministerstwo.
Polecamy także:
Ile będą zarabiać lekarze rezydenci od 1 lipca?
COVID-19: ilu polskich medyków hospitalizowanych, ilu na kwarantannie
Redaktor naczelna, od ponad 20 lat pracuje w mediach. Była redaktor naczelna Polityki Zdrowotnej, redaktor m.in. w Rzeczpospolitej, Dzienniku Gazecie Prawnej. Laureatka branżowych nagród dla dziennikarzy i mediów medycznych oraz Polskiej Izby Ubezpieczeń. Kontakt: aleksandra.kurowska@cowzdrowiu.pl