Autor : Anna Gumułka
2023-03-03 16:25
Postawiliśmy na kształcenie lekarzy na nowych uczelniach, jego poziom weryfikuje Lekarski Egzamin Końcowy (LEK) bez względu na to, czy nauka odbywa się na uczelni publicznej, niepublicznej, uniwersytecie czy akademii – powiedział w piątek w Krakowie minister zdrowia Adam Niedzielski.
Wziął on udział w otwarciu Wieloprofilowego Centrum Symulacji Medycznej w Krakowskiej Akademii im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego, która jako pierwsza uczelnia niepubliczna w Polsce rozpoczęła w 2016 r. kształcenie na kierunku lekarskim. Jak podkreślił podczas piątkowej konferencji prasowej minister zdrowia, pierwsi absolwenci tej uczelni uzyskali bardzo dobre wyniki w ostatniej sesji LEK.
- W ostatnich latach wykonaliśmy działania na ogromną skalę. O ile w 2015 r. budżet systemu opieki zdrowotnej wynosił 70 mld zł, to teraz wynosi 170 mld zł, mówimy więc o innej rzeczywistości, zupełnie innym poziomie nakładów – zaznaczył. Dodał, że środki te popłynęły na zwiększenie finansowania świadczeń i na inwestycje. – Najważniejsza jest jednak inwestycja w ludzi, bo możemy mieć świetne szpitale, świetnie wyposażone pracownie symulacji takie jak ta, ale o jakości świadczenia, opieki przesądza to, jak są wykształceni lekarze – powiedział Adam Niedzielski.
Wśród wyzwań ostatnich lat wymienił deficyt kadry lekarskiej w Polsce. – Jeżeli popatrzymy na perspektywę roku 2015, to liczba studentów na kierunku lekarskim zwiększyła się do 40 tys., czyli prawie o 8 tys. studentów więcej, na specjalizacjach mamy już blisko 28 tys. rezydentów – ta liczba to o blisko 6 tys. więcej w porównaniu do roku 2015. Ta ofensywa, zwiększona skala kształcenia sprawia, że mamy zdecydowanie zwiększone zapotrzebowanie na otwieranie kierunków medycznych – wskazał szef resortu zdrowia.
Podkreślił, że kształcące lekarzy od lat uczelnie publiczne dokonały w ostatnich latach „ogromnego wysiłku” zwiększając nabór i liczbę studentów. - Potencjał kształcenia w tych miejscach powoli się jednak wyczerpuje, dlatego bardzo postawiliśmy na kształcenie na nowych uczelniach – takich jak Akademia Frycza Modrzewskiego, która potrafi nie tylko zorganizować studia, potrafi też doprowadzić do tego, że jej absolwenci, którzy zdają jednolity egzamin lekarski są jednymi z najlepszych w kraju, zajęli drugie lub trzecie miejsce w kraju. To oznacza, że standard kształcenia jest bardzo dobry, weryfikowany na jednolitym tle – powiedział Adam Niedzielski.
- Myślę, że wszelkie głosy, które się pojawiają podając w wątpliwość jakość kształcenia na niepublicznych uczelniach są głosami niemającymi absolutnie uzasadnienia. Głosy płynące ze środowisk lekarskich, niemające żadnej argumentacji, odbieram jako korporacyjny głos, który broni praw środowiska lekarskiego w tym sensie, żeby ograniczyć możliwość uczestniczenia w tym zawodzie, ograniczyć napływ do zawodu – ocenił minister.
Krakowska Akademia im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego jest największą niepubliczną uczelnią w Małopolsce, kształcącą obecnie blisko 8 tysięcy osób. Prowadzone od 2016 r. kształcenie na kierunku lekarskim odbywa się w oparciu program opracowany przez prof. Jadwigę Mirecką z wykorzystaniem doświadczeń uniwersytetów kanadyjskich i amerykańskich. Treści wykładane tradycyjnie na różnych przedmiotach są łączone w moduły pozwalające studentom – jak zapewnia uczelnia - spojrzeć na pacjenta holistycznie, a także łatwiej zrozumieć w sposób wielowymiarowy problemy medycyny. Organizacja studiów oparta jest na systemie tutoringu, w którym tutor/opiekun zapewnia studentowi pomoc i wsparcie na każdym etapie edukacji. Uczelnia współpracuje z blisko 20 szpitalami z Krakowa i okolic, oferującymi zaplecze praktycznego nauczania klinicznego.
- Nie będąc lekarzem drżałem o wyniki Lekarskiego Egzaminu Końcowego. Świadczą one jednak o tym, że poziom nauczania, wymogi stawiane studentom spełniły zadanie i ukończyli oni studia ze znakomitym wynikiem – powiedział rektor uczelni dr Klemens Budzowski.
Dodał, że uczelnia stopniowo rozwijała kształcenie kadr medycznych, poczynając od fizjoterapeutów, pielęgniarek, dietetyków i ratowników medycznych. – Znakomita ocena dorobku naukowego naszej kadry zaowocowała oceną B+, która pozwala nam po raz pierwszy na nadawanie tytułu doktora i doktora habilitowanego w zakresie medycyny – podsumował rektor Budzowski.
Foto: Ministerstwo Zdrowia
Polecamy także:
Studia lekarskie popularne wśród obcokrajowców
Samorząd lekarski prosi NIK o kontrolę wydatków na kształcenie lekarzy
Nowy oddział noworodkowy w Szpitalu na Siemiradzkiego w Krakowie
Dziennikarka z blisko 25-letnim doświadczeniem. W latach 1999-2022 w PAP relacjonowała wydarzenia na Śląsku i w kraju, specjalizując się w tematyce zdrowotnej, społecznej, naukowej i kulturalnej. W 2004 była korespondentką PAP w Londynie. Kontakt: anna.gumulka@cowzdrowiu.pl