Autor : Anna Rokicińska
2020-05-26 13:18
Nowelizacja ustawy o substancjach chemicznych i ich mieszaninach przeszła dziś pierwsze czytanie w sejmowej Komisji Zdrowia.
Sejmowa Komisja Zdrowia zaakceptowała w pierwszym czytaniu rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o substancjach chemicznych i ich mieszaninach oraz niektórych innych ustaw. Do projektu wniesiono poprawki akceptowane przez rząd i sugerowane przez Biuro Legislacyjne Sejmu. Miały one głównie charakter redakcyjny. Projekt dotyczy m.in substancji szkodliwych dla zdrowia, substancji psychoaktywnych, narkotyków.
Co zawarto w projekcie?
Jak uzasadniała wiceminister zdrowia Józefa Szczurek- Żelazko nowelizacja była konieczna, by dostosować obowiązujące przepisy do unijnej dyrektywy. - Celem tej ustawy jest dostosowanie przepisów krajowych do rozporządzenia Unii Europejskiej, które wprowadza obowiązek wymiany danych o mieszaninach sklasyfikowanych, jako stwarzających zagrożenie dla zdrowia człowieka – uzasadniała wiceminister. Projekt wprowadza także zmianę organizacyjną. Zamiast Inspektora ds. Substancji Chemicznych będzie powoływany Prezes Biura ds. Substancji Chemicznych. Jak uzasadniała Szczurek-Żelazko, nazwa „inspektor” może być myląca i sugerować, ze taka osoba ma uprawnienia nadzorce, jednak w tej materii takie uprawnienia ma Główny Inspektor Sanitarny czy Inspekcja Handlowa. Projekt wprowadza też sankcje za wprowadzenie do obrotu substancji niezarejestrowanych. Kara wynosi od 50 do 200 tys. zł.
Jakie wątpliwości mieli posłowie?
Posłanka Krystyna Skowrońska z KO pytała o powoływanie nowej instytucji czyli Biura ds. Substancji Chemicznych. - Jakie przewidziano wydatki na zorganizowanie Biura? W jaki trybie będzie powoływany prezes i ile będzie zatrudniało osób? - pytała. Wiceminister powiedział, ze zmian będzie jedynie techniczna a dotychczasowy Inspektor dalej będzie pełnił swoją funkcje jako Prezes. - Nie przewidujemy żadnych innych zmian w tej chwili. Biuro Inspektora zatrudnia 28 osób i nie przewidujemy tu zmian. Tryb powołania Prezesa zostaje taki sam jaki był czyli postępowanie konkursowe – powiedziała Szczurek-Żelazko. Bez zmian ma także zostać opłata za rejestracje substancji. Będzie ona wynosiła 6 tys. zł.
Sankcje i wątpliwości wokół
Poseł Jan Szopiński z Sojuszu Lewicy Demokratycznej pytał o doprecyzowanie pewnych, jego zdaniem nieostrych pojęć oraz o sankcje. - Jakie poprzednio były sankcje za niedopełnienie obowiązków rejestracyjnych? Co znaczy „poważne zagrożenie” dla życia i zdrowia człowieka i środowiska i czym owo poważne zagrożenie jest mierzalne? - dopytywał. Wiceminister zdrwoia odpowiadała, że sankcji za brak rejestracji nie było. Zapewniała, że te wprowadzane są proporcjonalne do tych stosowanych w Unii Europejskiej. Jeśli zaś chodzi o uznaniowość szkodliwości danej substancji dla człowieka czy środowiska prezes będzie wydawał decyzje na podstawie dokumentów z laboratoriów czy tych opracowanych w Unii Europejskiej.
Za projektem opowiedziało się 32 posłów. Sprawozdawczynią została posłanka Barbara Dziuk z PiS.
Polecamy także:
#MaybeBaby – kobiety chore na łuszczycę a macierzyństwo