Autor : Agata Szczepańska
2024-02-08 18:54
Projekt ustawy, który ułatwić na dostęp do pigułki dzień po, wraca do komisji zdrowia. W drugim czytaniu złożono wniosek o odrzucenie go w całości. Minister zdrowia Izabela Leszczyna zapowiedziała "bezpieczne ordynowanie tego leku z poziomu apteki" oraz dużą kampanię informacyjną.
W czwartek (8 lutego) sejmowa komisja zdrowia przyjęła projekt nowelizacji Prawa farmaceutycznego, znoszącej wymóg recepty przy antykoncepcji awaryjnej. Większość posłów opowiedziała się ze wersją zaproponowana przez rząd - odrzucono zarówno poprawki podnoszące granice wieku do 18 lat, jak i znoszące to ograniczenie. W tym samym dniu odbyło się drugie czytanie projektu.
Ponieważ Konfederacja złożyła wniosek o odrzucenie go, projekt został ponownie skierowany do komisji zdrowia.
Pewnym zaskoczeniem było to, że komisja nie zajęła się nim od razu. Spodziewano się bowiem, że ustawa zostanie uchwalona na bieżącym posiedzeniu Sejmu. Co prawda po tym, jak przesunięto posiedzenie komisji, na którym odbyć się miało pierwsze czytanie (pierwotnie zaplanowane było na środę), pojawiły się głosy, że nie ma zgody w koalicji co do wieku, od którego pigułka może być dostępna bez recepty, jednak przebieg posiedzenia tego nie potwierdził. W komisji koalicjanci głosowali zgodnie, a minister Leszczyna zapewniała, że 15 lat jest uzgodnionym kompromisem. Opóźnienie jednak zdaje się temu przeczyć, a nieoficjalnie posłowie przyznają, że PSL ma inne zdanie na ten temat.
Debata na posiedzeniu plenarnym była długa i burzliwa. Izabela Leszczyna po raz kolejny przekonywała, że pigułka dzień po nie jest środkiem wczesnoporonnym, ponieważ nie dopuszcza do zapłodnienia. Posłom mówiącym o zabijaniu życia poczętego tłumaczyła, że nie ma życia, gdy nie doszło do zapłodnienia i nie ma zarodka. Apelowała, by przestać udawać, że osoby niepełnoletnie nie są aktywne seksualnie – w odpowiedzi glosy, by podwyższyć granice wieku do 18 lat, bowiem tak groźny środek nie powinien być dostępny dla dzieci.
- Nie ma zarodka, nie ma ciąży, nie ma o czym mówić, przestańcie wrzeszczeć o konstytucji, o ochronie życia, bo my mówimy o czymś zupełnie innym. Co proponujecie dziewczynom 15-, 16-letnim? Pokątną aborcję? – zwracała się do posłów opozycji.
Zadeklarowała, że resort zdrowia wraz z resortem edukacji już pracuje nad kampanią informacyjną. - Opracowujemy ją wspólnie z ginekologiami, psychologami, pediatrami, seksuologami i NGO-sami zajmującymi się psychoedukacją – powiedziała minister zdrowia. „Strach się bać” – padło w odwiedzi z ław opozycji.
- Kampania będzie promować zdrowie seksualne i odpowiedzialność, będziemy ją prowadzić z poszanowaniem wrażliwości młodych ludzi – mówiła.
- W MZ opracowujemy także wytyczne opieki farmaceutycznej, które będą wspierać odpowiednie, bezpieczne ordynowanie tego leku z poziomu apteki, to zwiększy bezpieczeństwo pacjentek, także tych młodych i pozwoli farmaceutom korzystać z kompetencji, które posiadają już dziś – dodała minister Leszczyna.
- To, że nie jest to metoda regularnej antykoncepcji jest oczywiste, dla wszystkich, którzy choć trochę edukowali się w tej kwestii. Jak wy nie edukowaliście ani siebie, ani młodych ludzi, to o tym nie wiecie. My będziemy to robili – zadeklarowała.
Przypominamy: Jak Rzecznik Praw Pacjenta może pomóc kobietom?
Pierwotnie projekt nowelizacji Prawa Farmaceutycznego składał się w zasadzie tylko z jednego artykułu: uchylającego ustęp 1a w artykule 23a. Na kolejnym etapie prac dodano jeszcze jeden: umożliwiający określenie wieku lub innych wymagań uzasadniających wydanie na receptę danego środka antykoncepcyjnego, posiadającego kategorię dostępności „wydawane bez przepisu lekarza – OTC”.
Uchylany obecnie przepis wszedł w życie 23 lipca 2017 r., wprowadzając zasadę, że środki antykoncepcyjne są wydawane z przepisu lekarza (na receptę – Rp). Wymusiło to kategorię dostępności „wydawane z przepisu lekarza – Rp” dla wszelkich środków antykoncepcyjnych.
Przypominamy: Antykoncepcja awaryjna: projekt wpisany do wykazu prac rządu
Ówczesna zmiana zaszła w wyniku dopuszczenia do obrotu produktu leczniczego EllaOne w procedurze scentralizowanej, czyli w drodze decyzji Komisji Europejskiej, na podstawie przepisów rozporządzenia (WE) nr 726/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 31 marca 2004 r., ustanawiającego wspólnotowe procedury wydawania pozwoleń dla produktów leczniczych stosowanych u ludzi i do celów weterynaryjnych i nadzoru nad nimi oraz ustanawiające Europejską Agencję Leków. Zgodnie z tą decyzją od stycznia 2015 r. ten środek antykoncepcyjny posiada kategorię dostępności „OTC” (bez recepty). Jednak państwa członkowskie mają możliwość wprowadzenia ograniczeń dotyczących jego sprzedaży lub stosowania. Takie ograniczenie wprowadzono właśnie w 2017 r.
Projektowana zmiana nie oznacza automatycznie, że dostępne bez recepty staną się wszelkie produkty lecznicze będące środkami antykoncepcyjnymi, w szczególności te należące „antykoncepcji awaryjnej”. Dopuszczony do obrotu w procedurze scentralizowanej (a tym samym dopuszczony do obrotu również na terytorium Polski) jest jednostkowy produkt leczniczy zawierający octan uliprystalu (wspomniana EllaOne) i tylko on stanie się dostępny bez recepty. Pozostałe środki antykoncepcyjne o zbliżonym działaniu posiadają bowiem kategorię dostępności „wydawane z przepisu lekarza – Rp”.
Polecamy także:
Minister Leszczyna o antykoncepcji awaryjnej: jest zgoda w koalicji
Izabela Leszczyna z pakietem dla kobiet – bezpieczeństwo i świadomość
Zastępczyni redaktor naczelnej; specjalizuje się w tematach związanych z prawem medycznym i procesem legislacyjnym, szczególnie zainteresowana psychiatrią. Wcześniej dziennikarka i redaktorka w Dzienniku Gazecie Prawnej oraz Polskiej Agencji Prasowej. Kontakt: agata.szczepanska@cowzdrowiu.pl