Autor : Anna Gumułka
2024-01-31 12:24
"Świadoma bezpieczna ja" – pod tym hasłem minister zdrowia Izabela Leszczyna zaprezentowała w środę pakiet rozwiązań na rzecz zdrowia prokreacyjnego i seksualnego kobiet. – Chcę, żeby kobiety czuły się bezpieczne, szczególnie kiedy zwracają się do tych, którzy mają dbać o ich zdrowie – powiedziała podczas konferencji prasowej. Jednocześnie poinformowała, że wytyczne zespołu, który miał opracować standard postępowania w przypadku konieczności zakończenia ciąży, są dla niej niesatysfakcjonujące.
Minister zdrowia omówiła proponowane przez koalicję rządzącą projekty: przywracający finansowanie procedury in vitro ze środków publicznych, bankowanie gamet osób chorujących na nowotwory, jeśli planują one w przyszłości mieć dzieci, rozszerzenie pakietu badań prenatalnych, kwestię terminacji zagrożonej ciąży, antykoncepcji awaryjnej, edukacji seksualnej.
- Chcę, żeby było bezpiecznie, jasno, kolorowo, żeby kobiety w każdym wieku - jeśli mówimy o ich zdrowiu - mogły czuć się bezpiecznie, szczególnie kiedy zwracają się do lekarza, do ochrony zdrowia, do wszystkich powołanych, aby o nasze zdrowie dbać - powiedziała Izabela Leszczyna.
Mówiąc o przywróceniu finansowania procedury in vitro z pieniędzy publicznych, na co planuje się 0,5 mld zł rocznie, zadeklarowała, że być może w tym roku nie uda się wydać wszystkiego, jednak rząd chce wydać jak najwięcej. - Bo to są dobrze wydane pieniądze - dodała. Wskazała, że od lutego będzie pracować zespół, który opracuje kryteria dostępności programu zarówno dla pacjentek jak i podmiotów leczniczych. Sam program ruszyć ma 1 czerwca.
- W procedurze in vitro nie zapominamy o onkopacjentach. Będziemy bankować gamety męskie i żeńskie, a w przypadku par - zarodki. Planujemy dużą akcję edukacyjno-informacyjną, zarówno dla pacjentów jak i lekarzy. Każdy musi wiedzieć, że mimo choroby onkologicznej może być rodzicem - podkreśliła minister Leszczyna.
Przypominamy:
Onkopłodność - trwa kampania Fundacji Rak'n'roll
Płodność: lekarze i pacjenci onkologiczni chcą zmian koszyka świadczeń
Jeśli chodzi o dostęp do bezpłatnych badań prenatalnych, mówiła o poszerzeniu ich zakresu m. in. o nowoczesne metody nieinwazyjne. - Jeśli lekarz uzna, że kobieta potrzebuje szczegółowych badań, będzie mogła je wykonać, np. badanie echa serca płodu lub tzw. testy wolne DNA płodu - gdy wystąpi wysokie ryzyko wad genetycznych - wyjaśniła minister zdrowia.
Izabela Leszczyna przyznała, że efekt prac zespołu do spraw opracowania wytycznych dla podmiotów leczniczych w zakresie procedur związanych z zakończeniem ciąży, nie jest dla niej satysfakcjonujący. Został on powołany po kolejnym przypadku śmierci kobiety ciężarnej w szpitalu, w przypadku której zwlekano z terminacją ciąży. - Na te wytyczne wszyscy czekamy od czerwca 2023 r., one się rodziły w bólach chyba iście porodowych. Niestety nie są dla mnie satysfakcjonujące. Oczywiście tutaj moja satysfakcja jest najmniej istotna, natomiast w ocenie mojej, jak i w ocenie ekspertów, nie zapewniają one bezpieczeństwa kobietom i nie poprawiają tego bezpieczeństwa, a przecież po to miały być - oceniła minister zdrowia.
- To, co jesteśmy winni - jako minister zdrowia, lekarze, szpitale, wszystkie odziały ginekologiczno-położnicze - to zapewnić bezpieczeństwo kobietom, które zgłaszają się do szpitala, bo ich zdrowiu lub życiu zagraża ciąża - powiedziała minister Leszczyna.
Podkreśliła, że jeśli chodzi o zalecenia stricte kliniczne, medyczne, to lekarze wiedzą, kiedy zagrożone jest zdrowie i życie pacjentki. Wspomniała w tym kontekście o rekomendacjach Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników, a także wytycznych Polskiego Towarzystwo Zdrowia Seksualnego i Reprodukcyjnego, zgodnych z WHO, które maja się pojawić na koniec lutego.
- Opinia publiczna czekała na dość precyzyjny dokument (...), a ten dokument w mojej ocenie taki nie był, on bardziej legitymizował stan taki, jaki jest - powiedziała.
Jednocześnie minister zadeklarowała, że "absolutnie nie ucieka od odpowiedzialności, jaką musi mieć na sobie minister zdrowia, który odpowiada za aspekt prawny i organizacyjny".
- Musimy przypomnieć wszystkim lekarzom, że klauzula sumienia nie ma zastosowania, gdy zagrożone jest zdrowie lub życie pacjentki - powiedziała. Druga kwestia, jak dodała, to wyraźny sygnał, że nie może się na nią powoływać szpital. Podkreśliła, że z umowy z NFZ musi bardzo wyraźnie wynikać, że podmiot leczniczy nie ma sumienia. W związku z czym każdy szpital, który ma kontrakt z Funduszem, musi udzielać świadczeń, do których pacjenci mają prawo - także zabiegu przerwania ciąży w sytuacjach dopuszczonych przepisami. - Nie będziemy łamać sumień lekarzy, ale po to mamy prawo i kierownika jednostki, żeby zapewnił pacjentce dostęp do świadczenia gwarantowanego - zapowiedziała. Jak dodała, uzgodniła to z przedstawicielami NFZ i ma to być wpisane w ogólne warunki udzielania świadczeń.
Jednocześnie zapowiedziała, że chce umożliwić kobietom zgłaszanie przypadków odmowy aborcji anonimowo. Dziś takiej możliwości nie ma. - Teraz wiemy tylko o przypadkach, kiedy kobieta z imienia i nazwiska zgłosi do NFZ lub RPP. Dlatego uruchomimy anonimową infolinię - zapowiedziała.
Przypominamy także:
Prezes Jankowski: to nie klauzula sumienia jest problemem
Izabela Leszczyna bardzo wyraźnie też podkreślała, że tabletka ellaOne, która ma być dostępna bez recepty, jest preparatem, który nie dopuszcza do zapłodnienia, nie jest zaś "tabletką wczesnoporonną".
Dlaczego ma być dozwolona od 15 lat? - Możemy udawać, że problem niechcianych ciąż nie dotyczy niepełnoletnich dziewcząt, ale to nieprawda. Zgodnie z opiniami ginekologów dziewczyna osiąga wtedy dojrzałość płciową, a do 15 roku życie współżycie jest przestępstwem - wyjaśniła minister zdrowia.
Podkreśliła, że jeśli nie chcemy niechcianych ciąż, to wyjście jest tylko jedno - edukacja. Zaznaczyła, że edukacja seksualna jest małym wycinkiem wiedzy o zdrowiu, która powinna być wprowadzona do szkół.
W szkołach mają być także wykonywane szczepienia przeciwko HPV. - Nie wiem, czy uda się to już drugim semestrze tego roku szkolnego, bardzo byśmy tego chciały, ale jeśli się nie uda teraz, to od września. Jesteśmy w tym procesie - zapewniła Izabela Leszczyna. Czy szczepienia przeciwko HPV mogłyby być wykonywane również w aptekach? - Chciałabym, żeby apteki mogły to robić - powiedziała.
Przypominamy także:
Tydzień Walki z Rakiem Szyjki Macicy: prof. M. Bidziński o HPV
Jeśli chodzi o opiekę okołoporodową, Izabela Leszczyna oceniła, że "jest mnóstwo do zrobienia". Podkreśliła, że choć standard jest opisany w rozporządzeniu, to w praktyce istnieje on tylko na papierze. - Rozmawiamy z NFZ o możliwości zróżnicowania wyceny porodu od standardu opieki - powiedziała. Zapewniała, że znieczulenie przy porodzie powinno być standardem - na ten temat ma rozmawiać w konsultantem krajowym ds. anestezjologii i intensywnej terapii. To jednak nie wszystko - nie każdy poród kończy się szczęśliwie. Dlatego również procedury związane z poronieniem mają zostać uproszczone.
Polecamy także:
Znieczulenie podczas porodu - RPP przygotował ankietę dla kobiet
Opieka okołoporodowa: tylko 16 szpitali z najwyższą oceną (wideo)
Dziennikarka z blisko 25-letnim doświadczeniem. W latach 1999-2022 w PAP relacjonowała wydarzenia na Śląsku i w kraju, specjalizując się w tematyce zdrowotnej, społecznej, naukowej i kulturalnej. W 2004 była korespondentką PAP w Londynie. Kontakt: anna.gumulka@cowzdrowiu.pl