Autor : Anna Gumułka
2024-05-07 17:18
101 aptek złożyło dotąd wnioski umożliwiające im udział w programie pilotażowym w zakresie usług farmaceuty dotyczących zdrowia reprodukcyjnego, wprowadzającym możliwość uzyskania recepty i zakupu tzw. pigułki „dzień po” w aptece, bez konieczności konsultacji z lekarzem.
Jak poinformował CowZdrowiu.pl rzecznik Narodowego Funduszu Zdrowia Andrzej Troszyński, stan na 7 maja to właśnie 101 wniosków. W poniedziałek – w pierwszy roboczy dzień po majówce – wniosków było zaledwie 20. W Polsce działa ponad 11 tys. aptek.
Teoretycznie program ruszył 1 maja, w praktyce antykoncepcję awaryjną będzie można kupić w aptece dopiero, kiedy podpisze ona umowę w tej sprawie z Narodowym Funduszem Zdrowia. Jak dotąd nie zrobiła tego żadna. Kiedy teoretycznie może to nastąpić?
- Oddział Funduszu dokonuje weryfikacji wniosku w terminie 7 dni od dnia wpływu. Fundusz ustala z wnioskodawcą kwotę zobowiązania na dany okres rozliczeniowy. Umowę zawiera się niezwłocznie po ustaleniu kwoty zobowiązania – wyjaśnia Andrzej Troszyński.
Wiadomo, że NFZ uruchomi mapę aptek, które będą uczestniczyć w programie, a więc tych, w których antykoncepcja awaryjna będzie dostępna.
Czy relatywnie mała liczba złożonych dotąd wniosków to tylko efekt bardzo długiego weekendu czy jednak zainteresowanie pilotażem nie jest tak duże, jak przepowiadali to minister zdrowia Izabela Leszczyna i prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej (NRA) Marek Tomków?
Według wiceprezesa NRA Mikołaja Konstantego majówka mogła mieć wpływ na tę sytuację. – Myślę, że liczba składanych wniosków z czasem wzrośnie, choć niekoniecznie będzie to wzrost dynamiczny i skokowy – powiedział CowZdrowiu.pl.
- Farmaceuci są zainteresowani nową usługą, dzięki której apteka staje się nie tylko miejscem wydawania leków, ale elementem systemu ochrony zdrowia. Miejscem, gdzie świadczone są usługi farmaceutyczne oraz opieka farmaceutyczna. Nadal jest jednak wiele pytań, wiele niejasności. Usługa sama w sobie nie jest zbyt popularna – od farmaceutów słyszymy, że w ciągu roku sprzedają kilka takich tabletek, nie jest też zbyt wysoko wyceniona, a konieczne są pewne nakłady - przygotowanie pokoju opieki farmaceutycznej, stworzenie warunków, aby farmaceuta mógł zająć się tylko osobą, która przyszła po antykoncepcję awaryjną. Z drugiej strony to zainteresowanie może z czasem wzrosnąć, jeśli farmaceuci nabiorą przekonania, że są to rozwiązania bezpieczne, że okażą się trwałe – przewiduje Mikołaj Konstanty.
We wtorek wieczorem Naczelna Izba Aptekarska organizuje webinar dla farmaceutów pt. "Antykoncepcja awaryjna, czyli co dzisiaj wiemy o pilotażu nowej usługi w aptekach?” Jednym z tematów będzie zapewne kwestia wystawienia recepty i sprzedaży pigułki osobom w wieku 15-18 lat, którym pilotaż – według zamysłu minister zdrowia Izabeli Leszczyny – miał umożliwić dostęp do antykoncepcji awaryjnej bez zgody rodziców. Naczelna Rada Aptekarska wydała jednak rekomendację dla farmaceutów, aby nie wystawiali recepty i nie sprzedawali antykoncepcji awaryjnej osobom niepełnoletnim bez zgody opiekuna prawnego.
Polecamy także:
Darmowe leczenie zębów? Według NIK to tylko teoria
Dziennikarka z blisko 25-letnim doświadczeniem. W latach 1999-2022 w PAP relacjonowała wydarzenia na Śląsku i w kraju, specjalizując się w tematyce zdrowotnej, społecznej, naukowej i kulturalnej. W 2004 była korespondentką PAP w Londynie. Kontakt: anna.gumulka@cowzdrowiu.pl