Autor : Katarzyna Lisowska
2021-06-29 10:44
Zdrowe zęby ratują życie - przekonują lekarze. Patrząc na zęby Polaków, można mieć obawy co do kondycji zdrowotnej kolejnych pokoleń. Zdrowie jamy ustnej może mieć bardzo istotne znaczenie dla funkcjonowania wielu narządów, np. dla stanu naszego serca. Opieka stomatologiczna od lat jest marginalizowana w systemie ochrony zdrowia i praktycznie z leczenia stomatologicznego mogą korzystać tylko ci pacjenci, których stać na prywatną opiekę.
Jama ustna objęta próchnicą stanowi ognisko zapalne. Nieleczona, zaawansowana próchnica może doprowadzić nie tylko do utraty zębów, ale i do bardzo groźnych powikłań ogólnych, m.in. zawału serca, udaru mózgu, nowotworów, sepsy, a nawet zgonu. Tymczasem w Polsce od lat nakłady na stomatologię w porównaniu z całością funduszy, jakimi dysponuje publiczna ochrona zdrowia, maleją. O tym, ile ryzykujemy jako społeczeństwo, dopuszczając do marginalizacji stomatologii, mówili uczestnicy konferencji „Zdrowe zęby ratują życie”.
Statystyki pokazują, że praktycznie 6 na 10 dzieci w Polsce ma próchnicę. Dr Paweł Grzesiowski, ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej wskazywał, że choroba ta często bagatelizowana jest przez rodziców, chociaż jeden zainfekowany ząb może zainfekować pozostałe. - Udowodniono ponad wszelką wątpliwość, że ilustracją stanu uzębienia rodziców jest to, w jakiej kondycji znajduje się jama ustna ich dzieci. Te same bakterie, które wyhodowali u siebie dorośli - pojawiają się już w wieku kilkunastu miesięcy w organizmie potomka. Bakterie przekazywane poprzez oblizywanie smoczków, łyżeczek, kosztowanie podawanych pokarmów - są przykładami beztroskiej transmisji chorobotwórczych bakterii - tłumaczył i dodał, że zapowiedzią tego, że dzieje się coś niepokojącego, może być przykry zapach z ust czy afty.
Prof. dr. hab. Tomasz Guzik, kierownik Katedry i Kliniki Chorób Wewnętrznych i Medycyny Wsi Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego podkreślał, że objawy kliniczne wielu chorób manifestują się w jamie ustnej, jak np. zaburzenia hematologiczne czy choroby szpiku kostnego. Eksperci wskazywali również na związek próchnicy z cukrzycą, nowotworami - np. rakiem trzustki, chorobą Alzheimera, chorobami wrzodowymi, zapaleniem płuc czy osteoporozą. Choroby dziąseł mogą zwiększyć ryzyko schorzeń innych układów. Podkreślali, że pandemia i lockdown dodatkowo pogorszyły stan uzębienia Polaków, częściej też wykrywany jest rak języka, co ma związek z brakiem higieny jamy ustnej.
Uczestnicy konferencji podkreślali, że należy położyć nacisk na upowszechnienie opieki stomatologicznej, co niestety, przy obecnie bardzo niskich nakładach, jest praktycznie niemożliwe do realizacji. Andrzej Cisło, wiceprezes Naczelnej Rad Lekarskiej zaznaczył, że mając na uwadze, że próchnica staje coraz większym problemem zdrowotnym Polaków, palącym problemem jest sprawa wyceny punktowej wybranych procedur stomatologicznych. Przypomniał, że prace nad nową wyceną procedur stomatologicznych zostały zawieszone, zaś postulaty środowiska lekarskiego dotyczące zwiększenia nakładów na świadczenia stomatologiczne w planie ogólnych wydatków NFZ są pomijane. W zamian, na lekarzy nakładane są nowe obowiązki pociągające za sobą dodatkowe koszty. Zwrócono też uwagę, że nadal paląca jest kwestia rozwiązań systemowych w zakresie kształcenia podyplomowego lekarzy dentystów, umożliwiających im uzyskanie specjalizacji.
Czytaj też: