Autor : Agata Szczepańska
2024-01-19 15:36
Zbyt niskie kwoty świadczenia kompensacyjnego mogą utrudniać funkcjonowanie pozasądowego systemu kompensacji szkód i stanowić dla pacjentów argument przemawiający za kierowaniem spraw na drogę postępowania sądowego, zamiast do Rzecznika Praw Pacjenta. Tak Naczelna Rada Lekarska ocenia ministerialne propozycje.
Kończą się właśnie konsultacje projektu rozporządzenia Ministra Zdrowia w sprawie sposobu ustalania wysokości świadczenia kompensacyjnego z tytułu zakażenia biologicznym czynnikiem chorobotwórczym, uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia albo śmierci pacjenta. Swoje stanowisko opublikował samorząd lekarski.
Świadczenia kompensacyjne wypłacane są z Funduszu Kompensacyjnego Zdarzeń Medycznych, powołanego przyjętą w lipcu zeszłego roku nowelizacją ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta. Wysokość świadczenia kompensacyjnego ustala Rzecznik Praw Pacjenta, który prowadzi postępowania w tej sprawie, w oparciu o stawki określone w rozporządzeniu.
Naczelna Rada Lekarska zwraca uwagę, że w projekcie nie przewidziano waloryzacji kwot świadczenia kompensacyjnego, choć waloryzowana ma być maksymalna wysokość wypłat.
- Ustawa o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta określiła dolną i górną granicę wysokości świadczenia kompensacyjnego z tytułu jednego zdarzenia medycznego w odniesieniu do jednego wnioskodawcy – wynosi ona w przypadku uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia lub zakażenia biologicznym czynnikiem chorobotwórczym - od 2 tys. do 200 tys. zł, a w przypadku śmierci pacjenta - od 20 tys. do 100 tys. zł. Jednocześnie wysokość świadczenia kompensacyjnego podlega co roku waloryzacji. Skoro ustawa przewiduje, że co roku waloryzowane będą przewidziane w niej kwoty świadczenia kompensacyjnego, to ten sam mechanizm waloryzacyjny powinien zostać przewidziany w projektowanym rozporządzeniu – wskazuje samorząd.
W projekcie tego jednak zabrakło, co skutkować może tym, że w przypadku inflacji zwiększy się przewidziana w ustawie maksymalna kwota świadczenia kompensacyjnego, ale na mocy rozporządzenia wnioskodawca będzie mógł otrzymać najwyżej kwotę sprzed waloryzacji (np. w razie inflacji wynoszącej 10 proc. maksymalna przewidziana w ustawie kwota świadczenia kompensacyjnego z tytułu śmierci pacjenta wzrośnie ze 100 tys. do 110 tys. zł, natomiast rozporządzenie będzie nadal przewidywało, że kwota świadczenia dla dziecka poniżej 18 roku życia z tytułu śmierci rodzica, który miał nie więcej niż 24 lata, będzie wynosiła 100 tys. zł).
Polecamy: Kurowska prosto o zdrowiu: Fundusz Kompensacyjny
Dlatego samorząd proponuje, by dodać do projektu rozporządzenia par. 2a o brzmieniu: „Wysokość świadczenia kompensacyjnego, określonego w par. 3-6, podlega co roku waloryzacji w stopniu odpowiadającym wskaźnikowi cen towarów i usług konsumpcyjnych za okres poprzedniego roku obliczonemu na podstawie średniorocznego wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych, ogłaszanego przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego”.
Zastrzeżenia Naczelnej Rady Lekarskiej budzi także wysokość świadczenia kompensacyjnego. Samorząd zwraca uwagę, że zaproponowane kwoty są w niektórych przypadkach istotnie niższe niż świadczenia wynikające z oceny stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu na podstawie rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania.
Przykładowo określona w projekcie wysokość świadczenia w zakresie uszczerbku na zdrowiu spowodowanego całkowitą utratą kończyny górnej powyżej stawu łokciowego wynosi 55 tys. zł, podczas gdy w rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej utrata kończyny w obrębie ramienia z zachowaniem tylko jednej trzeciej bliższej kości ramiennej prawej oszacowana jest na 70 proc. stałego uszczerbku, co przekłada się na wysokość jednorazowego odszkodowania w kwocie ponad 88 tys. zł.
Z kolei zaproponowana wysokość świadczenia kompensacyjnego w zakresie uszczerbku na zdrowiu spowodowanego utratą stopy wynosi 25 tys. zł, podczas gdy w rozporządzeniu Ministra Pracy i Polityki Społecznej utrata stopy oszacowana jest na 50 proc. stałego uszczerbku, co przekłada się na wysokość jednorazowego odszkodowania w kwocie ponad 63 tys. zł.
- Zbyt niskie kwoty świadczenia kompensacyjnego mogą utrudniać funkcjonowanie pozasądowego systemu kompensacji szkód w ochronie zdrowia i stanowić dla pacjentów i ich rodzin argument przemawiający za kierowaniem spraw na drogę postępowania sądowego, zamiast do Rzecznika Praw Pacjenta – ostrzega NRL.
Zdaniem samorządu lekarskiego wskazuje wadą projektu jest też przyjęcie stałych kwot świadczenia za określony uszczerbek na zdrowiu. Tymczasem w wielu opisanych tam sytuacjach klinicznych zasadne byłoby przyjęcie widełek określających dolną i górną granicę wysokości świadczenia.
Przykładowo przyjęto taką samą kwotę (25 tys. zł) dla oparzenia drugiego lub trzeciego stopnia obejmującego co najmniej 20 proc. powierzchni ciała, choć skutki oparzenia trzeciego stopnia są bardziej uciążliwe dla pacjenta, w związku z tym, zadaniem NRL, niezrozumiałe jest ustalenie tej samej kwoty świadczenia w obu tych przypadkach. Tylko jedną wysokość świadczenia ustalono też w przypadku zawału serca, tymczasem zawał serca może przebiec bez dodatkowego uszkodzenia mięśnia sercowego lub z jego trwałym istotnym uszkodzeniem, co powinno różnicować wysokość świadczenia. Podobnie uzasadnione byłoby zróżnicowanie wysokości kwot świadczenia w przypadku wad rozwojowych płodu i poronienia.
- Biorąc pod uwagę, że w projekcie określono wysokość świadczenia kompensacyjnego dla przypadku całkowitej utraty obu stóp (60 tys. zł), która jest wyższa niż suma dwukrotności całkowitej utraty jednej stopy (25 tys. zł), należy rozważyć uzupełnienie tabeli o całkowitą utratę obu rąk, której wysokość powinna być wyższa niż dwukrotność świadczenia z tytułu całkowitej utraty jednej ręki – wskazuje samorząd.
Polecamy: RPP podał listę ekspertów. Kto pomoże w przyznawaniu rekompensat
NRL zwraca też uwagę, że w projekcie trzeba doprecyzować określenie „niezdolność do samodzielnej egzystencji”. Przede wszystkim należy uściślić, na jakiej podstawie ustala się, czy u wnioskodawcy doszło do powstania niezdolności do samodzielnej egzystencji. - Pojęcie to występuje bowiem w kilku aktach prawnych i jego definicje nie są identyczne – podkreśla samorząd.
Niezdolność do samodzielnej egzystencji jest prawnie zdefiniowana w art. 13 ust. 5 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Zgodnie z tym przepisem „w przypadku stwierdzenia naruszenia sprawności organizmu w stopniu powodującym konieczność stałej lub długotrwałej opieki i pomocy innej osoby w zaspokajaniu podstawowych potrzeb życiowych orzeka się niezdolność do samodzielnej egzystencji”. Niezdolność do samodzielnej egzystencji występuje w orzecznictwie ZUS dla potrzeb świadczenia uzupełniającego, czy dla potrzeb prawa do dodatku pielęgnacyjnego osobom uprawnionym do emerytury lub renty, czy innych świadczeń jakie wypłaca ZUS (na przykład renty socjalnej, czy renty rodzinnej bez względu na wiek dla osób niezdolnych do samodzielnej egzystencji).
Pojęcie niezdolności do samodzielnej egzystencji występuje także w ustawie o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych i funkcjonuje w zakresie wydawanych orzeczeń przez Powiatowe i Wojewódzkie Zespoły ds. Orzekania o Niepełnosprawności. Zgodnie z definicją z art. 4 ust. 4 ustawy o rehabilitacji zawodowej „niezdolność do samodzielnej egzystencji oznacza naruszenie sprawności organizmu w stopniu uniemożliwiającym zaspokajanie bez pomocy innych osób podstawowych potrzeb życiowych, za które uważa się przede wszystkim samoobsługę, poruszanie się i komunikację”.
- Obie definicje prawne pojęcia „niezdolność do samodzielnej egzystencji” są wprawdzie bardzo zbliżone, niemniej jednak sądy uznają, że oba te pojęcia nie maja identycznego znaczenia. Ponadto na gruncie wyżej wymienionych przepisów Sąd Najwyższy przesądził, że orzeczenie stwierdzające znaczny stopień niepełnosprawności nie jest równoznaczne z orzeczeniem o niezdolności do samodzielnej egzystencji z art. 13 ust. 5 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych – przypomina NRL.
Dodatkowo wskazania wymaga, w jaki sposób i na podstawie jakiego orzeczenia w toku postępowania o wypłatę świadczenia kompensacyjnego ustalana będzie przesłanka niezdolności do samodzielnej egzystencji lub konieczności zapewnienia stałej opieki pomocy innych osób w przypadku osób poniżej 18 roku życia, ponieważ potwierdzające to orzeczenia w instytucjach ubezpieczenia społecznego (ZUS i KRUS) wydawane są w stosunku do osób pełnoletnich, a orzeczenia o: znacznym stopniu, umiarkowanym i lekkim stopniu niepełnosprawności wydawane są we właściwych organach w stosunku do osób, które ukończyły 16 rok życia. W przypadku procedury ubiegania się o świadczenie kompensacyjne należy umożliwić uzyskanie świadczenia z tytułu niezdolności do samodzielnej egzystencji także osobom poniżej 16 roku życia.
W ocenie samorządu doprecyzowania wymagają również punkty określające wysokość świadczenia kompensacyjnego w razie pogorszenia jakości życia z uwagi na „konieczność zapewnienia stałej opieki i pomocy innych osób” czy „ubezwłasnowolnienia”.
Zastrzeżenia samorządu budzą też proponowane stawki świadczenia w przypadku śmierci pacjenta. Zdaniem NRL zbyt duże jest zróżnicowanie wysokości świadczenia dla małoletniego dziecka, które straciło rodzica będącego w wieku do 24 roku życia (100 tys. zł) w stosunku do świadczenia na rzecz dziecka, które straciło rodzica, który ukończył 46 rok życia – w tym wypadku świadczenie jest dwukrotnie, a nawet trzykrotnie niższe. - Tak znaczne obniżenie wysokości świadczenia dla małoletnich dzieci, które utraciły rodzica bez względu na jego wiek, nie znajduje dostatecznego uzasadnienia – ocenia NRL.
Fundusz obejmuje szkody, do których doszło po 6 września 2023 r. Obejmuje też zdarzenia wcześniejsze, o ile pacjent dowiedział się o nim po 6 września. Uzyskanie odszkodowania nie wymaga udowodnienia winy szpitala. Ważne jest to, czy uszczerbku na zdrowiu albo śmierci pacjenta można było uniknąć. Postępowanie przed Rzecznikiem jest uproszczone i przewiduje szereg ułatwień dla pacjentów.
Wniosek o przyznanie świadczenia kompensacyjnego składa się do Rzecznika Praw Pacjenta. W razie śmierci pacjenta rekompensatę otrzymają członkowie rodziny. Możliwe do uzyskania kwoty mają być waloryzowane corocznie o wskaźnik inflacji.
Postępowanie może być uruchamiane na wniosek złożony w terminie roku od dnia, w którym wnioskodawca (pacjent lub jego bliski) dowiedział się o zakażeniu biologicznym czynnikiem chorobotwórczym, uszkodzeniu ciała lub rozstroju zdrowia albo śmierci pacjenta. Termin ten nie może przekroczyć trzech lat. Opłata za złożenie wniosku o przyznanie świadczenia kompensacyjnego wynosi 300 zł.
Więcej informacji można znaleźć na stronie Funduszu Kompensacyjnego Zdarzeń Medycznych.
Polecamy także:
Przyszłoroczny budżet RPP: podwyżki dla wszystkich pracowników
Zastępczyni redaktor naczelnej; specjalizuje się w tematach związanych z prawem medycznym i procesem legislacyjnym, szczególnie zainteresowana psychiatrią. Wcześniej dziennikarka i redaktorka w Dzienniku Gazecie Prawnej oraz Polskiej Agencji Prasowej. Kontakt: agata.szczepanska@cowzdrowiu.pl