Autor : Aleksandra Kurowska
2020-03-11 12:11
Technicy wykonujący m.in. badania tomografii i rezonansu wstrzymują już prowadzoną akcję w szpitalach. Są w sporach zbiorowych w ok. 70 szpitalach, ale nie będą strajkować, by nie pogarszać sytuacji związanej z koronawirusem.
W związku z epidemią protesty pracowników medycznych, które były w planach są zawieszone.
- Mamy teraz ok. 70 sporów z dyrektorami placówek medycznych, ale w tym czasie musimy jednak zachować się odpowiedzialnie wobec pacjentów - mówi naszemu portalowi Cezary Staroń, przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Techników Medycznych Elektroradiologii.
Wiadomo także, że decyzje płacowe zapadać teraz pewnie nie będą, ponieważ nie tylko organizacyjnie, ale i finansowo NFZ i resort zdrowia są zaangażowane w walkę z epidemią.
- Nie rezygnujemy z naszych postulatów płacowych, kwestie te podejmiemy ponownie, gdy sytuacja epidemiologiczna ustabilizuje się - dodaje Staroń.
Przypomnijmy, że na kwiecień/maj protesty zapowiadali m.in. diagności, fizjoterapeuci czy lekarze.
Ministerstwo Zdrowia odwołało zaplanowane spotkania w sprawach płac pracowników, a także odwoływane się posiedzenia m.in. w podzespole Rady Dialogu Społecznego.
"Oświadczenie ZG OZZTME Wszyscy jesteśmy poruszeni sytuacją w kraju związaną z epidemią koronawirusa, dlatego mimo trudnej sytuacji finansowej techników spowodowanej niskimi wynagrodzeniami zawieszamy do odwołania zakrojone na szeroką skalę spory zbiorowe i protesty.
Dobro pacjenta jest dla nas najważniejsze a ponadto rozumiemy że na dzień dzisiejszy wszystkie środki finansowe przekazywane przez MZ i NFZ do jednostek ochrony zdrowia w których pracujemy muszą być przeznaczone na walkę z epidemią. Jesteśmy dla pacjentów i będziemy wytrwale współpracować ze wszystkimi pracownikami zaangażowanymi w tę walkę z przekonaniem ze wykonywane przez nas badania RTG, TK oraz MR są niezbędne do skutecznej diagnostyki osób chorych.
Nie rezygnujemy z walki o godne pensje lecz tylko ją zawieszamy. Nie chcemy być wykorzystani do partyjnych wojenek ze szkodą dla pacjentów. Pragniemy przypomnieć, że nasza grupa zawodowa stoi na pierwszej linii kontaktu z pacjentem. To właśnie diagnostyka medyczna razem diagnostyką laboratoryjną jest podstawą leczenia chorych. A właśnie cała diagnostyka pracuje za najniższą krajową pensję. Wyrażamy nadzieję, że nasza sytuacja zmieni się po przejściu epidemii.
Ostrzegamy także przed ogólnopolską akcją protestacyjną w razie nie spełnienia naszych postulatów płacowych po okresie pandemii wirusa. Nie będziemy wtedy związani żadnymi obietnicami, ważne będą wymierne podwyżki pensji zasadniczej"
Polecamy także:
MZ: kolejne potwierdzone przypadki koronawirusa. Łącznie 58. Gdzie?
MZ: dziś przepisy o wprowadzeniu stanu zagrożenia epidemicznego
Premier: zamykamy szkoły, uczelnie, instytucje kultury. Na ile dni?
Szumowski: policja zapuka do osób objętych kwarantanną
NFZ opublikował wykaz placówek zajmujących się koronawirusem
Rząd odwołuje imprezy masowe z powodu COVID-19. Co ze szkołami?
Redaktor naczelna, od ponad 20 lat pracuje w mediach. Była redaktor naczelna Polityki Zdrowotnej, redaktor m.in. w Rzeczpospolitej, Dzienniku Gazecie Prawnej. Laureatka branżowych nagród dla dziennikarzy i mediów medycznych oraz Polskiej Izby Ubezpieczeń. Kontakt: aleksandra.kurowska@cowzdrowiu.pl