Autor : Aleksandra Kurowska
2022-10-26 12:12
Na listę spółek o strategicznym znaczeniu dla bezpieczeństwa państwa i regionu zostały wpisane jedne z zakładów produkujących leki. Projekt w tej sprawie trafił do Sejmu. Wpisano w niego też postulowaną - m.in. przez uczestników wczorajszej debaty w NIK - radę odpowiedzialną szerzej za bezpieczeństwo, ale raczej w kształcie innym, niż chcieliby eksperci. Minęła doba i okazuje się, że projekt procedowany nie będzie.
Temat bezpieczeństwa lekowego w czasie pandemii, zaburzenia dostaw czy też nawet ich blokady nadal jest gorący, ale w niewielkim stopniu przekłada się na działania - bo te musiałyby być szersze, rządowe. I oto pojawiła się wczoraj lista spółek o strategicznym znaczeniu dla bezpieczeństwa państwa, ale na niej tylko jeden producent leków - Tarchomińskie Zakłady Farmaceutyczne POLFA. Budziło to uzasadnione obawy branży, czy nie jest tak, że lista ma raczej zagwarantować jedynie utrzymanie się na stanowisku w razie zmiany rządu czy pójścia w niełaski w partii, z której pomocą stanowisko się dostało?
Nie było na niej producentów leków takich, jak choćby Polpharma czy Adamed, którzy zaopatrują miliony Polaków w leki.
Wczoraj o tym, że powinniśmy utworzyć jedną instytucję odpowiedzialną za szeroko rozumiane bezpieczeństwo, w tym lekowe, mówił m.in. Dyrektor Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie gen. dyw. prof. Grzegorz Gielerak. Do Sejmu wpłynął poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o zasadach zarządzania mieniem państwowym oraz ustawy o zasadach kształtowania wynagrodzeń osób kierujących niektórymi spółkami.
Jak czytamy w uzasadnieniu do projektu, pod którym podpisało się 30 posłów, celem przepisów jest wprowadzenie rozwiązania gwarantującego zwiększenie stabilności składu rad nadzorczych i zarządów spółek o strategicznym znaczeniu dla bezpieczeństwa państwa i regionu, w branży paliwowo-energetycznej i farmaceutycznej.
Jeśli projekt zostanie przyjęty, to PKN Orlen, PERN S.A., Polskie Sieci Elektroenergetyczne, Gaz-System i Polfa Tarchomin zostaną uznane za strategiczne, a ich władze przez 5 lat będą niemal nieodwoływalne. Ale czy się to uda - mimo że autorami pomysłu są politycy PiS - to jeszcze nie wiadomo.
Ma to być nowy twór. W skład Rady ma wchodzić 5 członków powoływanych przez:
Sejm – trzech członków,
Senat – jeden członek,
Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej – jeden członek.
Kadencja członków Rady trwa 6 lat.
Do zadań Rady do spraw bezpieczeństwa strategicznego należeć ma m.in. wydawanie opinii w sprawie odwołania członków organów nadzorczych oraz odwołania i zawieszenia w czynnościach członków organów zarządzających spółek.
W tym zakresie projekt wzbudził wiele kontrowersji - chodzi o ręczne sterowanie, większe niż dotychczas, w spółkach skarbu państwa.
- Rada ds. bezpieczeństwa strategicznego to nie jest projekt rządowy ani prezydencki, ani z górnej półki, tylko grupa posłów wywołała pewien ferment. Moim zdaniem są nikłe szanse, żeby to tak przeszło. Są dwie kwestie: po pierwsze ta pozytywna i ja się bym z nią zgadzał, chodzi o zabezpieczenie majątku narodowego (...) Natomiast jeśli chodzi o drugą wersję i to chyba wzbudza największe emocje i daje naszym przeciwnikom pole do różnych interpretacji, że chodzi o koryto. Ale może właśnie z tych powodów jest to inicjatywa, która moim zdaniem budzi daleko posunięty sceptycyzm - mówił dziś w programie 7 pytań o 7:07 w radiu RMF24 Tadeusz Cymański z Solidarnej Polski.
- Po pogłębionej analizie okazało się, że są wątpliwości natury konstytucyjnej i projekt dotyczący utworzenia rady ds. bezpieczeństwa strategicznego nie będzie procedowany - powiedział dziś PAP rzecznik PIS Radosław Fogiel. Zadowolenia nie krył były prezes NIK, minister sprawiedliwości, prokurator generalny Krzysztof Kwiatkowski:
UWAGA‼️ PiS wczoraj zgłosił, dziś wycofuje projekt ustawy „BEZPIECZNE KORYTO”, który miał zagwarantować nominatom PiS zasiadanie w spółkach skarbu państwa przez co najmniej kolejne 5 lat. Presja ma sens ✌️👍 #Butaprenplus pic.twitter.com/WxAbWVdPOA
— Krzysztof Kwiatkowski (@Kwiatkowski2011) October 26, 2022
Polecamy także:
Aż 185 mln zł rocznie dla państwowego instytutu i pożegnanie CSK MSWiA
Projekt ustawy o zawodzie ratownika przyjęty przez komisję
Brak pieniędzy na podwyżki. Ministerstwo otwarte na rozmowy?
Redaktor naczelna, od ponad 20 lat pracuje w mediach. Była redaktor naczelna Polityki Zdrowotnej, redaktor m.in. w Rzeczpospolitej, Dzienniku Gazecie Prawnej. Laureatka branżowych nagród dla dziennikarzy i mediów medycznych oraz Polskiej Izby Ubezpieczeń. Kontakt: aleksandra.kurowska@cowzdrowiu.pl