Autor : Anna Jackowska
2021-04-06 12:25
W ciągu kilku dni Węgry planują rozpocząć stopniowe łagodzenie ograniczeń spowodowanych pandemią. Rząd zakłada, że do połowy tego tygodnia zaszczepi 25 proc. obywateli spośród 10-milionowej populacji tego kraju.
Premier Viktor Orbán, którego za rok czekają wybory, szuka złotego środka między blokadą kraju mającą na celu opanowanie pandemii i odciążenie systemu ochrony zdrowia, a potrzebą ponownego otwarcia gospodarki, aby uniknąć drugiego roku recesji. Węgry jeszcze w zeszłym tygodniu odnotowywały rekordową liczbę ofiar śmiertelnych koronawirusa, a lekarze alarmowali, że szpitale są zapełnione do granic możliwości. Rząd przyznał, że węgierski system opieki zdrowotnej znalazł się w ekstremalnej sytuacji, i to pomimo zaszczepienia jednej piątej populacji w ramach jednej z najszybszych akcji szczepień w Europie. W niedzielę w szpitalu przebywało prawie 12 000 pacjentów z koronawirusem, z czego 1 451 podłączonych było do respiratorów.
Jednak w poniedziałkowym oświadczeniu zapowiedziano, że po wyszczepieniu 25 proc. obywateli godzina policyjna rozpocznie się o 22:00 zamiast o 20:00, a sklepy, w których na jednego klienta przypada minimum 10 metrów kwadratowych, będą mogły być otwarte do 21:30. Hotele i restauracje pozostaną zamknięte, a szkoły zostaną ponownie otwarte w połowie kwietnia, po zaszczepieniu nauczycieli. Grupy lekarzy i nauczycieli proponowały bardziej rygorystyczne zasady, a stowarzyszenia biznesowe lobbowały na rzecz otwarcia.
Źródło: Reuters.com