Autor : Aleksandra Kurowska
2020-08-07 10:36
Posłowie z sejmowej podkomisji ds. projektu ustawy o Funduszu Medycznym zdecydowali o modyfikacjach w prezydenckiej inicjatywie legislacyjnej. Podczas posiedzenia podkomisji 5 sierpnia przyjęto większość poprawek do projektu, które usuwały regulacje wykraczające poza zakresy przedmiotowy dokumentu. Na co zwracają uwagę prawnicy?
Tomasz Latos (PiS), przewodniczący sejmowej podkomisji zajmującej się projektem ustawy o Funduszu Medycznym przyznał, że do projektu wystosowano szereg poprawek, które są efektem dyskusji, jaka w ostatnich tygodniach rozgorzała wokół prezydenckiego projektu. Zapowiedź ta nie uspokoiła jednak posłów opozycji, którzy zwrócili uwagę na liczne wątpliwości związane z projektem powołującym Fundusz Medyczny.
Zastrzeżenia opozycji
Rozpoczynając dyskusję nad zapisami dokumentu Krystyna Skowrońska (KO-PO) zwróciła uwagę, że Fundusz Medyczny nie będzie podlegać kontroli parlamentu i będzie stwarzał dowolność wydatkowania środków budżetowych – to jest jeden z największych mankamentów tego rozwiązania.
- Dotychczasowe obrady w podkomisji ws. Funduszu Medycznego nie rozwiały głównej wątpliwości wokół projektu ustawy, a dotyczącej jej finansowania i dodatkowych środków budżetowych przeznaczonych na jej realizację- oceniła posłanka związana z klubem parlamentarnym Platformy Obywatelskiej. Jej zdaniem przekazana członkom podkomisji lista poprawek zawierająca ponad 30 pozycji wskazuje, że projekt ten był nie do końca dopracowany.
- Widać również, że przekazanymi członkom Komisji Zdrowia poprawkami, próbuje się rozstrzygnąć lub też usunąć zapisy co do których zastrzeżenia miało Biuro Analiz Sejmowych czy wskazywali na nie eksperci – ocenił Krystyna Skowrońska. W trakcie posiedzenia zapytała również o to, czy rząd wydał już oficjalne stanowisko dotyczące proponowanego projektu prezydenckiej ustawy.
W podobnym tonie wypowiadał się również poseł Marek Rutka (Lewica-Wiosna), który wskazywał na fakt, że zapisy ustawy w obecny kształcie sprawią, że środki na realizacje tego projektu będą pochodzić z puli włączonej obecnie do wyliczania minimalnych nakładów na system ochrony zdrowia. Jego zdaniem taka konstrukcja legislacyjna sprawi, że do systemu ochrony zdrowia nie trafią dodatkowe środki
- Wysokość Funduszu Medycznego będzie mogła pomniejszać dotację budżetową do centrali Narodowego Funduszu Zdrowia, a przedstawione przez posła Tomasza Latosa poprawki nie rozwiewają moich wątpliwości w tym temacie- stwierdził poseł Lewicy.
Zdaniem Marka Rutki sprawne funkcjonowanie nowej instytucji będzie uzależnione od znalezienia alternatywnego źródła finansowania dla Funduszu Medycznego lub zwiększenia odsetka PKB przeznaczanego na zdrowie.
Jednym głosem za Funduszem
Z argumentacją tą nie zgadzali się obecni na posiedzeniu podkomisji przedstawiciele Kancelarii Prezydenta RP oraz Ministerstwa Zdrowia.
- Wbrew twierdzeniu poseł Krystyny Skowrońskiej liczba zgłoszonych do projektu poprawek nie świadczy o niedopracowaniu projektu, ale o naszej otwartości na głos ekspertów i strony społecznej. Poprawki dotyczą głównie kwestii technicznych związanych z funkcjonowaniem m.in. wieloletnich programów inwestycyjnych- ocenił wiceminister zdrowia Sławomir Gadomski. Jednocześnie minister Paweł Mucha z Kancelarii Prezydenta RP zapewniał, że gabinet prezydenta jest w stałym kontakcie ze stroną rządową.
- Mamy świadomość, że wejście tej ustawy w życie będzie związane z niezbędną korektą budżetu. Dlatego też w pracach nad tym dokumentem uczestniczyło zarówno Ministerstwo Zdrowia, jak i Ministerstwo Finansów- zapewnił przedstawiciel Andrzeja Dudy. Dodał również, że przedstawione poprawki do projektu odzwierciedlają dyskusję ze stroną społeczną, jaka miała miejsce nad prezydencką inicjatywą.
Natomiast zdaniem posła Tomasza Latosa żadne z działań podejmowanych przez opozycję nie powstrzymają ugrupowania rządzącego przed przyjęciem zapisów powołujących Fundusz Medyczny.
- Nawet jeśli opozycja będzie próbować zaciągnąć hamulec i spowolnić prace nad ustawą, to ten fundusz i tak powstanie, bo czekają na niego polscy pacjenci- twardo podkreślił przewodniczący podkomisji.
Prawnicze spojrzenie na obrady
Z przebiegu prac nad prezydenckim projektem ustawy zadowolenia nie kryją interesariusze oraz eksperci.
W ocenie mecenasa Marcina Pieklaka, partnera w Praktyce LifeScience Kancelarii Domański Zakrzewski Palinka, w trakcie posiedzenia podkomisji pod uwagę została wzięta część uwag.
- Należy docenić otwartość podkomisji na dyskusję dotyczącą poszczególnych postanowień oraz odwagę do wycofania się z części zmian, które nie były związane z samym Funduszem. Chyba najbardziej widocznym przykładem tej refleksji jest odejście od postulatu wzmocnienia roli Komisji Ekonomicznej w postępowaniu refundacyjnym.
Nie dotyczy to jednak wszystkich przepisów, które były wskazywane jako problematyczne, w tym również doprecyzowania mechanizmów związanych z nowymi rodzajami postępowań dla leków o wysokiej wartości klinicznej czy wysokiej wartości innowacyjnej. Dlatego też liczymy na dalszą dyskusję na temat projektu oraz pochylenie się nad kolejnymi z proponowanych zmian czy doprecyzowanie niejasnych mechanizmów. – zaznacza ekspert Kancelarii DZP.
Zdaniem mec. Juliusza Krzyżanowskiego z kancelarii Baker McKenzie, wczorajsze posiedzenie podkomisji należy uznać za udane ponieważ posłowie przyjęli dużo zasadnych poprawek usuwających m.in. zapisy, które wykraczały poza zakres przedmiotowy procedowanego projektu.
- Cieszy doprecyzowanie definicji "technologii lekowej o wysokiej wartości klinicznej", wcześniej niejasnej chyba także dla samego projektodawcy- wskazuje w swoim wpisie w popularnym serwisie społecznościowym. Zdaniem mecenasa ważnym aspektem jest również to, że „cena efektywna” przy kontynuacji będzie miała znaczenie tylko dla technologii lekowej o wysokiej wartości klinicznej i technologii lekowej o wysokim potencjale innowacyjności, a jednoczenie nie będzie brana pod uwagę przy wygaśnięciu wyłączności rynkowej. Juliusz Krzyżanowski zwraca także uwagę na usunięcie nowego artykułu 18a, dzięki czemu Minister Zdrowia utrzyma swoje uprawnienia w procesie refundacyjnym.
- Doprecyzowano, że ograniczenie czasu trwania negocjacji do 30 dni, w podziale na maksymalnie trzy tury, dotyczyć ma tylko technologii lekowej o wysokiej wartości klinicznej i technologii lekowej o wysokim potencjale innowacyjności. I, co ważne, w przypadku braku porozumienia (skutkującym "negatem") wynik negocjacji technologii lekowej o wysokiej wartości klinicznej i technologii lekowej o wysokim potencjale innowacyjności, wraz z ich przebiegiem, zamieszczany będzie w Biuletynie Informacji Publicznej (BIP), ale z wyjątkiem informacji stanowiących tajemnicę przedsiębiorstw- wskazuje prawnik z kancelarii Baker McKenzie.
Redaktor naczelna, od ponad 20 lat pracuje w mediach. Była redaktor naczelna Polityki Zdrowotnej, redaktor m.in. w Rzeczpospolitej, Dzienniku Gazecie Prawnej. Laureatka branżowych nagród dla dziennikarzy i mediów medycznych oraz Polskiej Izby Ubezpieczeń. Kontakt: aleksandra.kurowska@cowzdrowiu.pl