Autor : Aleksandra Kurowska
2022-09-30 19:03
Od ograniczenia składek trafiających do NFZ z budżetu państwa po przepchnięcie finansowania m.in. leczenia osób chorych na hemofilię czy AIDS i całego finansowania leków dla seniorów do NFZ, a do tego zmiany w opłacaniu szczepień, lekarskich staży, inwestycji szpitali i masa innych, szykuje się w legislacyjnym kombo, które dziś zapowiedziano w wykazie prac legislacyjnych.
Piątek po południu lub wieczorem to niemal tradycyjnie czas na wrzucanie informacji o różnych ważnych zmianach prawnych. Tym razem nie chodzi o projekt a jego zapowiedź, w wielu obszarach ochrony zdrowia powodującą poważne zmiany. Wpisano je w "Projekt ustawy o zmianie ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty oraz niektórych innych ustaw". I tych innych - to kwestia tu kluczowa. Generalnie obcina się jedno ze źródeł finansowania NFZ, a za to dorzuca mu dodatkowych kosztów, dotychczas finansowanych przez budżet państwa - a te koszty to wiele miliardów złotych. O dodatkowych pieniądzach na te zadania właściwie nie ma mowy poza zapisem, że jeśli NFZ nie będzie sobie dawać rady (a zabrany ma mu być nawet np. fundusz zapasowy przynajmniej w części) to minister zdrowia będzie mógł (ale nie musiał) dorzucić mu pieniędzy.
Ostatnio szef PiS sugerował, że choć nakłady na zdrowie znacznie wzrosły, to nie dzieje się tak jak powinno. To samo powtarza jak mantrę minister zdrowia, zwykle jako winnych wskazując m.in. szefów szpitali.
Jak zapowiada MZ, "Projekt ma na celu optymalizację wydatkowania środków publicznych na cele ochrony zdrowia w ramach łącznej kwoty nakładów w tym obszarze określanej corocznie na podstawie przepisów ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych".
Są też kolejne "regulacje incydentalne" związane z "koniecznością wsparcia jednostek systemu ochrony zdrowia po okresie wzmożonych działań ukierunkowanych na przeciwdziałanie i zapobieganie COVID-19". Czyli rząd znów wprowadzając rewolucję rząd powołuje się na COVID.
W projekt wpisane ma być umożliwienie włączenia do finansowania przez Narodowy Fundusz Zdrowia nabycia szczepionek wykorzystywanych do szczepień obowiązkowych w ramach programu szczepień ochronnych. To niestety oznacza, że Fundusz wyda na ten cel pieniądze, które trafiłyby na świadczenia.
Przewiduje się "rezygnację z opłacania składki na ubezpieczenie zdrowotne finansowanej obecnie z budżetu państwa w ramach działu 851 – Ochrona zdrowia.
Zmiana ma na celu ograniczenie wydatków budżetu państwa oraz kosztów administracyjnych związanych z opłacaniem składki na ubezpieczenie zdrowotne z budżetu państwa, w szczególności mając na względzie przepisy art. 131c ustawy dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Projektowane regulacje winny skutkować ograniczeniem przychodów Narodowego Funduszu Zdrowia oraz wydatków budżetu państwa. Jednocześnie szef MZ będzie mógł - ale nie będzie musiał - w razie potrzeby dorzucić pieniędzy w formie dotacji na finansowanie świadczeń opieki zdrowotnej lub zasileniem wpłatą na zasilenie funduszu zapasowego płatnika publicznego".
Ponadto lanowane jest też nadanie nowego brzmienia art. 131c ust. 3 ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych w celu uporządkowania zagadnienia ewentualnego podwójnego zaliczania do łącznej kwoty nakładów środków stanowiących transfery środków wskazanych w pkt 1-9 tej jednostki redakcyjnej. Z uwagi na coraz bardziej rozbudowany katalog wydatków zaliczanych do nakładów na ochronę zdrowia zasadna jest zmiana podejścia z obecnego wskazywania wszystkich możliwych transferów w poszczególnych punktach, na dodanie zdania wspólnego;
Planowane jest objęcie przez NFZ finansowania wszystkich:
a) świadczeń wysokospecjalistycznych,
Świadczenia wysokospecjalistyczne teraz opłaca NFZ, ale nie z własnych pieniędzy a dotacji z budżetu państwa. Chodzi często o skomplikowane i bardzo drogie procedury, jak przeszczepy narządów czy najbardziej skomplikowane operacje kardiologiczne. Ale to się ma zmienić. Projekt przewiduje przeniesienie źródła finansowania takich świadczeń do Narodowego Funduszu Zdrowia. Jak to wytłumaczyć? Prosto - że potrzebne jest "jednolite finansowanie tych świadczeń przez Narodowy Fundusz Zdrowia";
b) leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych dla osób powyżej 75. roku życia (tzw. „leki 75 plus”) oraz leków dla kobiet w ciąży (tzw. „ciąża plus”) - to duże kwoty, na same dopłaty do leków dla seniorów by zamiast częściowo refundowanych, były bezpłatne, w zeszłym roku wydano 783 mln zł
c) leków oraz wyrobów medycznych nabywanych w ramach programów polityki zdrowotnej ministra właściwego do spraw zdrowia (aktualnie dwóch programów: Narodowego Programu Leczenia Chorych na Hemofilię i Pokrewne Skazy Krwotoczne na lata 2019-2023 oraz Rządowego programu polityki zdrowotnej Leczenie antyretrowirusowe osób żyjących z wirusem HIV w Polsce na lata 2022-2026 z modułem Leczenie DAA przewlekłego wirusowego zapalenia wątroby typu C pacjentów osadzonych w zakładach penitencjarnych na lata 2022-2024);
To niestety oznacza, że płacone będzie za nie z naszych składek - a nie dodatkowymi pieniędzmi z budżetu państwa. Czyli prawdopodobnie pula na inne świadczenia się skurczy.
W zakresie finansowania staży podyplomowych lekarzy i lekarzy dentystów - planowane jest przywrócenie trybu finansowania obowiązującego dla zadań zleconych z zakresu administracji rządowej.
W związku z powyższym środki na realizację tego zadania będą przekazywane marszałkowi województwa przez właściwego wojewodę, a nie jak obecnie przez ministra właściwego do spraw zdrowia.
Ustawa szykowana przez MZ przewiduje zmianę źródła finansowania zadań zespołów ratownictwa medycznego polegającą na przeniesieniu ich finansowania z budżetu wojewodów do planu finansowego Narodowego Funduszu Zdrowia.
Ustawa z dnia 8 września 2006 r. o Państwowym Ratownictwie Medycznym określa, że finansowanie zadań zespołów ratownictwa medycznego odbywa się ze środków budżetu państwa z części, których dysponentami są poszczególni wojewodowie. Wojewodowie są odpowiedzialni za planowanie środków na ten cel i powierzają przeprowadzenie postępowania o zawarcie umów z dysponentami zespołów ratownictwa medycznego na wykonywanie zadań zespołów ratownictwa medycznego, zawieranie i rozliczanie wykonania tych umów dyrektorowi właściwego oddziału wojewódzkiego NFZ. Jak uzasadnia MZ, to Narodowy Fundusz Zdrowia przeprowadza praktycznie całą procedurę związaną z zawieraniem umów na zadania zespołów ratownictwa medycznego.
- Za finansowanie zadań realizowanych przez zespoły ratownictwa medycznego odpowiedzialne są dwa podmioty: wojewoda oraz Narodowy Fundusz Zdrowia. Proces planowania i przekazywania środków jest więc wydłużony i skomplikowany. Narodowy Fundusz Zdrowia jest związany postanowieniami umowy powierzenia zawieranej z wojewodą, co uniemożliwia mu praktycznie kształtowanie wysokości stawek na świadczenia w rodzaju ratownictwo medyczne - czytamy w opisie projektu.
Jaki będzie nowy podział ról? Wojewodowie będą nadal przygotowywać wojewódzkie plany działania systemu, na podstawie których – podobnie jak dotychczas – oddziały wojewódzkie Narodowego Funduszu Zdrowia będą przeprowadzały postępowania w sprawie zawarcia umów na zadania Zespołów Ratownictwa Medycznego;
I kolejny pomysł na oszczędność. Otóż jeśli MZ wdroży swoje plany (choć inspiracji ich raczej trzeba szukać w gmachach na Świętokrzyskiej i Nowogrodzkiej, a nie Miodowej) to NFZ straci też inne pieniądze. Planowane jest umożliwienie jednorazowego zasilenia w 2023 r. Funduszu Przeciwdziałania COVID-19 środkami pochodzącymi z funduszu zapasowego NFZ z przeznaczeniem na finansowanie realizacji zadań z zakresu ochrony zdrowia.
I z tego sfinansowane mają być np. szczepienia przeciwko COVID-19. Bo jak tłumaczy MZ, firmujące projekt - w końcu walka z pandemią "pozostaje w funkcjonalnym związku z kompetencjami płatnika publicznego".
Przypomnijmy, że wcześniej rząd i posłowie zdecydowali, że z funduszu walki z COVID finansowane są... dopłaty do węgla.
-Gminy otrzymują środki na realizację wypłat dodatku węglowego z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19 - taki zapis zawiera ustawa z 5 sierpnia 2022 r. o dodatku węglowym.
Kolejnym przepisem paracovidowym ma być danie incydentalnie ministrowi zdrowia w 2023 r. możliwości wsparcia finansowego inwestycji realizowanych w określonych podmiotach leczniczych, dla których podmiotem tworzącym jest jednostka samorządu terytorialnego.
MZ wyjaśnia, że walka z COVID-19 sprawiła, że "podmioty lecznicze mają wyeksploatowaną infrastrukturę, w tym sprzęt medyczny. Dofinansowanie z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19 kierowane było do szpitali na zakupy aparatury i sprzętu medycznego niezbędnego do walki z pandemią i w głównej mierze dotyczyło aparatury, którą podmioty nie dysponowały przed pandemią, a która okazała się niezbędna w związku z wyjątkową sytuacja epidemiologiczną".
Tym samym, pomimo zapewnienia finasowania z powyższego funduszu w ostatnich dwóch latach w dalszym ciągu zachodzi potrzeba zapewnienia znacznych środków na inwestycje w infrastrukturę niezbędną do zwiększenia dostępności i podniesienia jakości świadczonych usług medycznych, a także zapewnienia warunków do racjonalnego, kompleksowego i skutecznego leczenia.
Kolejne zapisy mają rozwiązać systemowo problem galopujących cen i przedłużających się inwestycji.
Ministerstwo planuje umożliwienie wsparcia wieloletnich inwestycji budowlanych finansowanych lub dofinansowanych z budżetu państwa z części pozostającej w dyspozycji ministra zdrowia, w uzasadnionych przypadkach w łącznej kwocie środków z budżetu państwa wyższej niż wartość kosztorysowa inwestycji określona przy rozpoczęciu jej realizacji, obejmująca koszty przygotowania do realizacji, koszty robót budowlanych, koszty nadzoru nad wykonywaniem robót budowlanych i koszty pierwszego wyposażenia.
MZ jako przyczyny tego, że planowane pieniądze na inwestycje mogą być niewystarczające podaje m.in. wzrost płacy minimalnej, rosnący kurs euro i dolara, podwyżki cen paliw, energii oraz gazu, a także sytuacja epidemiczna, inwazja Rosji na Ukrainę, czy wzrastający poziom inflacji, zachodzi konieczność umożliwienia zwiększenia ich finansowania w sposób adekwatny do kształtowania się rzeczywistych kosztów. Przypomnijmy, że dziś GUS podał, że inflacja we wrześniu wyniosła 17,2 proc. - to wstępne szacunki.
Rząd chce skorzystać z pieniędzy NFZ już w przyszłym roku - jeśli chodzi np. o fundusz zapasowy. Więc w wykazie prac legislacyjnych wpisano, że ustawa miałaby być przyjęta przez radę ministrów w III/IV kwartale 2022 r. Taki zapis znalazł się w dzisiejszej publikacji, więc raczej chodzi jednak o IV kwartał - trzeci się już kończy.
Redaktor naczelna, od ponad 20 lat pracuje w mediach. Była redaktor naczelna Polityki Zdrowotnej, redaktor m.in. w Rzeczpospolitej, Dzienniku Gazecie Prawnej. Laureatka branżowych nagród dla dziennikarzy i mediów medycznych oraz Polskiej Izby Ubezpieczeń. Kontakt: aleksandra.kurowska@cowzdrowiu.pl