Autor : Anna Rokicińska
2021-09-21 12:13
Dzień jedenasty w białym miasteczku rozpoczął się od wymownego stania w ciszy. Dziś protestujący oczekują z nadzieją na to, co ma się wydarzyć o godz. 14.00 w Centrum Partnerstwa Społecznego „Dialog”, czyli czekają na rozmowy Ogólnopolskiego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego z przedstawicielami Ministerstwa Zdrowia.
Już teraz wiadomo, że w Centrum nie będzie ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, bo o godzinie 13.40 szef resortu zdrowia będzie miał konferencją prasową w Sanoku, gdzie uczestniczy w Zgromadzeniu Plenarnym Konferencji Rektorów Publicznych Szkół Zawodowych. Na spotkaniu mają być wiceminister ds. dialogu społecznego Piotr Bromber i wiceminister Waldemar Kraska, któremu w miarę dobrze wychodzi dialog z ratownikami medycznymi.
Jak na te rozmowy zapatrują się protestujący?
- To, że nie będzie tam ministra, to raczej policzek dla nas – mówi jeden z medyków. Chociaż z drugiej strony panuje tu takie przeświadczenie, że minister Niedzielski działa na protestujących, jak płachta na byka. - My wciąż mamy nadzieję, że się jakoś uda nam porozumieć. Robimy to dla dobra pacjentów – podkreślają mieszkańcy białego miasteczka. Właśnie trwa narada Komitetu Protestacyjno-Strajkowego.
Poranek w miasteczku był refleksyjny. Protestujący utworzyli szpaler przy Alejach Ujazdowskich i zwróceni twarzami w stronę Kancelarii Premiera, stali w ciszy. Miała to być manifestacja przeciwko hejtowi, który na nich spada . Miało być to też pokazanie, z kim chcą rozmawiać. Mimo to, atmosfera w miasteczku dziś nieco bardziej radosna. Może to efekt tego, ze dziś zza chmur wychodzi słońce, a może to podekscytowanie wynika z oczekiwania na efekt rozmów. - Każdy z nas wolałby być teraz gdzie indziej niż w zimnym namiocie. Ale czekamy na efekty rozmów – stwierdza pielęgniarka ze Śląska.
Ten nastrój udziela się też w rozmowach z pacjentami. Ci wciąż przychodzą i wpisują się do zeszytu poparcia. - Przyjechałem z Leszna -mówił pan koło 60-tki. - Specjalnie by wesprzeć miasteczko – zapytałam. - Tak, to bardzo ważne – stwierdził z uśmiechem. Pacjenci przychodzą żartują, protestujący odwdzięczają się tym samym, czasem proponują herbatę. Zdarza się, że przyjdzie ktoś, kto popiera, ale też pyta o poradę lub z jakimś medycznym problemem. Dziś więcej tu optymizmu niż jeszcze wczoraj.
Polecamy także:
Nowe zasady przyznawania stypendiów dla studentów medycyny
Dane MZ: mamy 711 nowych zakażeń, 15 osób zmarło
Pfizer i BioNTech o szczepionce dla dzieci: bezpieczna i skuteczna