Autor : Anna Rokicińska
2021-04-07 12:22
Minister zdrowia Adam Niedzielski odniósł się do protestu medyków, którzy zebrali się przed gmachem resortu. W trakcie konferencji prasowej zapewnił, że chce by medycy byli „beneficjentami” wzrostu nakładów na system ochrony zdrowia do 6 proc. PKB.
Przypomnijmy, że dziś przed resortem zebrali się przedstawiciele Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych (OZZPiP), Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Techników Medycznych Radioterapii, Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Techników Medycznych Elektroradiologii, Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pracowników Diagnostyki Medycznej i Fizjoterapii i Solidarności 80'. Manifestacja to głos sprzeciwu medyków, którym nie podoba się polityka zdrowotna rządu i stale pogarszające się warunki pracy i płacy. Dodajmy, że dziś przypada Światowy Dzień Zdrowia i święto medyków związanych z systemem ochrony zdrowia- co dodatkowo nadaje manifestacji symboliczny wymiar. Dodajmy, że konferencja prasowa związana z protestem trwała akurat w tym samym czasie, gdy minister Niedzielski właśnie prowadził swoją. Co mówiono na protestach? Domagano się wzrostu płac, poprawy warunków pracy, wypłacenia dodatku covidowego oraz zwiększenia nakładów na ochronę zdrowia
Co na temat protestu powiedział minister Niedzielski?
Minister Adam Niedzielski przypomniał, że od lutego na forum Komisji Trójstronnej trwa dialog ze wszystkimi grupami zawodowymi, spotkania są intensywne i odbywają się co tydzień. Ostatnie propozycje płacowe MZ opisaliśmy TUTAJ. - Nasze rozmowy dotyczą kształtowania właśnie ścieżki wynagrodzeń – zapewnił szef resortu zdrowia i dodał, że chodzi nie tylko o krótkookresowe rozwiązanie (przewidziane na rok 2021), ale także długofalową strategię kształtowania najniższych zarobków w systemie ochrony zdrowia. Przypomniał, że dotyczy to wszystkich zwodów medycznych. - Nasza praca systematycznie się posuwa. Podpisaliśmy protokół uzgodnieniowy dotyczący roku 2021, który przewiduje unormowanie systemu wynagrodzeń poprzez zmianę ustawy – wskazał Niedzielski. Przypomniał, że dotyczy to mechanizmu odnoszenia najniższego wynagrodzenia w systemie ochrony zdrowia do średniego wynagrodzenia w gospodarce. W ocenie ministra zdrowia mechanizm gwarantuje sukcesywne podwyższania tego minimalnego wynagrodzenia. - Stawki, które zaproponowaliśmy, to są stawki które powodują poprawę poziomu wynagrodzeń tych zawodów, które do tej pory były mniej doceniane – stwierdził Niedzielski. Zapewniał, że rząd chce w ramach zwiększania nakładów na zdrowie do 6 proc. to pracownicy ochrony zdrowia byli „beneficjentami” tego zwiększonego poziomu finansowania.
Polecamy także:
Pielęgniarki są złe. Dziś zaprotestują, w maju możliwy strajk
Rząd przedłuża trwające obostrzenia. Do kiedy?
Zła sytuacja w szpitalach, więcej zajętych łóżek i respiratorów