Autor : Anna Gumułka
2024-03-13 11:06
Naczelna Rada Lekarska (NRL) pozytywnie zaopiniowała proponowane przez resort zdrowia zmiany w zakresie zasad prowadzenia kursu medycyny rodzinnej. Kierunek zmian jest prawidłowy i zasługuje na poparcie – oceniła rada w stanowisku przyjętym podczas ostatniego posiedzenia.
Jak informowaliśmy, pod koniec lutego do konsultacji trafił projekt rozporządzenia Ministra Zdrowia w sprawie ramowego kursu w dziedzinie medycyny rodzinnej. Według założeń kursy mają być tańsze i organizowane w formule online.
Samorząd lekarski "z zadowoleniem" przyjął, że w uzasadnieniu do projektu rozporządzenia Ministerstwo Zdrowia przedstawiło katalog osób, które zachowały uprawnienia nabyte do pełnienia funkcji lekarza podstawowej opieki zdrowotnej bez konieczności odbycia kursu z zakresu medycyny rodzinnej – czytamy w stanowisku NRL.
- Katalog wskazany przez Ministerstwo Zdrowia w uzasadnieniu do projektu rozporządzenia jest zbieżny z wykazem osób zachowujących prawa nabyte przedstawionym przez Prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej w piśmie do Minister Zdrowia z dnia 20 lutego 2024 r. i obejmuje między innymi lekarzy, którzy w dniu 29 września 2007 r. posiadali specjalizację I stopnia w dziedzinie medycyny ogólnej lub specjalizację I lub II stopnia lub tytuł specjalisty w dziedzinie chorób wewnętrznych, lub specjalizację I lub II stopnia lub tytuł specjalisty w dziedzinie pediatrii - dodali członkowie NRL.
Odnośnie samego projektu rozporządzenia Naczelna Rada Lekarska wskazuje, że kierunek zmian zaproponowanych przez Ministerstwo Zdrowia jest "prawidłowy i zasługuje na poparcie". - Biorąc pod uwagę, że obowiązek odbycia kursu dotyczy m.in. lekarzy posiadających specjalizację I stopnia w dziedzinie medycyny ogólnej czy posiadających specjalizację I lub II stopnia lub tytuł specjalisty w dziedzinie chorób wewnętrznych, którzy zostali zatrudnieni w POZ po dniu 29 września 2009 r., a zatem najczęściej lekarzy, którzy mają już duże doświadczenie w wykonywaniu zadań lekarza w ramach POZ, zasadne jest zarówno skrócenie programu kursu, jak i czasu jego trwania. Nie ma potrzeby, aby program kursu obejmował wiedzę i umiejętności zdobyte przez tych lekarzy w ramach odbywania specjalizacji czy w ramach wykonywania pracy w POZ - ocenia NRL.
Za celową uznaje także propozycję rezygnacji z organizowania kursu w formie stacjonarnej na rzecz nauczania e-learningowego, która umożliwi odbycie kursu większej liczbie lekarzy i zmniejszy koszty tego kursu. - W warunkach działalności poradni POZ konieczność wyjazdu lekarza na kurs znacząco utrudniał pracę tej placówki - podkreśla NRL.
Według NRL należy także rozważyć – nieprzewidzianą w projekcie rozporządzenia – możliwość realizacji kursu ze znacznie skróconym programem w stosunku do programu ogólnego przez lekarzy zatrudnionych w POZ jeszcze przed 31 grudnia 2017 rokiem, którzy nie korzystają jednak z uprawnień nabytych. Rada zwraca uwagę, że lekarze nieprzerwanie pracujący w podstawowej opiece zdrowotnej ponad 6 lat mają doświadczenie i umiejętności, wobec tego sam kurs z zakresu medycyny rodzinnej powinien być ograniczony do niezbędnego minimum.
Zgłasza też zastrzeżenia do załącznika do rozporządzenia: - Biorąc pod uwagę wskazane w uzasadnieniu do projektu rozporządzenia założenie, aby zakres tematyczny kursu nie powielał wiedzy i umiejętności, które lekarze zdobyli w trakcie szkolenia specjalizacyjnego w dziedzinie medycyny ogólnej, chorób wewnętrznych lub pediatrii, należy zgłosić zastrzeżenia do załącznika do rozporządzenia „Ramowy program kursu w dziedzinie medycyny rodzinnej”. Załącznik w pkt II wskazuje, że kurs obejmuje także: orzekanie o niezdolności do pracy, zasady wystawiania zwolnień lekarskich, prawa pacjenta, tajemnicę lekarską, prawa lekarza, odpowiedzialność zawodową - to są zagadnienia, które były objęte uprzednim kształceniem lekarzy w ramach specjalizacji, czy nawet stażu podyplomowego - przypomina NRL.
Polecamy także:
Niech jadą! Czy młodzi medycy nadal chcą wyjeżdżać z Polski? (podcast)
Ile czeka się w Polsce na rezonans, ile na tomografię?
Kolejni dyrektorzy oddziałów NFZ żegnają się ze stanowiskami
//