Autor : Agata Szczepańska
2024-05-06 11:08
Gdy na recepcie nie wpisano sposobu dawkowania lub wpisano w sposób nieczytelny bądź nieprawidłowy, osoba wydająca lek będzie mogła je określić na podstawie posiadanej wiedzy. Resort zdrowia zmienia rozporządzenie w sprawie recept. Jakie jeszcze uprawnienia zyskają farmaceuci?
Projekt rozporządzenia Ministra Zdrowia zmieniającego rozporządzenie w sprawie recept trafił do konsultacji. Na zgłaszanie uwag jest 14 dni.
Ma ono rozwiązać problemy związane z określaniem dawkowania leku wypisanego na recepcie, umożliwiając osobie realizującej receptę w aptece albo punkcie aptecznym:
określenie postaci jednostki dawkowania produktu leczniczego, środka spożywczego specjalnego przeznaczenia żywieniowego lub wyrobu medycznego, w oparciu o posiadaną wiedzę;
wydanie dwukrotnie większej, niż dotychczas, liczby opakowań produktu leczniczego albo wyrobu medycznego, w przypadku nieokreślenia na recepcie sposobu dawkowania w wymagany sposób;
wydanie większej ilości produktu leczniczego, środka spożywczego specjalnego przeznaczenia żywieniowego lub wyrobu medycznego, w przypadku gdy z podanej w recepcie liczby, wielkości opakowań, liczby jednostek dawkowania i sposobu dawkowania wynikają różne ilości to produktu, środka lub wyrobu, wynikają różne ilości do wydania.
W przypadku, gdy na recepcie nie wpisano, wpisano w sposób nieczytelny, błędny lub niezgodny z przepisami, postaci jednostki dawkowania leku, osoba wydająca będzie mogła określić tę postać na podstawie posiadanej wiedzy.
Obecnie osoba realizująca receptę nie ma możliwości poprawy albo uzupełnienia postaci jednostki dawkowania albo stosowania produktu leczniczego.
Przypominamy: Apteki: co dalej z receptami rocznymi? Jest nowy komunikat resortu
Nowelizacja rozwiązać ma też problem zbyt małej ilości produktu leczniczego, środka spożywczego specjalnego przeznaczenia żywieniowego albo wyrobu medycznego - na wydanie której pozwalają dotychczasowe przepisy rozporządzenia - w przypadku nieokreślenia w recepcie sposobu dawkowania albo stosowania produktu lub wyrobu. Obecnie w takich sytuacjach można wydać co najwyżej dwa najmniejsze opakowania produktu albo wyrobu, co w ocenie projektodawców jest ilością zbyt małą.
Dlatego w projekcie zaproponowano, by były to cztery najmniejsze opakowania.
Zasady te nie miałyby nadal zastosowania do recept na leki zawierające środek odurzający lub substancję psychotropową. W stosunku do tych produktów sposób dawkowania musi być wpisany zgodnie z przepisami ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii i aktami wykonawczymi wydanymi na jej podstawie – przede wszystkim chodzi tu o wymóg podania w recepcie sumarycznej ilości środka odurzającego lub substancji psychotropowej słownie. W przypadku niespełnienia go, na podstawie recepty nie może zostać wydana jakakolwiek ilość produktu leczniczego.
Rozwiązywany jest również problem tego, że w przypadku, gdy z podanych w recepcie liczby, wielkości opakowań, liczby jednostek dawkowania i sposobu dawkowania wynikają różne ilości leku, osoba wydająca zobowiązana jest wydać najmniejszą z nich.
- Regulacja ta miała w swym założeniu stanowić zabezpieczenie pacjenta na tę okoliczność, by nie wykupił (a w efekcie by nie zastosował) ilości leku, której przepisanie mu nie było intencją osoby wystawiającej receptę, czy też mówiąc inaczej, by nie zastosował ilości zbyt dużej w stosunku do zamierzenia osoby dokonującej preskrypcji, co mogłoby odbić się na zdrowiu pacjenta – wskazują projektodawcy.
Niemniej jednak, jak dodają, skala przypadków, gdy w oparciu o ten wymóg pacjenci otrzymywali zbyt małą ilość produktu leczniczego w relacji do ich faktycznych potrzeb, jest zbyt duża. De facto takie rozwiązanie powoduje, że wątpliwości w zakresie ilości leku, która ma być wydana, są interpretowane na niekorzyść pacjenta.
Przypominamy: Leki: apteki bez kar za pomyłki w wyliczaniu ilości leku
- Ministerstwo Zdrowia wprawdzie nie posiada dokładnych statystyk w tym zakresie, jednakże wie, że jest to powszechne i zbyt częste zjawisko. Dlatego też projektodawca zdecydował, w oparciu również o zgłaszane od dłuższego czasu sygnały i oczekiwania samorządu zawodu farmaceuty w tym zakresie, o podjęciu działań legislacyjnych zmierzających do zniwelowania tego problemu – czytamy w ocenie skutków regulacji.
Aktualnie, jak przypominają projektodawcy, na podstawie art. 96a ust. 7ab ustawy – Prawo farmaceutyczne, wyliczenia w zakresie ilości leku do wydania dokonuje Platforma P1, która wykorzystując algorytm oparty na okresie kuracji, sposobie dawkowania i ilości opakowań, generuje problem dotyczący rozbieżności między ilością leku zaordynowaną a wyliczoną w oparciu o kryteria algorytmiczne.
- Takie działanie platformy P1 po 1 marca 2024 r. jest częste, co zmusza osoby wydające lek do zmniejszania ilości leku do wydania. Przyczyną takich działań jest aktualne brzmienie par. 8 ust. 3 zmienianego rozporządzenia. W konsekwencji pacjent otrzymuje zaordynowany produkt leczniczy w ilości niewystarczającej na przeprowadzenie zaleconej terapii – wskazano w uzasadnieniu projektu, nazywając wprowadzaną zmianę „racjonalizatorską”.
Polecamy także:
Pigułka "dzień po" – nadal na receptę, ale nie tylko od lekarza
Zastępczyni redaktor naczelnej; specjalizuje się w tematach związanych z prawem medycznym i procesem legislacyjnym, szczególnie zainteresowana psychiatrią. Wcześniej dziennikarka i redaktorka w Dzienniku Gazecie Prawnej oraz Polskiej Agencji Prasowej. Kontakt: agata.szczepanska@cowzdrowiu.pl