Autor : Anna Rokicińska
2020-11-02 12:18
Michał Ducki z Porozumienia Rezydentów Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy komentuje dla nas zmiany przepisów dotyczące kierowania rezydentów do walki z COVID-19. „Mamy chaotyczną legislację” - stwierdza.
Ducki jest anestezjologiem i pracuje w Szpitalu Wolskim.
Jak komentuje nowej przepisy dotyczące kierowania rezydentów do walki z COVID-19?
Nowe przepisy oznaczają, że wojewoda może skierować lekarza do odbywania szkolenia specjalizacyjnego w innej placówce, z pominięciem innych kryteriów. - Obecna legislacja jest chaotyczna, przypadkowa i niekonsultowana z jakimikolwiek przedstawicielami środowiska medycznego – stwierdza Ducki. Według nowego przewodniczącego, takie zmiany tylko pogłębiają bałagan w ochronie zdrowia. Rezydenci będą mogli być kierowani np, ze szpitala we Wrocławiu do umownego Pcimia. - My też mamy swoje obowiązki, rodziny i życie. W dodatku przenoszenie lekarzy z jednego miejsca do drugiego oznacza, ze nas w tym pierwszym miejscu zabraknie i ucierpią na tym pacjenci, którymi tam nie będzie miał się kto zająć – wyjaśnia. Podkreśla, że lekarzy już od dawna jest zbyt mało. - Rząd nie jest w stanie zapewnić podstawowego bezpieczeństwa zdrowotnego obywatelom, a to należy do ich obowiązków – stwierdza nowy przewodniczący. - Ludzie są skrajnie wyczerpani, przemęczeni i nie należy na nich nakładać dodatkowych nakazów – komentuje.
Jak wygląda sytuacja w szpitalach?
Ducki opisuje, jak wygląda teraz opieka nad pacjentami nie tylko z COVID-19. - Ten system się rozpada na naszych oczach i nie da się go już uratować. I to jest wina rządzących, którzy potrafili znaleźć pieniądze na mało ważne przekopy czy inne mniej pilne wydatki – stwierdza przewodniczący. - Dwa dni temu rozmawiałem z koleżanką. Wie pani ile czeka się teraz na karetkę? Kilka dni temu w Warszawie to było 6 godzin, a pacjent z zatrzymaniem krążenia czekał godzinę – relacjonuje. - Na moim dyżurze karetka oczekiwała 4 godziny. A miała pacjenta z udarem. Stała tak pod Szpitalnym Oddziałem Ratunkowym, bo nie było miejsc. Jak w takiej sytuacji możemy ratować pacjentów? - pyta retorycznie.
Polecamy także:
NIO ogranicza pracę dwóch klinik z powodu zakażeń COVID-19
Kto dostanie, a kto nie dodatek COVID-owy?
Sprawa respiratorów w Prokuratorii Generalnej
K.Radziwiłł rozszerza bazę łóżkową dla pacjentów z COVID-19