Autor : Anna Rokicińska
2021-09-10 13:30
Potrojenie czy podwojenie nakładów na ochronę zdrowia trzeba rozłożyć w latach – powiedział podczas swojego wystąpienia, podsumowującego realizacje Polskiego Ładu premier Mateusz Morawiecki. Zapowiedział też, że w najbliższej przyszłości „potężny program wsparcia psychologicznego i psychiatrycznego” oraz zakończenie debaty o wynagrodzeniach w ochronie zdrowia. Konkrety jednak nie padły.
Premier podsumowywał po 100 dniach od ogłoszenia Polskiego Ładu stan jego realizacji. - Chcemy przedstawić dziś stan realizacji programów, projektów, zadań w ramach Polskiego Ładu. Wielkie programy, które przedstawiamy Polakom, muszą mieć pewien fundament – mówił premier. - Taką niewidoczną podstawą jest uzdrowienie systemu budżetu państwa. Regularny systemowy i systematyczny wzrost w ramach Polskiego Ładu ma służyć właśnie temu, żebyśmy z powrotem weszli na szybką ścieżkę wzrostu, bo ta szybka ścieżka wzrostu to wyższe wynagrodzenia Polaków, lepsza edukacja, lepiej opłacana służba zdrowia – dodał.
Co w ramach Polskiego Ładu już zrealizowano w zdrowiu?
Tutaj premier chwalił się programem „Profilaktyka 40 plus”, który działa od 1 lipca i, z którego skorzystało niewielu uprawnionych Polaków. Mówił także o zniesieniu limitów do specjalistów. Problem jednak w tym, że zniesienie limitów nie załatwia kwestii zmniejszenia kolejek do nich, bo jest ich po prostu za mało. Sukcesem według Morawieckiego jest też zwiększenie nakładów na ochronę zdrowia do 7 proc. PKB w 2027 roku. Przy czym medycy domagają się zwiększenia tych nakładów do 8 proc. i to nie w 2027 r. , ale już. - Będziemy starali się podnosić wynagrodzenia, żeby rzeczywiście (medycy – red.) mogli w spokoju skupić się na leczeniu pacjentów - powiedział.
Było też o składce zdrowotnej. - Uważam, że ten, co 50 tys. zł miesięcznie powinien dołożyć więcej dla tego wspólnego dobra, jakim jest służba zdrowia – stwierdził i dodał, że pacjenci także ci korzystający z prywatnej ochrony zdrowia w poważnych chorobach zwracają się o pomoc do publicznej opieki zdrowotnej. - Takiego rozwiązania, żeby odliczać od podatku składkę zdrowotną nie ma nigdzie na świecie. To jest stawianie sprawy na głowie. My to z powrotem stawiamy na nogach - skomentował.
Co ze spotkaniem z protestującymi?
O ewentualnym spotkaniu Ogólnopolskiego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego z premierem nie było mowy. To jest warunkiem spotkania i rozmowy o postulatach. Na razie spotkanie jest na godz. 14.00 i ma na nim być minister zdrowia Adam Niedzielski. Premiera tam nie będzie, bo to rekomendował szef MZ, który traktuje to spotkanie, jako techniczną rozmowę o postulatach.
Morawiecki odniósł się jednak pośrednio do postulatów protestujących. Wśród nich jest znaczący wzrost wynagrodzeń medyków. Zapowiedział, że wkrótce zakończy się debata o wynagrodzeniach w ochronie zdrowia. Premier mówił, że rozmawiał o tym z ministrem zdrowia, który przekazał, że potrzeba jest podwojenia a nawet potrojenia wydatków na zdrowie. Morawiecki przypomniał, ze przed rządami PiS nakłady na ochronę zdrowia wynosiły 70 mld zł rocznie. Teraz sięgają prawie 120 mld zł. - Nigdy nie było takiego sukcesu – ocenił. - Ale szanowni państwo, podwojenie czy potrojenie to kwestia, którą trzeba rozłożyć w latach. Każdy chciałby więcej zarabiać to jest rdzeń naszej polityki - powiedział. Mówił o podniesieniu nakładów nawet o 10 mld zł rocznie na służbę zdrowia rok po roku w następnych latach. Nie padły jednak żadne cezury czasowe ani konkrety.
Zapowiedział też, że w najbliższej przyszłości powstanie „potężny program wsparcia psychologicznego i psychiatrycznego”. Ta deklaracja także była mało konkretna.
Polecamy także:
Postulaty medyków na stole. Co zrobi minister?
B. Małecka- Libera: To państwo ma obowiązek pokryć straty szpitali