Autor : Katarzyna Lisowska
2021-05-19 17:37
Dziś w trakcie plenarnych obrad Sejmu przedstawiono sprawozdanie Komisji Zdrowia o rządowym projekcie nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Dotyczy on map potrzeb zdrowotnych. Projekt wciąż wzbudza liczne kontrowersje. Zdaniem opozycji, oznacza on głęboką centralizację systemu ochrony zdrowia i marginalizację w tym obszarze roli samorządów terytorialnych. W opinii resortu zdrowia nowela porządkuje system, który funkcjonuje źle. Po gorącej dyskusji projekt został skierowany z dalszymi poprawkami do prac w komisji zdrowia. Będzie już tam rozpatrywany po raz trzeci, licząc z pierwszym czytaniem.
Poseł Bolesław Piecha, który został przez komisje zdrowia wybrany na sprawozdawcę wskazał, że do ustawy wprowadzono m.in poprawki dotyczące skrócenie okresu obowiązywania planu (z 7 do 5 lat) i oceny śródokresowej jego realizacji (do 3 lat z 4). To jednak zdaniem posłów opozycji nie wiele pomogło, gdyż projekt nadal jest na tyle wadliwa, że nie nadaje się do poprawienia.
Poseł Rajmund Miller (KO) mówił, że nowela jest wręcz przejawem tego, że rząd choruje na samorządy. Jak podkreślał, jej zapisy wprost prowadzą do centralizacji zarządzania systemem opieki zdrowotnej. - Próba usprawnienia tworzenia map potrzeb zdrowotnych ogranicza możliwość oddziaływania na ich kształt środowisk lokalnych oraz eliminuje wojewódzkich konsultantów ze składu wojewódzkich rad do spraw potrzeb zdrowotnych - mówił poseł i przypomniał, że negatywnie te regulacje oceniła m.in Naczelna Rada Lekarska oraz samorządy. Miller skwitował, że do takiego bubla nie da się wprowadzić poprawek, dlatego KO będzie za odrzuceniem nowelizacji w całości.
Posłanka Paulina Hennig-Kloska (Polska 2050) zwracała uwagę, że rząd wdraża proces centralizacji pewnych procesów, przekonując, że to jest plan naprawy systemu ochrony zdrowia. - Ale to nie jest żadna naprawa. Ostatnie miesiące pandemii pokazały dobitnie, że rząd nie potrafi centralnie zarządzać ochroną zdrowia - komentowała.
Projekt ten nie do końca podoba się nawet Andrzejowi Sośnierzowi. Należący wciąż do partii Porozumienie poseł koła Polskie Sprawy. - Żeby transformować system ochrony zdrowia wcale nie trzeba nowej ustawy. To jest w zasięgu ręki. Trzeba zakontraktować lub nie zakontraktować dane świadczenia zdrowotne i transformacja będzie następowała - mówił poseł. Podkreślił, że cała ta ustawa pokazuje, że nadzieje pokłada się w strukturze i wierze, że jak się struktury opieki zmienią to się system poprawi. - To nie prawda. Bo opiekę zdrowotną należy mierzyć rezultatem a nie strukturą. Jakie są rezultaty tej struktury dziś pokazał COVID - podsumował.
Posłanka Marta Wcisło (KO) pytała czy skoro minister będzie opracowywał mapy potrzeb zdrowotnych to pieniądze będą szły tam, gdzie obóz rządzący będzie miał władze.
Zdzisław Wolski (Lewica) przyznał, że jego ugrupowanie, chociaż początkowo było przeciwne temu projektowi, po wprowadzeniu ostatnio poprawek m.in. skrócenie okresu obowiązywania planu do 5 lat zdanie zmieniło. Wskazał też, że ważną zmiana będzie pozwolenie samorządom finansowanie nie tylko świadczenia gwarantowane, ale także świadczenia opieki zdrowotnej. - Chociażby in vitro - zaznaczył.
Wiceminister zdrowia Sławomir Gadomski, odpowiadając na zarzut opozycji, mówił, że nie bardzo rozumie o co chodzi posłom, którzy twierdzą, że proponowane przepisy to próba centralizacji systemu. Jak podkreślił, mapy zostały wprowadzone dokładnie w sierpniu 2014 r., więc nie przez ten rząd. Przyznał, że nowym rozwiązaniem w rządowej noweli jest krajowy plan transformacji. Dodał, że istniejące mapy potrzeb do tej pory były nieuporządkowane, a teraz, dzięki planowi transformacji, który będzie je uwzględniać, można będzie wprowadzać konieczne zmiany.
Odpowiadając na pytanie posłów Gadomski wskazał, że regulacje wcale nie skreślają roli konsultantów w kreowaniu lokalnych potrzeb zdrowotnych.- Natomiast rady wojewódzkie, w których zasiadało niekiedy do 100 osób, a były ciałem niewładym, faktycznie przestaną mieć znaczenie. Konsultanci nadal będą opiniować i radzić wojewodom. -To nie prawda też, że nie lubimy samorządów i je eliminujemy. One nadal będą miały swoich przedstawicieli w radach wojewódzkich i będą miały swój głos w kwestiach zdrowotnych - przekonywał wiceminister. Odpowiadając na pytanie posła Michała Szczerby (KO) dotyczące planu przejęcia przez państwo szpitali powiatowych, wiceminister zdrowia przekonywał, że zarzut upaństwowienia i centralizacji szpitali nie jest trafny. Przyznał, że w trakcie prac nad kształtem reformy szpitalnictwa analizowano wiele modeli. Dziś wariant mówiącym o centralizacji i przejęciu własności szpitali nie jest brany pod uwagę. -Nie czeka nas żaden proces centralizacji szpitali- podkreślił Gadomski i wyjaśniał, że tylko w przypadku szpitali, które nie radzą sobie z zarządzaniem możliwe jest czasowe wsparcie Agencji Rozwoju Szpitalnictwa, która nadzorowałaby wdrożenie w tych placówkach planu naprawczego.
Wiceminister odpowiadając na zarzut posłanki Małgorzaty Pępek (KO), że proponowane zmiany nie są szczegółowe, podkreślił, że chodzi właśnie o to, aby stworzyć ramy dla planu transformacji i by były one elastyczne. Gadomski zaznaczył, że do tej pory mapy były tworzone do szuflady, a dzięki nowym przepisom ma to się zmienić, bo powstaną plany transformacji - krajowe i wojewódzkie. - To nowe rozwiązaniem - podkreślał.
Przypomnijmy. Nowela wskazuje, że to minister zdrowia będzie opracowywał mapy potrzeb zdrowotnych, które mają określać sytuację demograficzną i epidemiologiczną na danym obszarze, poszerzone o analizy stanu i wykorzystania zasobów systemu opieki zdrowotnej, w tym personelu medycznego, Mapy mają też określać jakie są w danym regionie wyzwania systemu opieki zdrowotnej, oraz rekomendacje potrzebnych działań. Sporządzenie map minister będzie mógł zlecić AOTMiT, NFZ oraz NIZP-PZH.
Projekt krajowego planu transformacji obejmować będzie 5 lat, a minister zobowiązany będzie też do przestawienia sprawozdania średniookresowego z jego realizacji do 30 czerwca trzeciego roku kalendarzowego jego obowiązywania. Na jego podstawie plan będzie aktualizowany.
Proponuje się też, by pierwszy krajowy i wojewódzki plan transformacji ustalany był na okres od 1 stycznia 2022 r. do 31 grudnia 2026 r. i ogłaszany w przypadku tego pierwszego do 31 sierpnia 2021 r., a drugiego do 15 grudnia 2021 r.
Ostatecznie Sejm skierował do komisji projekt nowelizacji ustawy o świadczeniach zdrowotnych.