Autor : Anna Rokicińska
2020-08-17 11:49
Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz powiedział na dzisiejszej konferencji prasowej, że resort nie piętnuje organizowania wesel. Krytycznie odnosi się jednak do nieprzestrzegania reguł sanitarnych na takich imprezach.
Andrusiewicz mówił, że w ciągu ostatnich dwóch dni liczba nowych przypadków „ustabilizowała się” na poziomie 500, 600 nowych przypadków. Dzisiejszy bilans: 595 nowych zakażeń i 8 zgonów z powodu COVID-19 Dziś największa liczba nowych przypadków dotyczy województwa mazowieckiego. Rzecznik stwierdził, że chodzi o jeden z Domów Pomocy Społecznej oraz zakażenie się członków zespołu Mazowsze, gdzie pojawił się już punkt drive-thru do testowania pracowników. - To jest bardzo odpowiedzialne zachowanie - powiedział Andrusiewicz mówiąc o szybkiej decyzji kierownictwa zespołu Mazowsze, by taką formą badań przesiewowych objąć ludzi z zespołu.
Natomiast na Śląsku skończyły się już badania przesiewowe w kopalniach. Wymazy dotyczą już tylko rodzin górników. Tymczasem w Małopolsce zakażenia w większości pochodzą z wesel.
Wesela tak, ale trzeba przestrzegać reguł
Rzecznik odniósł się także do zakażeń pochodzących z wesel. Branża weselna twierdzi, że jest piętnowana przez MZ. Andrusiewicz mówił, że trudno nie informować o tego typu przypadkach, bo średnio dziennie z wesel pochodzi kilkadziesiąt do stu nowych przypadków. Zaapelował o przestrzeganie zasad dystansu podczas wesel - Oczywiście na weselu trudniej o przestrzeganie dystansu społecznego – przyznał. Dodawał, że resort nie piętnuje organizacji wesel. - My piętnujemy te przypadki, w których tych reguł nie przestrzegamy - dodawał. Przypomniał, że podczas jednej z imprez zakaziło się 100 osób, a ponad 600 zostało objętych kwarantanną. - Trudno o tym nie mówić - stwierdził. - My nie mówimy nie organizujcie wesel – zaznaczył Andrusiewicz. Stwierdził, że zdarzają się takie sytuacje, że w domach weselnych organizowane są trzy równoległe imprezy, a kelnerzy obsługują wszystkie trzy i przemieszczają się miedzy salami. - To jest nieodpowiedzialne – ocenił.
Decyzja no nowych strefach żółtych i czerwonych
Bliżej środy lub czwartku zapadnie decyzja w sprawie tego, które z powiatów zostaną wciągnięte na listę żółtych i czerwonych stref, a które z tej listy znikną. - Co będzie do środy czy czwartku, to trudno prognozować – powiedział Andrusiewicz. Powiedział, że na dziś nie potrzebujemy zwiększenia liczby szpitali jednoimiennych. Szpitale jednoimienne - ile ich mamy obecnie i gdzie? A gdzie brakuje? Obecnie w Polsce jest nieco ponad 16 tys. aktywnych przypadków.
Polecamy także:
Senatorowie odrzucą ustawę o podwyżkach dla polityków?
Posłowie zajmą się projektem o świadczeniach
Leki: podział pieniędzy na refundację do zmiany. Jest projekt