Autor : Anna Rokicińska
2021-02-19 11:06
Dziś nie będzie ogłoszony obowiązek noszenia masek profesjonalnych przez wszystkich obywateli – mówił dziś podczas konferencji prasowej rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz. - Mamy początek trzeciej fali – stwierdził. Od 26 lutego obowiązywać będą maski, a nie przyłbice i szaliki. Mogą być zmiany w projekcie ograniczenia teleporad dla dzieci i seniorów. Być może po zmianach będą z nich mogli korzystać wszyscy seniorzy.
Wcześniej pisaliśmy o wypowiedzi prof. Andrzeja Horbana, głównego doradcy premiera do spraw COVID-19. Powiedział on w tvn24, że dzisiaj minister zdrowia może wydać rozporządzenie dotyczące maseczek. Chodzi o wprowadzenie w Polsce obowiązku noszenia profesjonalnych masek, a nie zasłaniania ust i nosa szalikiem, czy przyłbicą. - Należy faktycznie wyrzucić te wszystkie pseudoochrony do kosza, zapomnieć o nich – mówił doradca i zapewniał, że dziś minister zdrowia opublikuje w tej sprawie rozporządzenie. - To jest opinia eksperta profesora Horbana. Nie Rady Medycznej (Rady Medyczniej przy premierze RP- red.) - powiedizał Andusiewicz.
Co zatem z maskami ochronnymi?
- Ta dyskusja o tym w jakiś sposób mamy zasłaniać nos i usta cały czas trwa – zapewniał rzecznik. - Tu profesor wypowiedział się przed zakończeniem tej dyskusji – stwierdził Andrusiewicz. Tłumaczył, że kiedy masek brakowało dopuszczono zasłanianie nosa i ust szalikami, bandamami czy kominami. - Dzisiaj, kiedy ta dostępność maseczek jest dużo większa, rzeczywiście toczy się dyskusja czy nie odejść od szalika, bandamy i komina – stwierdził. Powiedział, że decyzja w tej sprawie może zapaść w najbliższym czasie. Rozważane jest także wykluczenie z osłony nosa i twarzy przyłbic - Przyłbice nie chronią nas przed wyziewem wirusa – powiedział rzecznik.
5 dni później rząd ogłosił nowe wytyczne dotyczące zasłaniania nosa i ust. Od soboty 26 lutego będzie obowiązek zakrywania nosa i ust maskami. W grę nie wchodzą szaliki, kominy czy bandamy. Przyłbice będą dozwolone tylko wtedy, gdy nos i usta będą zasłonięte maseczką. Minister zdrowia Adam Niedzielski podkreślał, że mamy duże wzrosty liczby zakażeń, w tym szybki wzrost udziału wariantu brytyjskiego choroby.
Początek trzeciej fali
Rzecznik mówił, że choć dziś mamy mniejsze liczby osób zakażonych niż wczoraj, to te liczby nie powinny nas uspokajać. - Dzisiaj mamy 2,4 tys. więcej zakażeń niż przed tygodniem - mówił. Informował, że wzrosty są 20 proc. Stwierdził, że dziś jest pierwszy dzień od dłuższego czasu, kiedy odnotowano wzrost zajętości łóżek zakaźnych. - Systematycznie rośnie liczba wykonywanych testów - powiedział Andrusiewicz. Większa jest też liczba skierowań na testy z podstawowej opieki zdrowotnej. - Mamy początek trzeciej fali. Ona nie kształtuje się tak dynamicznie, jak na Słowacji czy w Czechach - stwierdził rzecznik. Zaznaczył, że w Czechach jest 4,5 razy więcej zakażeń na 100 tys. mieszkańców niż w Polsce, a na Słowacji 2,5 więcej. - Jakiego pułapu to sięgnie zależy od odpowiedzialności ludzkiej - podkreślał. - Mamy szansę, by ten pułap trzeciej fali nie ukształtował się bardzo wysoko - dodał. Jak mówił to pokłosie naszej moblilności. - Dynamika naszych kontaktów ludzkich wzrosła - mówił. Zaznaczył, że w obecne dane nie wpisują się jeszcze dane z ostatniego weekendu i nieodpowiedzialnych zachować z Krupówek. Te efekty poznamy dopiero w przyszłym tygodniu. Andrusiewicz apelował o dystans, dezynfekcję i maseczki. - Wiem, że jesteśmy zmęczeni ale jeśli poluzujemy, to będziemy musieli zamykać się bardziej niż dotychczas - ocenił. Przekazał również, że obecnie 10 proc. transmisji wirusa to transmisja mutacji brytyjskiej. - Apel by ten weekend był dla nas weekendem odpowiedzialności - powiedział.
Co z obostrzeniami?
Mimo dzisiejszej zapowiedzi trzeciej fali rzecznik mówił, że decyzje w sprawie obostrzeń będą podejmowane w przyszłym tygodniu. - Nie daje to (liczba nowych przypadków - red.) podstaw do poluzowań, ale jakie będą decyzje, to proszę poczekać do przyszłego tygodnia - stwierdził. Jednocześnie przypomniał, że już wczoraj minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział, że jakiekolwiek obostrzenia nie będą dotyczyły szkół.
Co z likwidacją teleporad dla dzieci i seniorów?
Rzecznik przypomniał, że projekt zlikwidowania teleporad (poza wypisywaniem recept) dla dzieci do 6 roku życia i seniorów powyżej 65 roku życia jest jeszcze konsultowane. Nie chodzi tu tylko o środowisko lekarzy POZ, ale także "innych ekspertów". Według rzecznika, ten projekt może się zmienić tylko w zakresie dotyczącym seniorów. Zmiany mogą więc dotyczyć tylko dzieci.
Polecamy także:
Język polski u medyków. Wymogi: egzamin, oświadczenie lub... nic
Podróże w dobie COVID-19 po teście antygenowym?
Leki: jest już obwieszczenie refundacyjne na 1 marca 2021 r.
A. Niedzielski szacuje, że ok. 6, 7 mln osób ma przeciwciała