Autor : Anna Jackowska
2024-01-12 14:21
Nowotwory głowy i szyi są zmianami trudnymi do leczenia zarówno z medycznego, jak i estetycznego punktu widzenia. Wszelkie chirurgiczne ingerencje w tym obszarze, zwłaszcza w dziedzinie onkologii, wiążą się z powstawaniem blizn i asymetrii. Jest to często powodem zaburzeń depresyjnych i braku samoakceptacji u pacjentów. O nowych rozwiązaniach w tym zakresie rozmawiamy z lekarkami dentystkami Sylwią Pichlą i Anną Mydlak z Narodowego Instytutu Onkologii.
Twarz jest dla człowieka jedną z najważniejszych części ciała, nieodłącznym elementem jego tożsamości oraz najbardziej zindywidualizowanym narządem. Ekspertki NIO wyjaśniają nam kwestie amputacji nosa i ucha z jednoczasową implantacją, będącą fundamentem dla przyszłej epitezy (protezy).
Przypominamy także:
Śledztwo w klinice medycyny estetycznej - ucierpiały pacjentki?
Jak operacje plastyczne zmieniają Polaków - rozmowa z M. Mieśnik
Jakie objawy u pacjentów mogą wskazywać na nowotwór ucha lub nosa?
Według statystyk, nowotwór złośliwy małżowiny usznej zewnętrznej dotyka 6 osób na 1 milion populacji - są to głównie raki płaskonabłonkowe oraz podstawnokomórkowe. Objawami mogącymi świadczyć o obecności guza w jamie nosa jest ból głowy, obecność wydzieliny w nosie, krwawienia z nosa, niedrożność, utrata powonienia. Zaś objawami towarzyszącymi guzowi ucha zewnętrznego są owrzodzenia skóry, bólu, krwistego wycieku z ucha, niedosłuchu o typie przewodzeniowym.
A jak wyglądają rokowania w przypadku potwierdzenia diagnozy?
Odsetek 5-letniego przeżycia u chorych na raka ucha zewnętrznego wynosi 80 proc. i więcej dla pacjentów, którzy przeszli leczenia chirurgiczne, co stanowi bardzo dobry odległy efekt leczenia w porównaniu z innymi nowotworami głowy i szyi.
To optymistyczne.
Zgadza się, jednak formy lokalnego leczenia rekonstrukcyjnego zwykle nie zapewniają zadowalającego efektu estetycznego. Sprawia to, że pacjenci po takich zabiegach często borykają się z zaburzeniami depresyjnymi i czują się wykluczeni ze społeczeństwa. W tej sytuacji z pomocą przychodzą nam najnowsze zdobycze technologiczne pod postacią epitez wspartych na implantach śródkostnych. Szkielet stanowi biokompatybilny stop tytanu a oparta na nim epiteza wykonana jest z silikonu.
A jak wyglądają standardowe ścieżki postępowania wobec pacjenta po zabiegu usunięcia nosa czy małżowiny usznej?
Pierwsza z nich polega na pozostawieniu tkanek bez rekonstrukcji. Kolejną ścieżką postępowania jest rekonstrukcja szkieletu chrzęstnego z odległego miejsca dawczego, np. z żebra oraz plastyka miękkotkankowa lokalna, np. płatem indyjskim z czoła lub płatem potylicznym zależnie od miejsca operowanego. Ostatnią najlepiej sprawdzającą się metodą jest właśnie implantacja z następową epitezą silikonową. Pozwala ona zmniejszyć obszar operowany w tym rozległość blizn. Ponadto jest mniej obciążająca dla pacjenta gdyż pozwala znacznie skrócić czas zabiegu operacyjnego.
Czy połączenie tytanu i silikonu jest bezpieczne dla pacjentów?
Użycie takiego rozwiązania nie powoduje alergii wśród chorych, niwelując odsetek niepowodzeń. Zastosowanie implantu nie zmienia zakresu operacji onkologicznej, w tym rozległości resekcji oraz plastyki lokoregionalnej. Dzięki temu nie wpływa na wskaźnik 5-letniego przeżycia. Ponadto nie wykazano konieczności wykonywania reoperacji. Jednak z uwagi na fakt, że jest to innowacyjna metoda leczenia, obecnie jest dostępnych niewiele publikacji z zastosowaniem epitez wspartych na implantach śródkostnych lub są to prace o niskiej wartości naukowej. Omawiana technologia oparta jest na implantach tożsamych implantom zębowym wykorzystywanym w stomatologii od połowy XX wieku. Jest ona szczegółowo zbadana i posiada wieloletnie obserwacje kliniczne. W związku z powyższym jest w pełni bezpieczna. Rekonstrukcje z wykorzystaniem epitez wspartych na implantach mogą stanowić najdoskonalszą metodę zaopatrzenia ubytków poresekcyjnych.
Polecamy także:
Onkologia: 12 nowych wytycznych, m.in. w raku żołądka i nerek