Autor : Aleksandra Kurowska
2021-04-09 13:11
Dziś odbyły się kolejne rozmowy o ustawie o płacach minimalnych w placówkach zdrowotnych. Są dwa obozy - jeden chce zablokować propozycje MZ i od razu wypracować nowe, drugi zaś poprzeć to, co MZ daje i pracować dalej nad kolejnymi nowelizacjami.
Ministerstwo Zdrowia wysłało partnerom nową wersję projektu ustawy dotyczącej najniższych wynagrodzeń w placówkach medycznych. Na prośbę dopisano ocenę skutków regulacji, chociaż trudno z niej dowiedzieć się, jakie rzeczywiście będą koszty przyspieszenia o pół roku wyrównania najniższych wynagrodzeń do zapisanych w ustawie współczynników oraz nieznacznej podwyżki wskaźników, przypisanych poszczególnym grupom.
Dziś z MZ rozmawiano m.in. o wysokości wskaźników - są krokiem do przodu zwłaszcza dla grup pomijanych dotychczas w podwyżkach, ale generalnie nikogo nie satysfakcjonują. Są traktowane raczej jako wyjście do dyskusji. Pielęgniarki rozmawiały dziś m.in. o gwarancjach utrzymania dotychczasowych płac.
Diagności
- Propozycja ministerstwa (jak wskazuje samo ministerstwo) to wynik konieczności pilnego wyrównania dysproporcji narosłych w wyniku odrębnego finansowania wynagrodzeń jednych grup, z pominięciem pozostałych zawodów medycznych oraz konieczność zagwarantowania prawa nabytych. Jednak ta propozycja stanowi jedynie punkt wyjścia do dalszych prac. Konieczność uporządkowania siatki wynagrodzeń w ochronie zdrowia zgłaszamy przy okazji każdego spotkania, w którym bierzemy udział, w tym również wielokrotnie wnioskowaliśmy o to także na piśmie. W październiku zeszłego roku były co prawda prowadzone pierwsze prace zespołu nad zmianą najniższych płac w podmiot ach leczniczych, powołanego zarządzeniem Ministra Zdrowia, jednak zespół ten uległ samorozwiązaniu i nie wypracował żadnych ustaleń (https://cowzdrowiu.pl/aktualnosci/post/apel-o-wstrzymanie-zmian-najnizszych-plac-w-podmiotach-leczniczych?fbclid=IwAR0WoiKnRb3DRanpkwMiQ5id98eCHeeSKEYUaY9P79tNRG9FKfq8sW8dKAg), a niestety prace prowadzone od lutego w ramach obecnego zespołu nie miały szans na wypracowanie realnych zmian w siatce płac już na lipiec - mówi CwZ Karolina Bukowska-Straková z Krajowego Związku Zawodowego Pracowników Medycznych Laboratoriów Diagnostycznych.
-Dziś podkreśliliśmy, że rozumiemy potrzebę pilnego wprowadzenia proponowanych zmian, ponieważ diagności laboratoryjni i technicy analityki medycznej od lat czekają na podwyżki, ale przyjmowany na lipiec kształt nowelizacji ustawy traktujemy jedynie jako pakiet ratunkowy, który jednak absolutnie nie jest rozwiązaniem, które docelowo będzie nas satysfakcjonowało, ponieważ nie rozwiązuje problemów systemowych zgłaszanych od lat przez nasze środowisko - dodaje przedstawicielka diagnostów. I dodaje, że z uwagi na fakt, że przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia podkreślali wielokrotnie, że rozumieją konieczność poprowadzenia dalszych prac nad kompleksową nowelizacją ustawy, diagności zgłosili wniosek formalny - poparty przez inne centrale związkowe - o pilne wyznaczenie jasnego kalendarium prac nad uporządkowaniem tabeli i określenia ram czasowych wprowadzenia do ustawy wypracowanych zmian, tak żeby rozmowy nie rozmyły się po wejściu w życie aktualnie procedowanej nowelizacji ustawy o wynagrodzeniach.
Pielęgniarki
-Jestem zdziwiona tempem prac, wszystko jest dociskane, żeby wprowadzać te rozwiązania w sytuacji, gdy już strony, które to zaakceptowały przedłożone propozycje wnioskują do ministra zdrowia o ustalenia harmonogramu noweli noweli, której jeszcze faktycznie nie ma - przekazuje nam Krystyna Ptok , przewodnicząca Ogólnopolskiego Związek Zawodowego Pielęgniarek i Położnych i wiceprzewodnicząca Forum Związków Zawodowych.
-Wychodzi na to, że przyjmujemy coś, z założeniem, że będziemy to poprawiać. To jest niezrozumiała. Mówimy o potrzebnej nowelizacji ustawy i robimy to w sposób niezadowalający pracowników. Trzeba się zastanowić, po co to robimy? - komentuje przewodnicząca OZZPiP.
Jak podkreśla też jako wiceprzewodnicząca FZZ Forum nadal ma do tej nowelizacji negatywny stosunek. - Jest niewłaściwy podział pracowników. Nie jest znana nam jago metodologia. Twórcy ustawy doszli do takiego podziału nie wskazując skąd się wzięły dane współczynniki. Jeżeli mówimy o najniższych wynagrodzeniach to uwzględniono tam jedynie czynnik wykształcenia. Moja grupa zawodowa jest dyskryminowana pod kątem nie uznawania wykształcenia wyższego na poziomie licencjackim. Pielęgniarki, które mają licencjat są pozostawione w grupie pracowników z wykształceniem średnim. To jest dyskryminujące- zaznacza Ptok.
Dodaje: Jeżeli w ustawie zrównuje się wartość wynagrodzenia osób , które wykonują zawód medyczny do osób, które nie mają takich kwalifikacji to tak jakbyśmy pomijali ich odpowiedzialność. To czynnik , który powinien być uwzględniony przy wycenia wynagrodzenia nawet tego najniższego. Jeżeli chodzi o członków FZZ to myślę, że będą się domagać na poziomie podmiotów leczniczych zróżnicowania tych wynagrodzeń.
Fizjoterapeuci
Według Tomasza Dybka przewodniczącego Ogólnopolskiego Związku Pracowników Fizjoterapii, dzisiejsze spotkanie nie było przełomowe i resort nie przedstawił żadnych nowych propozycji. - Myśmy już podpisali porozumienie w tej sprawie – przypominał. - W przyszłym tygodniu ma się zebrać prezydium Zespołu Trójstronnego i ustali harmonogram wdrażania tego porozumienia w życie – dodał. Potem projekt w sprawie płac ma trafić do konsultacji publicznych, a ostatecznie do Sejmu.
Solidarność
-Do projektu ustawy były zgłoszone uwagi. Cześć z nich została przyjęta. Wszyscy się zgodzili, żeby ten projekt ustawy był procedowany, jak najszybciej – stwierdza Maria Ochman, przewodnicząca Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ „Solidarność”. - Gdy tylko to się stanie siadamy do rozmów w sprawie wskaźników na 2022 r. - dodaje.
Redaktor naczelna, od ponad 20 lat pracuje w mediach. Była redaktor naczelna Polityki Zdrowotnej, redaktor m.in. w Rzeczpospolitej, Dzienniku Gazecie Prawnej. Laureatka branżowych nagród dla dziennikarzy i mediów medycznych oraz Polskiej Izby Ubezpieczeń. Kontakt: aleksandra.kurowska@cowzdrowiu.pl