Autor : Aleksandra Kurowska
2021-08-09 09:59
Część organizacji pacjenckich chciałaby być stroną postępowań refundacyjnych. Ale ze strony prawnej niesie to pewne ryzyka, także dla samych fundacji czy stowarzyszeń. - Nie zazdroszczę kolegom, którzy stanęliby przed pytaniem o ryzyka prawne związane ze wsparciem organizacji, która bierze udział w postępowaniu, w którym stroną jest dana firma - to jeden z problemów, na które uwagę zwraca Marcin Pieklak.
Tematem, który nie schodzi z ust od początku lipca jest draft nowelizacji ustawy o refundacji. Publikacji wspomnianych przepisów towarzyszy szeroka dyskusja w związku z „małą” rewolucją na wielu polach. Wśród nich należy wymienić nowy pomysł na udział pacjentów w postępowaniach refundacyjnych - zwraca uwagę mecenas Marcin Pieklak, partner kancelarii DZP.
Na wstępie, trzeba jasno wskazać, iż trudno nie zgodzić się z potrzebą zwiększenia udziału pacjentów w dyskusji dotyczącej realizacji ich potrzeb. Obecnie ten trend jest widoczny w ilości spotkań, które odbywają się w Ministerstwie Zdrowia zarówno w zakresie finansowania konkretnych terapii, jak i zmian prawnych. Dowodem ostatniego, było chociażby wysłuchanie publiczne projektu, które odbyło się w ostatni piątek lipca.
Analizując szczegółowo zaproponowane przepisy niebezpiecznym jest zaczynanie od użycia słowa „problem”. Dlatego też, na potrzebę niniejszej analizy wskażemy, że problem ten powstaje po stronie prawników. W ten sposób z jednej strony będziemy mieli winowajców, a z drugiej zrozumiemy w jaki sposób zaproponowane przepisy mogą być problematyczne dla szeregu reprezentowanych przez nas podmiotów.
Procedury administracyjne
W pierwszej kolejności obecne brzmienie proponowanych przepisów staje się problematyczne dla prawników zajmujących się procedurą administracyjną. Przepisy Kodeksu postępowania refundacyjnego (KPA) zawierają bowiem mechanizm pozwalający na udział organizacji społecznych we wspomnianych postępowaniach (jest to uzależnione od spełnienia ustawowych przesłanek).
Jak wygląda zatem praktyka stosowania ww. przepisów jeżeli na ten moment nie są znane przypadki udziału organizacji w postępowaniach refundacyjnych?
Każdorazowo udział danego podmiotu na prawach strony w postępowaniu skutkuje m. in. dostępem do całości akt sprawy. Natomiast zgodnie z utrwalonym stanowiskiem orzecznictwa nie daje to prawa do dokonywania konkretnych czynności procesowych.
Pojęcie "podmiot na prawach strony" nie jest bowiem tożsame z pojęciem "strony" w rozumieniu przepisów KPA, a uprawnienia podmiotu na prawach strony nie są tożsame z uprawnieniami podmiotu mającego przymiot strony. Obecne przepisy nie pozwalają więc, żeby organizacja społeczna mogła wnosić o zawieszenie, czy umorzenie postępowania, tak jak nie posiada ona prawa do zaskarżania decyzji refundacyjnej.
Tyle wynika z interpretacji obecnych przepisów KPA, oczywiście powstaje pytanie jakie brzmienie otrzyma finalnie proponowany mechanizm. Jest to o tyle istotne, iż w ramach debaty publicznej pojawiały się postulaty dotyczące zapewnienia decyzyjności po stronie wspomnianej organizacji.
Odpowiedzią na wspomniane wątpliwości nie jest na pewno bardzo lakoniczne brzmienie analizowanego przepisu. Tym bardziej, że jedyną jasną informacją jest przerzucenie na wnioskodawcę decyzji o dopuszczeniu organizacji do postępowania. Złośliwy pewnie wskażą, że jest to próba zwolnienia organu z rozstrzygnięcia ww. wątpliwości. Pytanie co dalej z udziałem danej organizacji w postępowaniu?
Compliance
Kolejną grupą prawników będą osoby odpowiedzialne za tzw. compliance, czyli prawnicy biorący udział w ocenienie zgodności potencjalnego wsparcia organizacji przez firmę z prawem, kodeksami branżowymi czy wewnętrznymi procedurami. Najlepszym przykładem są akcje profilaktyczne czy edukacyjne, które będąc powszechną praktyką zakładają taką współpracę.
Oczywiście trudno nie zgodzić się z potrzebą realizacji takich akcji, natomiast nie zazdroszczę kolegom, którzy stanęliby przed pytaniem o ryzyka prawne związane ze wsparciem organizacji, która bierze udział w postępowaniu, w którym stroną jest dana firma. Sprawa byłaby tym trudniejsza jeżeli taka organizacja brałaby udział w procesie podejmowania decyzji po stronie płatnika i współdecydowałaby o finansowaniu danej terapii. Połączenie tych dwóch elementów wydaje się niemożliwe.
Ostatnią grupą prawników będą koledzy oraz koleżanki, którzy wspierając organizacje pacjenckie otrzymają pytanie jak zabezpieczyć taką organizację w sytuacji, w której zostają jej przekazane informacje objęte tajemnicą przedsiębiorstwa. Podobnie otwartym pozostaje poprzednie pytanie jak połączyć udział w podejmowaniu decyzji ze współpracą z podmiotami, które takie decyzje otrzymują.
Złoty środek
Reasumując, z jednej strony mamy grupę zaniepokojonych prawników, którzy zaczynają snuć przed klientem różne wizje. Natomiast z drugiej ryzyka, które podnosiły same organizacje pacjenckie, z którymi mieliśmy okazję rozmawiać. Znalezienie w tym wszystkim złotego środka jest na pewno trudne, natomiast wydaje się możliwe.
Wśród potencjalnych etapów postępowania refundacyjnego należałby zastanowić się nad zinstycjonalizowanym udziałem:
a) w pracach nad określeniem obecnych potrzeb terapeutycznych w ramach ciał opiniodawczo-doradczych przygotowujących mapę priorytetów,
b) we wskazywaniu na potrzeby pacjentów na etapie opracowywania treści programu lekowego, opracowywania analiz HTA czy finalnej decyzji Ministra,
c) we wdrażaniu terapii np. na etapie implementacji programu lekowego przez poszczególne oddziały wojewódzkie NFZ gdzie istotne są informacje dot. populacji pacjentów w danym województwie.
Powyższe elementy są jedynie przykładami wątpliwości, które pojawiają się na obecnym etapie. Po pierwszej entuzjastycznej reakcji, trzeba zadać sobie pytanie o potencjalne konsekwencje.
Całość wymaga na pewno publicznej debaty oraz zaadresowania postulatu zwiększenia obecności pacjentów w postepowaniach refundacyjnych biorąc pod uwagę wskazane ryzyka. Pozostaje mi zaprosić Państwa do dyskusji, wszystko po to aby „nie wylać dziecka z kąpielą”.
Redaktor naczelna, od ponad 20 lat pracuje w mediach. Była redaktor naczelna Polityki Zdrowotnej, redaktor m.in. w Rzeczpospolitej, Dzienniku Gazecie Prawnej. Laureatka branżowych nagród dla dziennikarzy i mediów medycznych oraz Polskiej Izby Ubezpieczeń. Kontakt: aleksandra.kurowska@cowzdrowiu.pl