Autor : Anna Rokicińska
2021-10-06 09:49
Rzecznik Praw Obywatelskich, Marcin Wiącek pisze do premiera Mateusza Morawieckiego w sprawie ograniczenia praw osób niezaszczepionych. Według rzecznika, odmowy wpuszczania osób niezaszczepionych do restauracji czy kina nie są niezgodne z Konstytucją, ale muszą być zapisane w ustawie, a nie w rozporządzeniu.
Odkąd pojawił się problem z zaszczepieniem większej części społeczeństwa, toczy się dyskusja o tym czy osoby zaszczepione powinny mieć przywileje, czy nie powinny ich obejmować restrykcje. W krajach Europy Zachodniej zdecydowano się na różne rozwiązania. Osoby niezaszczepione nie mogą np., korzystać z restauracji czy kin. Nasze państwo ustanowiło limity, do których nie wlicza się osób zaszczepionych. Zrobiono to na podstawie rozporządzenia.
Czy limity dla osób niezaszczepionych są zgodne z prawem?
W tej sprawie RPO zwrócił się do premiera. Zgodnie z jego analizą prawną, odmowy wpuszczania osób niezaszczepionych do restauracji czy kina nie są niezgodne z Konstytucją, ale muszą być zapisane w ustawie, a nie w rozporządzeniu.
Rzecznik informuje, że w tej sprawie wpływają do niego liczne skargi od obywateli. Są oni zaniepokojeni niepewnością prawną co do dopuszczalności przetwarzania informacji o zaszczepieniu (tzw. paszport covidowy) w celu pełnego udziału w życiu społecznym. Wiącek przypomina, że obecne różnicowanie sytuacji osób niezaszczepionych i zaszczepionych dokonuje się na podstawie rozporządzenia Rady Ministrów z 6 maja 2021 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii - wprowadza ono limity osób przy prowadzeniu określonych rodzajów działalności. Zgodnie z przyjętą w rozporządzeniu konstrukcją, do limitu osób nie wlicza się osób zaszczepionych. Jednak Rzecznik podkreśla, że rząd nie nie stworzył mechanizmów weryfikacji faktu zaszczepienia. A za nieprzestrzeganie tych limitów grożą niektórym podmiotom kary administracyjne. Zaznacza, że te podmioty nie są w stanie efektywnie monitorować liczby osób, których dotyczy limit – z braku uprawnień do kontroli statusu szczepienia osób przebywających w lokalu. Powołuje się w tej sprawie na stanowisko Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych, który ocenił, że przepisy rozporządzenia z 6 maja 2021 r. nie uprawniają podmiotów zobowiązanych do przestrzegania limitu osób do żądania od nich informacji o zaszczepieniu przeciwko COVID-19. Ewentualne okazywanie dowodów zaszczepienia może się odbywać z inicjatywy osoby zainteresowanej skorzystaniem z danej usługi. Prezes UODO zaznaczył, że informacje o zaszczepieniu są objęte szczególną ochroną na podstawie art. 9 RODO. A dane dotyczące zdrowia były uważane w polskim systemie prawnym za szczególnie wrażliwe już przed wejściem w życie RODO.
Ograniczenia powinny znajdować się w ustawie
Rzecznik podnosi, że właściwą formą regulacji powinna być ustawa. Przypomina, że wielokrotnie zwracał uwagę na konstytucyjny obowiązek wprowadzania ograniczeń praw i wolności w ustawie, co wynika jednoznacznie z art. 31 ust. 3 Konstytucji. Proces ustawodawczy gwarantuje publiczną debatę nad projektami, sprzyja jawności i pozwala zainteresowanym podmiotom wyrazić stanowisko środkami dostępnymi dla społeczeństwa obywatelskiego. RPO przypomina, ze w regulacji powinno się uwzględniać prawa osób, które nie mogą (np., z powodów medycznych) się zaszczepić.
Co pracodawcami? Czy będą mogli sprawdzać czy pracownik jest zaszczepiony?
Wiącek wypowiada się też w sprawie ewentualnej możliwości sprawdzanie przez pracodawców tego czy pracownicy są zaszczepieni. Ministerstwo zdrowia zapowiadało pracę nad takimi rozwiązaniami. RPO prosi zatem premiera o podjęcie przez Radę Ministrów inicjatywy ustawodawczej, zmierzającej do minimalizacji wprowadzanych prawem ograniczeń praw i wolności osób niezaszczepionych, nieposiadających aktualnego testu oraz które nie przeszłych COVID-19. Biuro RPO jest gotowe służyć wiedzą ekspercką w trakcie ewentualnych konsultacji.
Przypomnijmy, że podobny problem był przy okazji nakazu noszenia maseczek w miejscach publicznych. Nakaz nałożono rozporządzeniem. Był on kwestionowany. Po kilku miesiącach zdecydowano się zapisy wprowadzić do ustawy. Pracodawca miałby mieć prawo do ewentualnego przesunięcia pracownika bądź na inne stanowisko pracy w przypadku niezaszczepienia, bądź też skierowania na urlop bezpłatny. Aby potwierdzić zaszczepienie, pracownik będzie musiał okazać pracodawcy certyfikat COVID-owy. Projekt ma także umożliwiać kierownikowi podmiotu leczniczego wprowadzenie obowiązku szczepienia na terenie zakładu. RPO czeka na publikację projektu ustawy aby ocenić proporcjonalność wprowadzonych rozwiązań, które ingerują w autonomię informacyjną jednostki.
Źródło: RPO
Polecamy także:
Rozmowy protestujących z MZ – wciąż bez efektów
W. Kraska: Przekroczyliśmy barierę dwóch tysięcy zakażeń