Autor : Anna Rokicińska
2020-06-02 11:20
Zarówno premier Mateusz Morawiecki, minister zdrowia Łukasz Szumowski jak i szef resortu spraw wewnętrznych i administracji chwalili się sukcesami w walce z epidemią. Koronny argument to fakt, że nie musieliśmy się mierzyć z taką skalą epidemii, jaka była w Europie zachodniej, a lekarze nie musieli wybierać, kogo podpiąć do respiratora.
Trudno nie wiązać tej konferencji z faktem, że w Sejmie posłowie z komisji zdrowia zajmują się dziś wnioskiem o odwołanie ministra Szumowskiego. Wniosek jest konsekwencją kontrowersji wokół zamówień sprzętu ochronnego w czasie epidemii i niejasności wokół oświadczeń majątkowych szefa resortu zdrowia.
Premier przypominał początki epidemii
Mówił, że na początku kraj stał wobec wielkiej niewiadomej, bo nie można było przewidzieć, jak rozwinie się epidemia. - Dlatego właśnie Polska jako jedna z pierwszych zamknęła granice i wprowadziła kontrolę sanitarną – powiedział premier Mateusz Morawiecki. Przypomniał, że średnio w Polsce na milion mieszkańców jest 15 razy mniej zgonów z powodu COVID-19, niż w innych, bogatszych krajach Unii Europejskiej. Przypominał sceny z Włoch, kiedy to zwłoki ofiar były wywożone samochodami wojskowymi. - W Polsce 90 proc. respiratorów jest wolnych – mówił. Przypominał, ze rząd Donalda Tuska, gdy ministrem zdrowia była Ewa Kopacz lekceważył świńską grypę. - Czy gdyby dzisiejsza opozycja była u władzy zorganizowałaby to lepiej - pytał retorycznie premier. Dziękował społeczeństwu za dyscyplinę i przestrzeganie zasad izolacji społecznej.
Szumowski wydzierał sprzęt pazurami
Minister zdrowia przypominał o sytuacji, gdy w marcu na całym świecie brakowało sprzętu ochrony osobistej czy respiratorów. - Pamiętam, jak walczyliśmy zębami i pazurami o dostawy każdego towaru, na każdym rynku, gdziekolwiek byłoby się pojawił – mówił Szumowski. Przypominał swoje nocne rozmowy z dyrektorami szpitali, które miały być przekształcane w jednoimienne. - Jak to zrobić, jak logistykę transportu zaplanować – przypominał Szumowski. Dodał, ze dla pacjentów z COVID-19 przygotowano 11 tys. łóżek. - Akcja przekształcania szpitali w jednoimienne przebiegła sprawnie. Uniknęliśmy sytuacji, z jaką musiały mierzyć się inne kraje. Sytuacja epidemiczna w Polsce jest jedną z lepszych w Europie i na świecie – chwalił się. Przypominał argument, który ze strony MZ padał już wielokrotnie - Żaden medyk w Polsce nie musiał wybierać kogo leczyć, a kogo nie. Dzięki ciężkiej pracy i dyscyplinie Polaków udało się uniknąć scenariusza lombardzkiego, hiszpańskiego, francuskiego – powiedział Szumowski.
Kamiński dziękował służbom mundurowym
Minister spraw wewnętrzny i administracji Mariusz Kamiński dziękował swoim służbom za ofiarną postawę. - W marcu musieliśmy się zmierzyć z nowymi wyzwaniami. Służby podległe MSWiA musiały podjąć błyskawicznie nieznane sobie zadania, które zostały zrealizowane w sposób niezawodny – powiedział szef resortu. Funkcjonariusze wykonali 7 mln wizyt u osób będących w kwarantannie. Straż Graniczna skontrolowała na granicach około 2,5 mln osób.
Polecamy także:
24271 to aktualna liczba zakażonych. Kolejnych 7 zgonów
Akcja NFZ „Środa z profilaktyką” powraca ale w internecie
Pionierski zabieg wszczepienia nowego rozrusznika serca w
Rusza ogólnopolska kampania edukacyjna "Rak UV"