Autor : Anna Gumułka
2024-03-08 21:00
Szpitale, które odmówią terminacji ciąży w uzasadnionych przypadkach, poniosą konsekwencje – zapowiedział w piątek premier Donald Tusk podczas posiedzenia Rady Krajowej Platformy Obywatelskiej. Poinformował, że każda odmowa wykonania uzasadnionego zabiegu, będzie zgłaszana z urzędu do prokuratury.
- Od dzisiaj prokuratura będzie zobowiązana do badania, dlaczego ktoś naraził życie i zdrowie kobiety i dlaczego ta osoba nie zdecydowała się na ratowanie zdrowia i życia - powiedział prezes Rady Ministrów.
Donald Tusk zapewnił też, że jego ugrupowanie, w związku z oczekiwaniami wyborców, będzie zmierzało do liberalizacji przepisów dotyczących aborcji. Zaapelował do swoich koalicjantów, by nie próbowali hamować tych zmian.
Jak podała w piątek Kancelaria Premiera RP, szef rządu zlecił ministrowi sprawiedliwości i prokuratorowi generalnemu oraz minister zdrowia przedstawienie odpowiednim instytucjom i osobom konkretnych wytycznych. Zgodnie z nimi szpital straci kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia w zakresie ginekologii, jeśli odmówi uzasadnionej terminacji ciąży, a tym samym sprowadzi zagrożenie na zdrowie i życie kobiety.
Powiaty: projektowane przepisy dotyczące aborcji nieprecyzyjne
- Klauzula sumienia nie może zastąpić tego oczywistego obowiązku każdego lekarza, którym jest ratowanie życia i zdrowia kobiety. Będziemy oczekiwali od konsultanta krajowego do spraw ginekologii i konsultantów wojewódzkich, aby przeprowadzili kontrolę wszystkich klauzul sumienia - oświadczył Donald Tusk.
Premier poinformował, że każda odmowa wykonania uzasadnionego zabiegu, będzie zgłaszana z urzędu do prokuratury.
Aborcja: nad projektami powinna pracować komisja nadzwyczajna?
Donald Tusk zwrócił uwagę również na konieczność większej aktywności w tym zakresie Rzecznika Praw Pacjenta. Chodzi m.in. o akcję informacyjną w szpitalach, ale i o szpitalach. Premier ocenił, że praktyki poprzedniego rządu nauczyły tysiące ludzi ucieczki od odpowiedzialności.
- Opinia publiczna i osoby zainteresowane muszą wiedzieć, jaka jakość i gwarancje bezpiecznej opieki czekają ich w danym szpitalu. To powinno przynieść ulgę tym, którzy dzisiaj cierpią. Tym kobietom, które dzisiaj się boją. Tym kobietom, które myślą, czy nie spotka ich los, tych najbardziej tragicznie doświadczonych okrutną praktyką pod rządami PiS-u - deklarował premier. Zapewnił, że te rozwiązania zostaną wprowadzone mocą decyzji premiera, odpowiednich ministrów i instytucji. Podkreślił, że „to nie jest działanie zamiast, więc i tak będzie zmierzał wszystkimi dostępnymi krokami do zmiany prawa w Polsce”.
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej zwrócił się też do partnerów koalicyjnych: - Macie prawo trwać przy swoich poglądach. Mówiliście o nich otwarcie, mniej czy bardziej otwarcie w czasie kampanii. Ale to was nie zwalnia z obowiązku, to jest taka elementarna przyzwoitość, przynajmniej tak powinno być w Koalicji 15 Października, że nie będziecie narzucać poglądów i konsekwencji swoich poglądów innym, którzy mają inne poglądy i chcą o sobie decydować - powiedział.
Sejm: najbliższe posiedzenie jednak bez projektów dotyczących aborcji
- Propozycje Trzeciej Drogi o tym, że ustawowo przywrócą kompromis sprzed wyroku tzw. Trybunału pani Przyłębskiej, to jest argumentacja nie fair. Nie trzeba przywracać żadnego kompromisu mocą jakieś ustawy, bo wyrok TK nie zmienił prawa w Polsce - stwierdził premier.
Polecamy także:
Kobiecy alkoholizm. Skutki zdrowotne różnią się w zależności od płci
Dziennikarka z blisko 25-letnim doświadczeniem. W latach 1999-2022 w PAP relacjonowała wydarzenia na Śląsku i w kraju, specjalizując się w tematyce zdrowotnej, społecznej, naukowej i kulturalnej. W 2004 była korespondentką PAP w Londynie. Kontakt: anna.gumulka@cowzdrowiu.pl