Autor : Aleksandra Mroczek
2021-04-19 12:03
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Rzeszowie uznał skargę Porozumienia Podkarpackiego należącego do Federacji Porozumienie Zielonogórskie dotyczącą udostępnienia informacji publicznej przez wojewodę. Chodzi o wniosek w sprawie udostępnienie danych koronerów. PZ przypomina o palącym problemie, jakim jest brak regulacji dotyczących tzw. ustawy o zawodzie koronera, której projekt znamy od 2019 r.
We wrześniu 2020 r. Porozumienie Podkarpackie wystąpiło z wnioskiem o udostępnienie danych lekarzy powołanych przez wojewodę do stwierdzania zgonów osób podejrzanych o zakażenie lub zakażonych wirusem SARS-CoV-2.
– Takiej informacji w trybie zwykłej korespondencji z Podkarpackim Urzędem Wojewódzkim nie otrzymaliśmy – mówi Mariusz Małecki, prezes podkarpackiego Porozumienia Zielonogórskiego. Próbowaliśmy zatem taką informację uzyskać od wojewody w trybie dostępu do informacji publicznej – jednak bez efektu. Wyrok sądu spowodował, że wojewoda prześle do nas dane koronerów, które przekażemy w razie potrzeby rodzinom zmarłych osób z COVID-19 - tłumaczy Małecki.
Powołanie przez wojewodów lekarzy do stwierdzania zgonów osób podejrzanych o zakażenie wirusem SARS-CoV-2 albo zakażonych tym wirusem poza szpitalem reguluje tzw. tarcza antykryzysowa. Porozumienie Zielonogórskie od wielu lat apeluje do kolejnych ministrów zdrowia o zmiany ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych z 1959 r., której zapisy dotyczące stwierdzania zgonów i wystawiania kart zgonów są przestarzale, nieadekwatne do rzeczywistości i budzące wiele kontrowersji kompetencyjnych. Na podstawie tych przepisów w wielu sytuacjach nie jest jasne, kto ma stwierdzić zgon. - W epidemii ten problem jest jeszcze bardziej palący - mówi Mariusz Małecki.
Porozumienie Podkarpackie Związek Pracodawców Ochrony Zdrowia przed laty zainicjowało akcję zwracania się do starostów powiatowych i burmistrzów miast na prawach powiatów o powoływanie koronerów. Według interpretacji Porozumienia Zielonogórskiego ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych, to oni odpowiadają za stwierdzanie zgonów w sytuacji, gdy z określonych przyczyn nie może tego zrobić lekarz. Akcja była powadzona głównie na Podkarpaciu i część samorządowców podeszło do sprawy ze zrozumieniem, powołując kornerów. Jednak w skali kraju było ich niewielu, a Porozumienie Zielonogórskie wielokrotnie zwracało się do ministrów zdrowia o rozwiązanie problemu systemowo, poprzez zmiany ustawowe. Ostatnia propozycja, przedstawiona kilka miesięcy temu przez obecny rząd, została ostro skrytykowana przez Federację, która postulowała odrzucenie projektu w całości i napisanie go od początku. Epidemia zmieniła jednak wszystko. - Jedne projekty muszą poczekać, za to trzeba szybko wprowadzać nowe regulacje - czytamy w komunikacie Porozumienia.
Co dalej z projektem ustawy o zawodzie koronera?
Przypomnijmy, że z wywiadu z pełnomocnikiem Prezesa Rady Ministrów do spraw reformy regulacji administracyjnych związanych z ruchem naturalnym ludności i ochrony miejsc pamięci - Wojciechem Labudą, przeprowadzonego niespełna dwa tygodnie temu wynika, że projekt tzw. ustawy o zawodzie koronera pojawi się w ciągu najbliższych tygodni. Labuda przekonywał, że obecnie trwają intensywne prace nad znowelizowaniem ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych, która to, pochodzi z 1959 r. - Od blisko dwóch miesięcy funkcjonuje międzyresortowy zespół doradczy, który zajmuje się wypracowaniem rozwiązań legislacyjnych. Konsultujemy też pewne propozycje z branżowymi ekspertami - mówił pełnomocnik w rozmowie z CwZ (CZYTAJ WIĘCEJ: Co dalej z instytucją koronera? Zapytaliśmy o to pełnomocnika rządu).
Źródło: Porozumienie Zielonogórskie, CowZdrowiu
Czytaj więcej:
TYDZIEŃ W ZDROWIU: wydarzenia w ochronie zdrowia (19-23 kwietnia)
Polska dieta nam nie służy, tyjemy i chorujemy bardziej
Lekarze rodzinni: przychodnie oblegane, bo pacjenci nie mają gdzie iść
Lekarze rodzinni: brak dofinansowania na informatyzację i fartuchy