Autor : Katarzyna Lisowska
2021-10-07 16:56
- Chcieliśmy podnieść minimalne wynagrodzenia lekarzy z 1. stopniem specjalizacji o 1844 zł, z 2. stopniem o 1275 zł, pielęgniarkom ze średnim wykształceniem o 1332 zł. Niestety druga strona nie przystała na to - mówił po zakończonym dziś spotkaniu MZ z Ogólnopolskim Komitetem Protestacyjno-Strajkowym wiceminister zdrowia Piotr Bromber.
Wiceminister Piotr Bromber po zakończonym spotkaniu z protestującymi medykami stwierdził, że teraz resort podejmuje prace dotyczące wzrostu wynagrodzeń na posiedzeniu zespołu trójstronnego ochrony zdrowia, którego spotkanie ma odbyć się w przyszłym tygodniu. - Wszystkich chętnych zapraszamy do prac w tym zespole - powiedział i zaznaczył, że w trakcie negocjacji z przedstawicielami Komitetu padły konkretne propozycje, które nie spotkały się jednak z zainteresowaniem drugiej strony.
- Zaproponowaliśmy prawie 6 mld zł na podwyżki minimalnych wynagrodzeń w ciągu pół roku od 1 lipca 2022 r. To są realne pieniądze dla personelu ochrony zdrowia. Usłyszeliśmy, że drugiej strony to nie interesuje- komentował.
Jak już pisaliśmy przedstawiciele Komitetu opuszczając spotkanie mówili, że to nie zakończyło się porozumieniem, a niezrozumieniem. Wiceprezes Naczelnej Rady Lekarskiej Artur Drobniak stwierdził, że protestujący do tych negocjacji podchodzą jak do terapii. - I co? Można powiedzieć, że brakuje tlenu do respiratora, a Ministerstwo nie chce go podłączyć – powiedział przedstawiciel protestujących.
Wyjaśnił też, że MZ zaproponowało rozwiązania bez gwarancji ich wykonania.
Czytaj też:
Lekarze z Prokocimia przestaną chodzić do pracy już za miesiąc