Autor : Anna Jackowska
2024-01-31 13:42
Rozmowy amerykańskich i chińskich urzędników na temat powstrzymania napływu chemikaliów wykorzystywanych do produkcji śmiercionośnego fentanylu były merytoryczne, ale dużo więcej pozostaje do zrobienia - donosi Reuters, powołując się na słowa szefowej delegacji Białego Domu do Pekinu.
- Waszyngton ma nadzieję na głębszą współpracę w zakresie egzekwowania prawa, w tym w zakresie zwalczania nielegalnego finansowania, i chce, aby Pekin wprowadził kontrolę chemikaliów, które można wykorzystać do produkcji fentanylu - powiedziała zastępczyni doradcy ds. bezpieczeństwa wewnętrznego Jen Daskal. - Pojawia się odnowiony duch zaangażowania we współpracę - podkreśliła w rozmowie z agencją Reuters.
Polecamy także:
Kim jest statystyczny Polak używający "rekreacyjnie" narkotyków?
Daskal przewodzi delegacji międzyagencyjnej, która przeprowadziła dwudniowe rozmowy z chińskimi odpowiednikami, w wyniku czego powołano grupę roboczą ds. zwalczania narkotyków, co jest pierwszą jawną oznaką współpracy w walce z rozprzestrzenianiem się fentanylu od końca 2019 r., zanim dwustronne stosunki między supermocarstwami uległy pogorszeniu.
W listopadzie 2019 r. chińskie i amerykańskie organy ścigania wspólnie ogłosiły, że współpracowały nad rozbiciem siatki przemytniczej fentanylu, jednak ta współpraca dobiegła końca, gdy pojawił się Covid-19, a liczne problemy geopolityczne (związane z cłami handlowymi, Tajwanem i prawami człowieka) sprawiły, że stosunki dwustronne osiągnęły najniższy poziom od dziesięcioleci.
Przypominamy także:
W Szwecji chirurg heroinista zoperował 178 pacjentów
- Porozumiewaliśmy się dogłębnie i byliśmy pragmatyczni. Osiągnęliśmy wspólne porozumienie w sprawie planu prac - powiedział Minister Bezpieczeństwa Publicznego Chin Wang Xiaohong we wspólnym przemówieniu z delegacją USA. Dodał, że ma nadzieję, że obie strony będą w stanie „zacieśnić i rozszerzyć współpracę, aby zapewnić więcej pozytywnej energii dla stabilnych, solidnych i zrównoważonych stosunków Chiny-USA”.
W Waszyngtonie rzecznik ds. bezpieczeństwa narodowego Białego Domu John Kirby powiedział, że obie strony zobowiązały się do współpracy w zakresie zwiększonej koordynacji organów ścigania w celu zwalczania dystrybucji i eksportu prekursorów chemicznych do opioidów. - To dobry początek, ale to dopiero początek. Przed nami jeszcze dużo pracy - dodał Kirby.
Daskal podkreśliła jednak, że Chiny już zaczęły wysyłać do Międzynarodowej Rady Kontroli Narkotyków informacje o poszczególnych incydentach, „które następnie umożliwiają światowym organom ścigania na całym świecie sprawdzenie tych informacji”.
W 2022 r. DEA (amerykańska agencja egzekwująca prawo narkotykowe) przejęła ponad pięćdziesiąt milionów fałszywych pigułek na receptę zawierających fentanyl, czyli ponad dwukrotnie więcej niż w roku poprzednim. DEA twierdzi, że ponad połowa tych fałszywych pigułek zawierała potencjalnie śmiertelne ilości fentanylu.
Dawka śmiertelna wymaga zaledwie dwóch miligramów narkotyku - czyli ilości mniej więcej odpowiadającej dziesięciu do piętnastu ziarenkom soli kuchennej.
Przedawkowanie syntetycznych opioidów, głównie fentanylu, jest główną przyczyną zgonów osób w wieku od osiemnastu do czterdziestu pięciu lat w USA. W 2021 r. ogólna liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do 80 411, ponad dziesięciokrotnie więcej niż liczba żołnierzy amerykańskiej służby wojskowej zabitych w wojnach w Iraku i Afganistanie po 11 września.
Badanie przeprowadzone przez naukowców z Mayo Clinic i Yale University wykazało, że liczba zgonów spowodowanych samym fentanylem wzrosła prawie trzykrotnie w latach 2016-2021.
Uzależnienie od opioidów stało się jednym z największych zabójców w Stanach Zjednoczonych, zagrażającym zdrowiu publicznemu, gospodarce i bezpieczeństwu narodowemu. Kryzys ten stał się także głównym tematem polityki zagranicznej USA, gdyż większość dostaw pochodzi z Chin i Meksyku.
Według wielu raportów epidemia opioidów zbiera poważne żniwo w gospodarce USA. Jedno z najbardziej zdumiewających i szeroko cytowanych szacunków Wspólnego Komitetu Ekonomicznego Kongresu Stanów Zjednoczonych (JEC) wykazało, że epidemia opioidów kosztowała Stany Zjednoczone prawie 1,5 biliona dolarów w 2020 r., czyli 7 procent produktu krajowego brutto (PKB) w tym roku, co stanowi wzrost o około jedną trzecią od czasu ostatniego pomiaru kosztów w 2017 r.
Od 2000 r. w Stanach Zjednoczonych ponad milion osób zmarło z powodu przedawkowania narkotyków. Ponad 1500 Amerykanów tygodniowo umiera z powodu zażywania jakiegoś rodzaju opioidów, co czyni ten narkotyk zdecydowanie główną przyczyną śmiertelnego przedawkowania w kraju. W ostatnich latach kryzys został zdefiniowany przez nielegalny fentanyl, niezwykle śmiercionośny syntetyczny opioid.
Kryzys opioidowy charakteryzuje się trzema odrębnymi falami. W latach 90. XX wieku wzrosła liczba zgonów spowodowanych przedawkowaniem leków na bazie opioidów, takich jak Percocet i Oxycontin, ponieważ lekarze coraz częściej przepisywali je na choroby przewlekłe pomimo obaw o ich bezpieczeństwo i skuteczność.
Po tym okresie nastąpił wzrost zażywania nielegalnej heroiny, który zapoczątkował krótką drugą falę na początku 2010 roku.
W ostatnim czasie zaś syntetyczne opioidy - w szczególności fentanyl - powodują dramatyczny wzrost liczby zgonów spowodowanych przedawkowaniem od ok. 2013 roku. Fentanyl jest wysoce uzależniającym syntetycznym opioidem, 50 razy silniejszym niż heroina.
Polecamy także:
K. J. Kowalska o prawnym aspekcie leczenia osób uzależnionych