Autor : Anna Gumułka
2023-02-17 10:40
Ministerstwo Zdrowia powierzyło organizację loterii promującej program Profilaktyka 40+ spółce należącej do jednej z największych sieci farmaceutycznych w kraju i zapłaci jej więcej niż stawki rynkowe – pisze w piątek „Gazeta Wyborcza”.
Rozpoczęty 1 lipca 2021 r. program miał być formą spłaty powstałego w czasie pandemii i ograniczonego dostępu do świadczeń długu zdrowotnego. Finansowane przez NFZ badania profilaktyczne dla osób po 40. roku życia są podzielone na trzy pakiety: dla kobiet, dla mężczyzn oraz wspólny. Zainteresowanie nie okazało się jednak duże i niedawno Ministerstwo Zdrowia ogłosiło loterię, do udziału w której uprawnia wykonanie badań. - NFZ zabezpieczył na realizację programu 500 mln zł. Miały być wydane do końca 2021 r. Okazało się jednak, że Polacy badać się nie chcą. Z ponad 20 mln osób, które mogły się zgłosić na badania, zrobiło to do końca 2021 nieco ponad 200 tys., a z półmiliardowego budżetu wydano niecałe 37 mln zł – informuje „GW”.
W loterii można wygrać nagrody o łącznej wartości 3,5 mln zł. Pierwsze z sześciu losowań odbyło się w walentynki, ostatnie będzie 8 czerwca. Do wygrania jest 4,5 tys. nagród w postaci wyciskarek do owoców, 500-złotowych bonów do sklepów sportowych, voucherów do SPA za 2 tys. czy 12 rowerów miejskich.
Na loterię MZ przeznaczyło łącznie 5,5 mln zł, a więc jej organizacja pochłonie aż 2 mln zł – 38 proc. całego budżetu. Rozmówcy "GW" z firm zajmujących się organizacją kampanii promocyjnych są zaskoczeni tą ceną. Stawki na rynku są kilkakrotnie mniejsze, choć wszyscy zastrzegają, że koszt zależy od wielu rzeczy.
Do konkursu na organizację loterii nie zgłosiła się żadna z licznych na rynku firm, które się tym zajmują. W ogóle zgłosiła się tylko jedna firma – Nekk z Poznania, która złożyła ofertę na 5,5 mln zł, a więc dokładnie taką sumę, jaką ministerstwo zaplanowało na realizację zamówienia. Oferty zresztą w ogóle nie miały być oceniane pod kątem ceny. Punkty w konkursie można było dostać tylko za liczbę nagród, ich atrakcyjność, doświadczenie w realizacji podobnych zamówień oraz plan kampanii promującej loterię.
Zlecenie na loterię i jej promowanie tylko w lokalnych i regionalnych mediach otrzymała więc spółka z Poznania, co dziennik łączy z planami politycznymi ministra Adama Niedzielskiego. Zapowiedział on swój udział w wyborach do Sejmu. Według ostatnich informacji ma dostać pierwsze miejsce na liście w Poznaniu albo Pile. - W partii uznano, że dalsze miejsce na liście mogłoby być dla niego ryzykowne. Na to, że Niedzielski będzie startował z Wielkopolski wskazuje także fakt, że ostatnio częściej niż dotąd odwiedza Wielkopolskę. W styczniu był na przykład w Trzciance, gdzie chwalił szpital za to, że mimo epidemii radzi sobie bardzo dobrze i w Pile, gdzie Akademii Nauk Stosowanych przekazał czek z pianki na 3 mln zł - pisze "GW".
- W Sejmie słychać, że Minister Niedzielski ma być jedynką w Poznaniu, ale - znając uczciwość członków rządu PiS - nie śmiałabym sugerować, że wybór firmy marketingowej z Poznania może mieć z tym jakikolwiek związek. Przecież konkurs na pewno był transparentny - ironizuje cytowana przez "GW" posłanka Izabela Leszczyna z Koalicji Obywatelskiej. - Nie dziwi mnie też, że reklamy mają ukazać się w lokalnych mediach, czyli zapewne gazetach, których właścicielem jest dzisiaj Orlen. Każdy kolejny milion w roku wyborczym na pisowską propagandę jest przecież na wagę złota.
Polecamy także:
Ruszyła loteria mająca zachęcać do badań Profilaktyka 40 Plus
Dziennikarka z blisko 25-letnim doświadczeniem. W latach 1999-2022 w PAP relacjonowała wydarzenia na Śląsku i w kraju, specjalizując się w tematyce zdrowotnej, społecznej, naukowej i kulturalnej. W 2004 była korespondentką PAP w Londynie. Kontakt: anna.gumulka@cowzdrowiu.pl