Autor : Katarzyna Lisowska
2021-10-20 15:19
Tak dużego skoku zachorowań nikt się nie spodziewał. Ostatnie dwa dni w stosunku do zeszłego tygodnia przyniosły wzrost o prawie 100 proc. - To prawdziwa eksplozja pandemii- mówił w środę minister zdrowia Adam Niedzielski i zapowiedział, że jeszcze dziś spotka się Radą Medyczną, by uzgodnić sposób działania w tej sytuacji.
Minister Niedzielski w trakcie konferencji, która miała być poświęcona modernizacji i poprawie efektywności szpitalnictwa, w związku z obecną sytuacją epidemiczną zmienił przedmiotu spotkania.
Jak tłumaczył, jeżeli tak wysokie wzrosty zakażeń jakie obserwowane są w tym tygodniu utrzymają się dalej, to zaburzy to wszystkie prognozy, które do tej pory prezentowano. Przekonywał, że sytuacja jest naprawdę bardzo niepokojąca. Przypomnijmy, że jeszcze tydzień temu szacowano, że pod koniec miesiąca dojdziemy do 5 tys. nowych zakażeń dziennie. Tymczasem dziś zaraportowana przez MZ liczba takich przypadków wyniosła 5559.
- To odejście od stabilnego wzrostu i realizacja scenariusza ponad przyjęte założenia jest dla nas mocnym alertem - sytuacja staje się bardzo poważna, również widać to na danych o nowych hospitalizacjach - mówił minister podkreślając, że tu również widać skokowe wzrosty.
Zaznaczył, że tak jak w poprzednich tygodniach najwięcej nowych zakażeń jest odnotowywanych we wschodnich województwach. Obecnie prawie jedna trzecia zakażeń dobowych generują dwa regiony: lubelskie i podlaskie. Minister przyznał, że w woj. lubelskim jest więcej zajętych łóżek niż na Mazowszu, gdzie sytuacja również jest rozwojowa. Jak mówił, w lubelskim jest zajętych ponad 700 łóżek covidowych.
Szef MZ zaznaczył, że osoby, które nie będą się stosowały do obowiązujących zasad muszą liczyć się z konsekwencjami. - Po uzgodnieniach z policją polityka upomnień czy zwracania uwagi zmienia się w politykę wystawiania mandatów - ostrzegał i dodał, że w ciągu ostatniej doby zostało skontrolowanych 2,5 tys. środków transportu.
- Apeluję, by tam szczególnie nosić maseczki. Upomniano ponad 4 tys. osób i nałożono 1,2 tys. mandatów - mówił minister i przyznał, że na straży przestrzegania obostrzeń będą stały patole zorganizowane w ramach współpracy sanepidu i policji. Takie są już w województwie lubelskim, a wkrótce mają pojawić się w podlaskim.
Czytaj też:
Senacka Komisja Zdrowia rozszerza 30-to proc. dodatki dla ratowników
Sośnierz: Państwo ma ustalać reguły gry i nie mieszać się w rozgrywkę
Dr Marzec-Bogusławska o zmianach w leczeniu HIV/AIDS
Koronawirus: 5559 nowych zakażeń. Jaka sytuacja w szpitalach?