Autor : Anna Rokicińska
2020-11-04 11:19
Od dziś Wojska Obrony Terytorialnej będą wspierać szpitale zajmujące się leczeniem pacjentów zakażonych koronawirusem w aktualizacji danych o wolnych łóżkach – poinformował Narodowy Fundusz Zdrowia. Monitoring będzie całodobowy.
Już wczoraj minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował, że nastąpi taka zmiana. Dziś NFZ informuje jak ma to wyglądać w praktyce.
Jak ma wyglądać monitoring wolnych łóżek?
Od 4 listopada żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej będą wspierać szpitale zajmujące się leczeniem pacjentów zakażonych koronawirusem w aktualizacji danych o wolnych łóżkach. Monitoring będzie całodobowy. Zbiorcze statystyki będą aktualizowane 7 dni w tygodniu, co 3-4 godziny. „Dane ze szpitali trafiają bezpośrednio do wojewódzkich koordynatorów ratownictwa medycznego, którzy następnie przekazują informacje o wolnych łóżkach w szpitalach do załóg karetek covidowych. Precyzyjne i aktualne dane o miejscach gotowych na przyjęcie pacjenta z dodatnim wynikiem testu na koronawirusa, wymagającego hospitalizacji jest kluczowe. Umożliwiają bowiem szybkie przekazanie pacjenta do najbliższego szpitala, który zagwarantuje jego przyjęcie” - czytamy w komunikacie.
Pracownicy NFZ przeszkolą żołnierzy
Jak informuje Fundusz, sprawdzanie i aktualizowanie danych o wolnych łóżkach w szpitalach jest możliwe dzięki systemowi informatycznemu, udostępnionego przez Centrum e-Zdrowia. NFZ zapewnia, że przeszkoleniem żołnierzy WOT z obsługi systemu zajmą się Oddziały Wojewódzkie Narodowego Funduszu Zdrowia. Pracownicy Funduszu będą też pomagać żołnierzom w kontaktach z placówkami i służyć swoją wiedzą o systemie ochrony zdrowia. – Zaangażowanie Wojsk Obrony Terytorialnej w uzupełnianiu i monitorowaniu dostępności łóżek dla pacjentów chorych na COVID-19 stanowi istotne wsparcie. Od jakości i aktualności gromadzonych przez szpitale danych zależy to, jak szybko pacjent trafi do placówki i otrzyma niezbędną pomoc – wskazuje Filip Nowak, p.o. prezes Narodowego Funduszu Zdrowia.
Niepochlebne komentarze
Środowisko medyków nie pozostawia na tej decyzji suchej nitki. „Co to za ściema z tymi żołnierzami w szpitalach? Systemy informatyczne wprowadzone z początkiem roku 2020 w każdym szpitalu umożliwiają między innymi raportowanie na bieżąco ilości wolnych łóżek. Czy aby nie chodzi tu o wprowadzenie po cichu zarządów komisarycznych do szpitali?” - pisze w mediach społecznościowych Porozumienie Chirurgów Skalpel.
Sytuację skomentował także Bartek Fiałek – przewodniczący Kujawsko-Pomorskiego Oddziału Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy. „I bardzo dobrze, że wojsko wejdzie do szpitali. Skończy się chowanie łóżek po kieszeniach personelu medycznego. Ja, na przykład, dzisiaj musiałem schować tych łóżek bardzo dużo, skoro pacjenci czekali w poczekalni, w samochodach oraz karetkach na podjeździe” - napisał
Polecamy także:
Kolejny rekord. MZ poinformowało o 24 692 nowych zakażeniach
MZ odstępuje od praktycznej części PES w 3 specjalizacjach