Autor : Jakub Wołosowski
2022-08-31 15:07
Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy przekazał apel lekarzy neonatologów, którzy są w sporze z dyrekcją Ginekologiczno-Położniczego Szpitala Klinicznego w Poznaniu dotyczącym warunków pracy i płacy. Przewodniczący Bukiel podkreślił, że nie ma obecnie innych możliwości podejmowania negocjacji niż grupowe wypowiedzenia. Apel zaskoczył dyrektora szpitala, prof. Maciej Wilczaka, który sam jest lekarzem.
W poznańskim Ginekologiczno-Położniczym Szpitalu Klinicznym trwa spór między lekarzami neonatologami, a dyrekcją w kwestii warunków pracy oraz wynagrodzeń. Neonatolodzy złożyli także wypowiedzenie klauzuli opt-out, co będzie obowiązywać już od września.
Na stronie Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy opublikowano list podpisany przez przewodniczącego Krzysztofa Bukiela. Stwierdził w nim, że w związku z tą sytuacją lekarze będący w sporze z dyrekcja apelują do swoich kolegów specjalistów, by nie podejmowali pracy w szpitalu we wrześniu i w październiku.
"Musimy pamiętać, że nie ma obecnie innych możliwości podejmowania skutecznych negocjacji między lekarzami a dyrekcją szpitala jak tylko grupowe zwolnienie się z pracy i wypowiedzenie klauzuli opt -out. Zarząd Krajowy OZZL ostrzegał Ministra Zdrowia, że brak negocjacji między MZ a reprezentacją lekarzy w sprawie ustawy o płacach minimalnych (i zastąpienie tych negocjacji - rozmowami w ramach tzw. Zespołu Trójstronnego, gdzie nie ma lekarzy) - spowoduje, że lekarze będą zmuszeni sięgnąć po inne sposoby negocjowania warunków pracy i płacy - ze swoimi dyrektorami" - stwierdza Bukiel.
Poprosiliśmy po publikacji listu OZZL o komentarz przedstawicielkę szpitala. W odpowiedzi dostaliśmy list otwarty podpisany przez prof. Macieja Wilczaka p.o. Dyrektora GPSK UM w Poznaniu.
Prof. Wilczak napisał, że oświadczenie przewodniczącego OZZL przyjął "z ogromnym zdziwieniem". Stwierdził, że w informacji, którą lekarze przekazali zarządowi OZZL "lekarze mijają się z prawdą". Pełniący obowiązki Dyrektora szpitala podkreślił, że informacja "o rzeczywistych etapach rozmów" z lekarzami zawarta jest na stronie internetowej szpitala.
- Jednocześnie jako lekarz z wieloletnim stażem zawodowym zadaję sobie pytanie i wszystkim lekarzom neonatologom, z którymi pracuję w tym szpitalu od wielu lat, co jest przyczyną namawiania innych lekarzy neonatologów do niezatrudniania się w szpitalu na Polnej - napisał prof. Wilczak.
Profesor jest przekonany, że namawianie innych lekarzy, którzy chcieliby podjąć pracę w Ginekologiczno-Położniczym Szpitalu Klinicznym w Poznaniu, do niepodejmowania jej i "nieudzielania pomocy najmłodszym i najsłabszym pacjentom jest dość odległe od przysięgi lekarskiej, jaką składamy zdobywając ten zawód". Zachęcił przewodniczącego Bukiela także do kontaktu i na spotkanie, jeśli tylko ten jest zainteresowany poznaniem "rzeczywistych przyczyn wypowiedzenia przez wszystkich lekarzy neonatologów umów o pracę w dniu 30.06.2022".
"Ryzyko porażki jest bardzo duże". KLRwP o zmianach w POZ
Leki: branża chce "pocięcia" projektu dużej nowelizacji na mniejsze