Autor : Anna Jackowska
2021-07-12 09:06
Udostępnienie środków antykoncepcyjnych bez konieczności wizyty u lekarza to dobry krok w stronę poprawy dostępności - uważa dr n. farm. Piotr Merks, adiunkt Wydziału Medycznego, Collegium Medicum, Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie i jednocześnie prezes Związku Zawodowego Pracowników Farmacji.
Już wkrótce mieszkanki Wielkiej Brytanii będą mogły skorzystać z antykoncepcji dostępnej bez recepty. To efekt decyzji podjętej przez brytyjski Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych i Wyrobów Medycznych (The Medicines and Healthcare products Regulatory Agency MHRA). Co o tym rozwiązaniu sądzi środowisko farmaceutów? Redakcja portalu Cozdrowiu.pl zapytała o opinię dra n. farm. Piotra Merksa z wydziału medycznego Collegium Medicum UKSW w Warszawie.
"Decyzja brytyjskiego Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych i Wyrobów Medycznych (MHRA) umożliwia pacjentkom zakup jednego z dwóch środków antykoncepcyjnych bez konieczności uzyskania recepty u lekarza. Nie oznacza to pełnej dowolności, bo regulator zastrzegł konieczność przeprowadzenia konsultacji z farmaceutą. W mojej ocenie to krok w stronę racjonalnego rozszerzenia katalogu świadczeń udzielanych w brytyjskich aptekach. Warto podkreślić, że decyzja ta dowodzi również zaufaniu, jakim cieszą się brytyjscy aptekarze- zarówno ze strony pacjentów, jak również samych decydentów.
Czy farmaceuci w Polsce mogliby tego typu usługi świadczyć? Zdecydowanie tak. Każda kompetencja jest ważna. Z uwagi na to, że system jest niewydolny. Priorytetem dla pacjentów jest dostępność. Dobrze skonstruowany program tego typu da bardzo dobre rezultaty. Powstają jednak pytania- czy lekarze są gotowi oddać część swoich kompetencji? Czy na tego typu usługi w aptekach - gotowi są pacjenci oraz decydenci?"
Polecamy także:
"Omyłka" w rozporządzeniu dot. recept - resort zdrowia wyjaśnia