Autor : Agata Szczepańska
2023-10-30 12:10
W tym roku rekordowa liczba uczelni prowadziła rekrutację na kierunki lekarskie. I choć miejsc było wyjątkowo dużo, to kandydatów nie brakowało. Jak to się przełożyło na progi punktowe umożliwiające studiowanie medycyny?
Na niektórych uczelniach rekrutacja trwała jeszcze po oficjalnym rozpoczęciu roku akademickiego. Gdy w lipcu i sierpniu pytaliśmy o liczbę punktów, uprawniającą do przyjęcia na studia, wiele szkół odpowiadało, że wysokość progów na pewno się jeszcze zmieni. W październiku ponowiliśmy pytania, by sprawdzić, jak ostatecznie się one ukształtowały.
Polecamy: Jakie progi punktowe na studia lekarskie w 2023? Mamy dane z uczelni
Redakcja CowZdrowiu.pl spytała m.in. o liczbę kandydatów na jedno miejsce na kierunku lekarskim. Kilkunastu chętnych to na większości uczelni norma, a są i takie, gdzie było ich znacznie więcej.
Na Politechnice Wrocławskiej, która w tym roku uruchomiła kierunek lekarski po raz pierwszy, o jedno miejsce walczyło ostatecznie 37,63 kandydatów i kandydatek. – Przyjęliśmy w sumie 60 osób, mieliśmy 2258 chętnych – informuje Andrzej Charytoniuk, rzecznik prasowy uczelni. By się dostać na studia trzeba było zdobyć 538,8 pkt na 785 możliwych maksymalnie do zdobycia.
Liczby te robią wrażenie, tym bardziej, że nie jest to jedyna uczelnia w tym mieście kształcąca przyszłych lekarzy. We Wrocławiu działa Uniwersytet Medyczny im. Piastów Śląskich, który w tym roku uruchomił kierunek lekarski w filii w Wałbrzychu. Jak mówił podczas uroczystego otwarcia wałbrzyskiej filii prof. Piotr Ponikowski, rektor UMW, zgłosiło się tam 500 kandydatów na 50 miejsc, a najniższy poziom punktowy wynosił 227, podczas gdy we Wrocławiu jest to 240 pkt.
Ilu było kandydatów na jedno miejsce we Wrocławiu nie wiemy, ponieważ uczelnia nie odpowiedziała na nasze pytania.
Polecamy: Kredyty na studia medyczne: zainteresowanie jest coraz większe
W stolicy Małopolski kierunki lekarskie prowadzą dwie uczelnie: Uniwersytet Jagielloński oraz Krakowska Akademia im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego.
- W rekrutacji na kierunek lekarski stacjonarny udział wzięło 1249 kandydatów co dało wynik 5,2 kandydata na jedno miejsce. Przyjętych zostało 244 kandydatów – informuje Adam Koprowski, rzecznik prasowy UJ.
Wynik ostatniej osoby zakwalifikowanej do przyjęcia na kierunku lekarskim na Uniwersytecie Jagiellońskim to 81,33 pkt na 100 możliwych do zdobycia. W ubiegłych latach progi wynosiły: 77,67 pkt w 2022 r., 75 pkt w 2021 r., 78,67 pkt w 2020 r., 75,67 pkt. w 2019 r. Na kierunku niestacjonarnym tegoroczny próg wyniósł 44,67 pkt.
Akademia im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego na kierunek lekarski (studia stacjonarne) przyjęła w tym roku 150 studentów. – Przy rekrutacji brano pod uwagę wyniki egzaminów maturalnych z dwóch przedmiotów do wyboru spośród czterech: matematyki, fizyki, biologii i chemii. Można było uzyskać maksymalnie 200 pkt. Osoby, które dostały się na studia, uzyskały od 78-180 punktów – informuje Anna Cieślak, rzeczniczka prasowa uczelni.
W tym roku w woj. małopolskim przybyły dwie uczelnie kształcące lekarzy – w Nowy Sączu i Nowym Targu. Ta pierwsza, Akademia Nauk Stosowanych w Nowym Sączu, miała 475 kandydatów na kierunek lekarski, co stanowi 9,5 kandydata na jedno miejsce.
- Warunkiem rekrutacji było uzyskanie m.in. 160 punktów z przedmiotów: biologia, chemia lub fizyka na poziomie rozszerzonym, co spełniły 234 osoby. Na liście osób wpisanych na studia (pierwsze 50 osób) liczba punktów wynosiła: od 354 do 288 punktów – podaje Tomasz Zacłona, rzecznik prasowy uczelni.
Polecamy: Studia lekarskie hitem także na uczelniach niemedycznych
O przyjęcie na kierunek lekarski prowadzony przez Pomorski Uniwersytet Medyczny w Szczecinie ubiegało się w tym roku 4092 osób (przy limicie 250 miejsc), czyli 16,4 na jedno miejsce. Pierwszy próg punktowy wynosił 170, ostatecznie ukształtował się na poziomie 158 pkt. Na studiach niestacjonarnych wyniósł 100 pkt.
W ubiegłych latach progi na studiach stacjonarnych wynosiły: 145 pkt w zeszłym roku akademickim, 141 pkt w roku 2021/22, 150 pkt w roku 2020/21.
Na Uniwersytecie Medycznym im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu w tegorocznej rekrutacji na studia stacjonarne na kierunku lekarskim zarejestrowało się 3169 kandydatów (9 osób na miejsce), a na studia niestacjonarne 377 kandydatów (3 osoby na miejsce). - Ostatecznie przyjęliśmy 340 studentów stacjonarnych oraz 139 studentów niestacjonarnych – informuje Dorota Zozulińska-Ziółkiewicz, rzeczniczka uczelni.
O jedno miejsce na kierunku lekarskim na Uniwersytecie Medycznym w Lublinie ubiegało się 10,70 osób. W sumie na 340 miejsc zgłosiło się 3638 kandydatów, przyjęto 342 osoby. Punktacja ostatniej przyjętej osoby na studia stacjonarne to 251 pkt na 300 możliwych maksymalnie do uzyskania.
Na studia niestacjonarne zgłosiło się 309 kandydatów, co daje 3 osoby na jedno miejsce. Tutaj próg punktowy wyniósł 212 (na 300 pkt.).
Polecamy: Nowe standardy kształcenia lekarzy podpisane
Studia lekarskie to oblegany kierunek nie tylko na uniwersytetach medycznych (tam pod względem popularności wyprzedzają je jedynie kierunki lekarsko-dentystyczne). Są w czołówce również na pozostałych uczelniach. – Najwięcej osób podczas rekrutacji w Uniwersytecie Opolskim stara się o przyjęcie na studia stacjonarne kierunku lekarskiego – przyznaje Katarzyna Kownacka, rzecznika tej uczelni.
W tym roku zgłosiło się 2299 kandydatów, co daje prawie 18 osób na miejsce. Na studiach niestacjonarnych chętnych było nieco mniej - ponad 8 osób na miejsce (448 kandydatów).n
Aby zostać przyjętym, trzeba było 150,87 pkt, gdzie 87 to wynik maturalny z biologii (poziom rozszerzony) jako kryterium dodatkowe stosowane w przypadku kandydatów o równej liczbie punktów, przy maksimum na poziomie 192 pkt. Na studiach niestacjonarnych próg punktowy wyniósł 100 pkt, przy maksimum na poziomie 156 pkt.
W zeszłym roku próg punktowy na studiach stacjonarnych wyniósł 145,78 pkt (na 182 pkt), a rok wcześniej - 145,73 pkt (na 177 pkt).
Dużym zainteresowaniem cieszył się kierunek lekarski również na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. W tym roku o przyjęcie na te studia stacjonarne ubiegało się 4198 osób, czyli 20,57 kandydatów na jedno miejsce. Przyjęto 211 osób. Na studia niestacjonarne było 749 chętnych – 15,6 na miejsce; przyjęto ostatecznie 72 osoby.
Ile punktów trzeba było mieć, by się dostać na kierunki lekarskie na UMK? Na studia stacjonarne próg wyniósł 79,6 pkt (na 98 pkt), a niestacjonarne - 56,6 pkt (91,05 pkt).
W zeszłym roku progi wynosiły odpowiednio 74,45 pkt i 54,15 pkt (na 100 pkt).
Polecamy: Szwedzki "Aftonbladet": na medycynę w Olsztynie dzięki testowi online
Na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie o jedno miejsce na studiach stacjonarnych na kierunku lekarskim ubiegało się 13,47 osób - 2021 kandydatów na 150 miejsc. - Limit miejsc został wypełniony. Próg punktowy został ostatecznie obniżony z 417 na 414 punktów (na 600 możliwych do zdobycia). W roku ubiegłym było to 396 punktów – podaje Łukasz Staniszewski, rzecznik UWM.
Również na Uniwersytecie Jana Długosza w Częstochowie kierunek lekarski cieszył się ogromnym powodzeniem. Na studia stacjonarne zgłosiło się 1932 kandydatów, czyli ok. 32,2 na jedno miejsce, a na studia niestacjonarne - 244 osób, czyli 8,1 na jedno miejsce.
Aktualny próg punktowy na studia stacjonarne wynosi 150 pkt, a na studia niestacjonarne 101 pkt (na 200 pkt zarówno na studia niestacjonarne jak i stacjonarne). W ubiegłym roku próg punktowy wynosił na studia stacjonarne 143 pkt, a na niestacjonarne 118 pkt.
- Warto dodać, że problem z rekrutacją na kierunek lekarski polega na tym, że kandydaci zgłaszają się na wiele uczelni, by potem wybrać tę, która im najbardziej pasuje. Oznacza to rezygnację ze studiów w naszej uczelni, choć kandydaci nie zawsze nas o tym informują, co powoduje opóźnienia w uruchamianiu kolejnych grup osób z listy rezerwowej – zwraca uwagę Marek Makowski, rzecznik prasowy częstochowskiej uczelni. Jak dodaje, rekrutacja na kierunek lekarski zostanie zakończona po wypełnieniu wolnych miejsc na studia. - Te w uniwersytecie na rok akademicki 2023/2024 zostały ustalone na poziomie: 60 miejsc na studia stacjonarne i 30 miejsc na studia niestacjonarne. Na obecną chwilę mamy na liście rezerwowej na studia stacjonarne ponad 1150 osób, a na studia niestacjonarne blisko 60 osób - informuje.
Polecamy: Kierunki lekarskie bardzo popularne – również na mniejszych uczelniach
Również na Uniwersytecie Warszawskim, będącym jedną z uczelni, która w tym roku po raz pierwszy uruchamia kierunek lekarski (choć w tym przypadku nie jest to debiut, ale raczej powrót po latach), jest on najpopularniejszym kierunkiem studiów pod względem liczby kandydatów na jedno miejsce (30,17 osoby na jedno miejsce). Łączna liczba chętnych (zarejestrowanych kandydatów) wynosiła 1810 osób.
Próg punktowy (punktacja ostatniej osoby przyjętej) wynosi dokładnie 77,77 na 100 pkt możliwych do zdobycia. Przyjęto łącznie 60 osób – tyle wynosi ustalony limit przyjęć.
Kierunek lekarski u innego z tegorocznych debiutantów – na Uniwersytecie Przyrodniczo-Humanistycznym w Siedlcach – także był oblegany przez chętnych. Zarejestrowało się blisko 1000 kandydatów i zgodnie z przyjętymi limitami studia rozpocznie 60 studentów – informuje Beata Gałek, rzeczniczka UPH. To daje ponad 16,6 osób na jedno miejsce.
Najwyższa liczba punktów kandydatów na kierunek lekarski wynosiła 95,20, natomiast ostatnia osoba przyjęta na studia miała wynik 72,80 pkt. Maksymalna liczba możliwych do zdobycia punktów kwalifikacyjnych wynosiła 100.
Polecamy: Ministerstwo: zaświadczenie od proboszcza zgodne z prawem
Przypomnijmy, w tym roku lekarzy kształcić może 36 uczelni. W zeszłym roku było ich 24. To bezprecedensowy skok, możliwy m.in. dzięki zmianom w przepisach i złagodzeniu wymogów dla szkół chcących otwierać kierunki lekarskie.
Resort zdrowia broni wprowadzonych rozwiązań, przekonuje, że zwiększając dostępność dba o jakość kształcenie i apeluje, by dać nowym uczelniom szanse. Masowe otwieranie studiów dla przyszłych lekarzy krytykują m.in. samorząd lekarski oraz Porozumienie Rezydentów OZZL (PR), które zwraca uwagę, że wiele nowych kierunków nie ma pozytywnej opinii Polskiej Komisji Akredytacyjnej (PKA).
Choć rekrutacja dobiegła końca, a kandydaci przez swoje decyzje pokazali, że są zainteresowani kierunkami lekarskimi również na uczelniach, które je dopiero uruchamiają, dyskusje na ten temat nie cichną. I zapewne prędko nie przycichną, podsycane przez glosy pierwszych rozczarowanych. Do rezydentów dotarły już sygnały od studentów niezadowolonych z warunków nauki na jednej z nowych uczelni – SAN w Łodzi.
- Pierwsze skargi na temat braku przygotowania uczelni dotarły do nas zaledwie trzy tygodnie po rozpoczęciu roku akademickiego. I nie jest to jedyna uczelnia, z jakiej dostajemy niemal bliźniacze skargi studentów na brak przygotowania do prowadzenia kierunku – informuje PR.
Jednocześnie, jak alarmowali w weekend lekarze, ze strony PKA zniknęły opinie negatywnie oceniające przygotowanie do kształcenia przyszłych lekarzy części szkół, które mimo tego otworzyły kierunki lekarskie.
📣W piątek dostaliśmy informację, że dziennikarze, chcący opisać sytuację SAN w Łodzi, nie mogą uzyskać opinii PKA, gdyż nie działa strona.
👉🏽Dziś okazuje się, że niedostępność zakładki strony PKA, na której obecne są negatywne opinie nt. nowych kierunków lekarskich,… pic.twitter.com/19VCJw9RMZ
— Porozumienie Rezydentów OZZL (@Rezydenci) October 29, 2023
Rezydenci apelują o informowanie ich o nieprawidłowościach.
- Studentko/Studencie Jeśli studiujesz na kierunku lekarskim, który również nie jest przygotowany do prowadzenia tych studiów, odezwij się do nas, nawet anonimowo! Pamiętaj, że takie praktyki mogą być nie tylko niebezpieczne dla samych pacjentów, ale również dla Ciebie samego, gdyż to Ty będziesz odpowiadał prawnie, lecz nie Twoja uczelnia, jej władze i Twoi prowadzące. Kontakt: sekretariat.pr@gmail.com lub w wiadomości prywatnej na naszych mediach społecznościowych – zachęca młodszych kolegów PR.
Polecamy: Rezydenci: lekarzy w Polsce nie jest tak mało, jak twierdzi MZ
Jak wybrnie z tego nowy rząd? Czy będzie masowe zamykanie kierunków otwartych bez pozytywnej oceny PKA? Na pewno nie będzie to łatwa decyzja, ponieważ na nowych kierunkach lekarskich naukę rozpoczęło właśnie ponad 660 młodych ludzi.
Polecamy także:
Limity na studia lekarskie: więcej miejsc dla chętnych na medycynę
Zastępczyni redaktor naczelnej; specjalizuje się w tematach związanych z prawem medycznym i procesem legislacyjnym, szczególnie zainteresowana psychiatrią. Wcześniej dziennikarka i redaktorka w Dzienniku Gazecie Prawnej oraz Polskiej Agencji Prasowej. Kontakt: agata.szczepanska@cowzdrowiu.pl