Autor : Aleksandra Mroczek
2021-03-05 14:46
Minister zdrowia, Adam Niedzielski, podczas dzisiejszej konferencji prasowej poinformował o rozszerzeniu restrykcji na regiony. Już nie tylko województwo warmińsko-mazurskie będzie objęte dodatkowymi obostrzeniami. Gdzie jeszcze wprowadzone zostaną nowe zasady bezpieczeństwa?
Sytuacja epidemiczna w Polsce
- Cały czas mamy do czynienia z tendencją wzrostową - powiedział minister zdrowia. W tym tygodniu odnotowano przyrost na poziomie 4,2 tys. przypadków w odniesieniu do danych z zeszłego tygodnia. Średnia zachorowań w tym tygodniu osiągnęła wartość 11,6 tys., co oznacza wzrost o 33 proc. jeśli przyrównamy te dane do danych zeszłotygodniowych. Tendencja ma charakter trwały, co widać także w innych wskaźnikach m.in. w liczbie zleconych testów. Z tygodnia na tydzień rośnie liczba osób zgłaszających się do lekarzy POZ z niepokojącymi objawami, które mogą sugerować zakażenie koronawirusem. Jeśli porównany liczbę zleconych testów w kontekście tego i zeszłego tygodnia, to w tym tygodniu mamy wzrost o ponad 30 tys. Niemal skokowo wzrasta także wartość obłożenia łóżek w szpitalach. Saldo od kilku tygodni jest dodatnie, jednak w ciągu tygodnia mamy przyrost hospitalizacji o 2 tys. Minister zdrowia przypomniał także, że podobny schemat mogliśmy obserwować na jesieni - najpierw rosła liczba wykonywanych testów, następnie liczba hospitalizacji, potem zajętych respiratorów, a na końcu zgonów.
4 kroki dla szpitalnictwa
Podczas dzisiejszego posiedzenia sztabu kryzysowego ustalono, że przeprowadzone zostaną wyrywkowe kontrole w co najmniej 2 szpitalach w każdym z województw, aby sprawdzić, czy te deklarowana liczba łóżek dla pacjentów COVID-dodatnich rzeczywiście jest dostępna, a nie widnieją tylko na papierze. To oraz powrót żołnierzy obrony terytorialnej do szpitali ma się przełożyć na sprawniejsze działanie ratownictwa medycznego. Informacje o zajętych łóżkach w każdym szpitalu mają aktualizowane co 3 godziny. - W pracy administracyjnej szpitale wspomogą żołnierze obrony terytorialnej - poinformował Adam Niedzielski.
- Od grudnia do połowy lutego liczba łóżek przeznaczonych na walkę z COVIDem była systematycznie zmniejszana., Dziś podjęto decyzję, że w pierwszej kolejności nie będziemy podejmować decyzji o wyznaczaniu z powrotem tych jednostek, które poprzednio zajmowały się koronawirusem, tylko w pierwszej kolejności tym razem będziemy przywracali do funkcjonowania szpitale tymczasowe - poinformował Niedzielski. - Jest to bardzo ważna zmiana jakościowa. Dzięki temu, że przygotowaliśmy się do III fali mamy teraz komfort, że nie musimy tej standardowo działającej w systemie szpitalnym liczby łóżek przeznaczać na leczenie chorych z COVID-em, możemy skorzystać ze szpitali tymczasowych - dodał minister zdrowia. Według przekazanych przez niego informacji wojewodowie deklarują, że na otwarcie takiego szpitala tymczasowego potrzebują ok. 2-3 dni.
Remdesivir i tlen
Dodatkowo minister podkreślił że, trwają prace nad odbudowywaniem zapasów remdesiviru na poziomie 48 tys. dawek, przy czym w tym miesiącu medycy dysponują 30 tys. dawek. Sprawdzone zostanie także, czy szpitale są odpowiednia zaopatrzone w tlen.
Obostrzenia już nie tylko w warmińsko-mazurskim
Nadal województwem, które jest najbardziej dotknięte zachorowaniami jest województwo warmińsko-mazurskie. Jednak niepokojąca tendencja wzrostowa została zauważona także w województwie pomorskim. W związku z tym rząd zdecydował się na wprowadzenie dodatkowych zasad bezpieczeństwa na terenie tych właśnie dwóch województw.
Jakie obostrzenia konkretnie zostaną wprowadzone w województwie pomorskim? I od kiedy?
Województwo pomorskie zostanie objęte restrykcjami - wszystkimi tymi, które obowiązują już teraz w województwie warmińsko-mazurkim.
W samym województwie warmińsko-mazurskim restrykcje zostają wydłużone o tydzień. Wszystko zostanie tak samo z jednym wyjątkiem - minister zapowiedział wprowadzenie nauczania hybrydowego od następnej soboty do 20 marca.
Mutacja brytyjska w Poslce
Minister zaznaczył także, że za obecną sytuację epidemiologiczną w Polsce po części odpowiada obecność mutacji brytyjskiej, która charakteryzuje się większą zakażalnością. Na początku stycznia udział wariantu brytyjskiego był rzędu około 5 proc., w lutym około 10 proc., teraz (w skali ostatnich 21 dni) ten udział wynosi blisko 25 proc. Szczególnie te regiony dotknięte najwyższą liczbą zachorowań charakteryzują się częstym wykrywaniem odmiany brytyjskiej. W mazurskim i pomorskim udział mutacji brytyjskiej jest rzędu nawet 70 proc.
Polecamy także:
Pacjent zdecyduje czy chce teleporady, czy nie?
Związek lekarzy pisze list otwarty do pacjentów. Grozi nam paraliż
Dzisiejszy bilans: 15 829 nowych zakażeń i 263 zgony
COVID niebezpieczny także dla chorych z nowotworami w stadium remisji